Zapowiedź meczu: Wygrać na wyjeździe
Śląsk na wyjeździe jeszcze w tym sezonie nie wygrał. Z dwóch delegacji przywiózł bagaż sześciu bramek. Jagiellonia tydzień temu przegrała na własnym stadionie aż 0:3. Czy podopiecznym Tadeusza Pawłowskiego uda się zdobyć pierwsze punkty poza Wrocławiem?
Wrocławianie mecze dobre przeplatają ze słabszymi. Zespół nie ustabilizował jeszcze formy, która pozwoliłaby na regularne punktowanie. Głównym problemem – co nie jest tajemnicą – jest strzelanie bramek. Zielono-biało-czerwoni nie trafili do siatki rywala w dwóch ostatnich spotkaniach. Zarząd szuka napastnika mogącego zastąpić kontuzjowanego Marco Paixao. Szkoleniowiec do czasu znalezienia nowego snajpera ustawia taktykę tak, by w możliwie jak najlepszy sposób załatać dziurę po Portugalczyku. Tymczasem przed meczem z Jagą problemy pojawić się mogą również w defensywie. Problemy z palcem ma Rafał Grodzicki i jego występ na białostocczyźnie jest wykluczony. Niewykluczone, że w dzisiejszy wieczór na środku defensywy ponownie ujrzymy parę Celeban – Hołota. Na szansę debiutu wciąż czeka Karol Angielski. Być może młody napastnik zadebiutuje właśnie dzisiaj.
Jagiellonia, podobnie jak Śląsk gra w kratkę. Po przyzwoitym starcie sezonu przyszły dwie kolejne porażki. Słabsza gra podopiecznych Michała Probierza zbiegła się z urazem Daniego Quintany. Najlepszy zawodnik Pszczółek w pojedynkę potrafił przesądzić o wyniku meczu. Tego samego nie można powiedzieć o Mateuszu Piątkowskim. Napastnik Jagi dochodzi do sytuacji strzeleckich, ale pudłuje na potęgę. Efekt? Jaga nie strzeliła gola od ponad 180 minut. Do kadry wraca natomiast pauzujący w dwóch ostatnich kolejkach Sebastian Madera. Stoper, pozyskany przed tym sezonem z Lechii, wprowadzi wiele spokoju w niepewną linię defensywną gospodarzy.
Śląsk i Jagiellonia rywalizowały dotąd ze sobą 26 razy. Dotychczasowy bilans jest remisowy. Wrocławianie wygrali dziewięć razy, dziewięciokrotnie schodzili z boiska, jako pokonani a osiem spotkań kończyło się remisem. Poprzednia wizyta WKS-u w Białymstoku zakończyła się efektownym zwycięstwem 3:0.
Czy podopiecznym Tadeusza Pawłowskiego uda się powtórzyć ten wynik? Pierwszy gwizdek sędziego Krzysztofa Jakubika o godzinie 20.30.