~alex24 (2015-03-02 09:15:10)
Nie no, co za bzdura z tym dowożeniem wyniku do końca. W 90% próba dowiezienia jednobramowej przewagi kończy się jak dzisiaj, albo z Cracovią. Śląsk dopóki przegrywa, bądź remisuje gra znacznie lepszą piłkę, co widać było dzisiaj i z Jagiellonia, a gdy prowadzi to jest padaka (patrz Cracovia). I tak już jest od dawna. Owszem, da się grać cały mecz na zero z tyłu, ale do tego trzeba mieć Lenczyka i odpowiednio usposobionych piłkarzy: agresywnych i dobrze grających głową jak (Celeban, Elsner, Kazimierczak, Sztylka, Gikiewicz, Fojut ...). Zresztą, nawet wtedy pamiętam, że nierzadko mecz kończyliśmy remisem bo nie udało się utrzymać wyniku. Obecny styl jednak znacznie bardziej mi odpowiada niż ten z mistrzowskiego sezonu, tylko czas przestać wierzyć, że wynik da się dowieźć do końca, bo zwykle nie da się. Trzeba koniecznie grać o drugą bramkę przewagi, tymbardziej, że rywal wtedy zwykle zaczyna grać ostrzej (tak pod żółtą kartkę, bo inaczej nie umie) oraz zostawia w obronie znacznie więcej miejsca. Gdybyśmy prowadzili dwoma bramkami wtedy już z większym spokojem moglibyśmy kontrolować mecz. Zatem czas już skończyć z tą filozofią gry na zero z tyłu i dowożenie wyniku, bo się to po prostu nie sprawdza. Największe kluby właśnie dlatego wygrywają różnicą kilku goli, bo nigdy nie grają na dowiezienie wyniku tylko cały mecz swoją ofensywną grą powodują, że rywal albo traci kolejne bramki, albo więcej koncentruje się na obronie kosztem ataku (tak żeby nie było blamażu).
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.
Nie chcesz czekać?
Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.
Koniecznie przepisz tekst z obrazka!