Co słychać u zgód?
Wisła utrzymała fotel lidera i czuje się w nim co raz bardziej komfortowo. Takie uczucie jest nieznane w Gdańsku, z kolei w Legnicy wisielcze humory nieco się polepszyły. W czołówce swoich lig utrzymują się Motor i Slezky. Co jeszcze słychać u naszych zgód?
WISŁA
Zwykły r(R)umak Wisły nie pokona. W swoim debiucie na ławce trenerskiej Zawiszy trener Mariusz Rumak nie miał łatwego zadania, bo do Bydgoszczy przyjechał lider z Krakowa. I to nie byle jaki, bo Biała Gwiazda jest nadal jedynym niepokonanym zespołem w Ekstraklasie. Gracze Franciszka Smudy pokonali Zetkę 4:2 i powiększyli przewagę nad wiceliderem do dwóch punktów. Decydujące trzy trafienia Wisła zadała w ostatnim kwadransie, kiedy zdobyła aż trzy bramki.
W kadrze meczowej nie znalazł się jeszcze nowy obrońca Richard Guzmics, o którym pisałem przed tygodniem. 27-letni Węgier przekonał do siebie sztab szkoleniowy podczas treningów i testów, w nagrodę otrzymując roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.
Nie ma już normalnych biletów na hitowy pojedynek Wisły z Legią, który odbędzie się w najbliższą niedzielę przy Reymonta. To będzie mecz o fotel lidera – jeżeli goście wygrają, wyprzedzą krakowian o jeden punkt. Komplet publiczności przy Reymonta ostatnio oglądaliśmy… na meczu z Legią 6.
października ubiegłego roku.
Kolejny mecz: Wisła – Legia Warszawa (niedziela, 21. września, godz. 18:00, 9. kolejka Ekstraklasy)
LECHIA
Trener Joaquim Machado dostał swoją szansę na poprawę gry zespołu i przygotowanie się do pojedynku z GKS-em podczas zgrupowania w Gniewinie, ale z niej nie skorzystał. Bełchatów prowadził aż do 90. minuty – rzutem na taśmę Lechia zdobyła tylko jeden punkt. Mnóstwo zagranicznych transferów nie przynosi efektów. Grę gdańszczan w drugiej połowie rozruszał doskonale znamy kibicom Piotr Wiśniewski, a gola na wagę remisu strzelił Piotr Grzelczak. To o czymś świadczy.
Przed Portugalczykiem prawdopodobnie ostatnia możliwość na wzbudzenie zaufania. Jeżeli Machado wygra derby Pomorza z Pogonią Szczecin, dotychczasowe niepowodzenia mogą mu zostać wybaczone. Ósma pozycja nie zadowala w Gdańsku nikogo.
Kolejny mecz: Lechia – Pogoń Szczecin (piątek, 19. września, godz. 20:30, 9. kolejka Ekstraklasy)
MIEDŹ
Po pięciu spotkaniach bez zwycięstw, Miedź wreszcie zdobyła trzy punkty. To dopiero druga wygrana w sezonie, pierwsza na wyjeździe. Zwycięstwo w Olsztynie jest tym bardziej cenne, bo odniesione na boisku wicelidera, który do tej pory nie przegrał żadnego meczu. Legniczanie awansowali o cztery miejsca i zajmują obecnie 11. lokatę. Jej poprawienie nie będzie łatwe, bo w kolejnym spotkaniu gracze Wojciecha Stawowego podejmą niekwestionowanego lidera I ligi Termalicę Nieciecza. Drużyna Piotra Mandrysza z 24 punktów zdobyła aż 22, tylko raz przed własną publicznością notując remis (z Dolcanem Ząbki, jedynym obok Termalici niepokonanym zespołem).
Na to spotkanie zorganizowane grupy ze szkół i placówek oświatowych wejdą za darmo – to pierwszy wrześniowy pojedynek Miedzi u siebie. Cztery dni później w ramach 1/16 finału Pucharu Polski do Legnicy zawita warszawska Legia.
Kolejny mecz: Miedź – Termalica Nieciecza (sobota, 20. września, godz. 14:45, 9. kolejka I ligi)
ZOBACZ skrót meczu ze Stomilem
MOTOR
Po nieoczekiwanym bezbramkowym remisie z beniaminkiem Hetmanem Żółkiewka, Motor odzyskał wigor i pewnie pokonał przed własną publicznością Podlasie Biała Podlaska. Lublinianie wygrali 3:0, zajmują obecnie 4. miejsce ze stratą tylko trzech punktów do lidera – Stali Rzeszów.
W ubiegłym tygodniu Motor rozpoczął sprzedaż nowych koszulek meczowych. W kampanii promocyjnej zostały użyte zdecydowanie chwyty poniżej pasa :)
Kolejny mecz: Orzeł Przeworsk – Motor (sobota, 20. września, godz. 16:00, 9. kolejka III ligi lubelsko-podkarpackiej)
SLEZSKY
Po świetnym początku sezonu beniaminek z Opawy notuje gorsze wyniki. Niedawno Slezky zajmował pozycję lidera, teraz musi zadowolić się 7. lokatą. To już trzeci mecz ligowy bez zwycięstwa. Tym razem lepszy okazał się zespół z Vlasimia, który w poprzednim sezonie zajął odległa pozycję. Gospodarze wygrali 2:0 i wyprzedzili Slezsky w tabeli, w której panuje tak duży ścisk, że opawianie do lidera Viktorii Zizkov tracą tylko trzy punkty.
Kolejny mecz: Slezsky – Taborsko (sobota, 20. września, 7. kolejka czeskiej 2. ligi)