Barylski: Zespół będzie walczył do samego końca
slaskwroclaw.pl | skomentuj (9)
- Jesteśmy optymistycznie nastawieni. Czeka nas teraz mecz z Lechią Gdańsk i na tym skupiamy nasze przygotowania. W sobotę od 20:30 będziemy starać się realizować założenia, które przygotowaliśmy z trenerem Tadeuszem Pawłowskim. Wynik jest sprawą otwartą – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej II trener Śląska Paweł Barylski.
- Bardzo dobra informacja jest taka, że praktycznie wszyscy zawodnicy są gotowi do naszej dyspozycji. Konkurencja na treningach jest duża, do zajęć powrócili Mariusz Pawelec i Krzysztof Ostrowski. Oni wzmocnią nas doświadczeniem, a cieszy nas również dobra forma młodych piłkarzy, m.in. Karola Angielskiego. Bardzo blisko siebie są Machaj i Grajciar. Między nimi rozgrywa się duża rywalizacja i decyzję o tym, który z nich wybiegnie w jedenastce podejmiemy w ostatniej chwili.
- Sebastian Mila to piłkarz, który nie powinien grać w polskiej lidze i powinien mieć ponad 60 meczów w kadrze. To zawodnik, posiadający magiczne dotknięcie, które predysponuje go do gry w silnych zachodnich ligach. Poświęcaliśmy dużo czasu analizom Lechii i wiemy, że to bardzo ważny gracz tej drużyny. Jego nieobecność to na pewno większy problem Lechii niż nasz.
- Kiedyś mówiono, że Śląsk nie jest w stanie zdobyć mistrzostwa Polski, a je zdobył. Jako trener, który lubi rywalizację i zaszczepia to w swoich zawodnikach powiem tak, że ten zespół będzie walczył do samego końca o jak najlepsze miejsce. Nie będziemy się zastanawiali co jest bardziej korzystne - my chcemy wygrywać. Każdy kto występuje w profesjonalnym sporcie chce wygrywa.