Zapowiedź meczu: Zdobyć Twierdzę na Wawelu
Śląsk Wrocław spędzi siódmą kolejkę Ekstraklasy w Krakowie i postara się zdobyć Twierdzę na Wawelu. Żadnemu z zespołów nie udało się w tym sezonie wywieźć z Krakowa kompletu punktów.
Wisła nie jest jednak niepokonana. Już w 1/16 finału Pucharu Polski chorzowski Ruch ograł 2:1 zawodników z Krakowa i pozbawił szans na zdobycie Pucharu tysiąca drużyn. Forma ekstraklasowa zdecydowanie odbiega od tej jaką zaprezentowała Wisła w Chorzowie. Biała Gwiazda początek tego sezonu ma bardzo trudny. Pomijając starcie z Górnikiem Zabrze, Wiślacy mierzyli się z Cracovią, Legią, Lechią i Pogonią, z którymi remisowali oraz z Lechem, którego ograli przed własną publicznością 2:0. Kibice mogą więc być zadowoleni ze świetnej serii swojego zespołu, który jako jedyny obok Pogoni nikomu w tym sezonie Ekstraklasy jeszcze nie uległ. Jednocześnie jednak jest to fatum ciążące na Wiśle, bowiem poza meczem z Lechem nie mogą się przełamać i notują remis za remisem.
Zespół Białej Gwiazdy opuściło aż 9 zawodników, w tym: Semir Stilić, Dariusz Dudka, Ostoja Stjepanović i Łukasz Garguła. Wzmocnienia jakich dokonała Wisła wydają się uzupełniać te braki. Na uwagę zasługuje przede wszystkim nazwisko Krzysztofa Mączyńskiego, który od razu wskoczył do podstawowego składu. Poza tym do Krakowa przybyli: Denis Popović, Rafael Crivellaro, Radosław Cierzniak i sześciu innych graczy.
W zespole Śląska Wrocław ponownie zabraknie dwóch podstawowych zawodników, którzy zmagają się z kontuzjami - Nie jedziemy w najsilniejszym składzie osobowym, bo do Krakowa nie udadzą się z nami z powodu urazów Marcel Gecov i Peter Grajciar – mówił na przedmeczowej konferencji Paweł Barylski. Dobra wiadomość jest taka, że trener Pawłowski będzie miał do dyspozycji Mariusza Pawelca, który w ostatnim meczu nabawił się drobnego urazu, ale jak deklaruje - Przez cały tydzień trenowałem na pełnych obrotach i wszystko z moim zdrowiem jest w porządku. Jeśli dostanę szansę, to zagram jak najlepiej.
Pomimo, że Wisła nie przegrała żadnego spotkania zajmuje z dorobkiem 7 punktów dopiero 10. miejsce, mając na swoim koncie 9 strzelonych i 7 straconych bramek. Śląsk przed tym spotkaniem zajmuje miejsce 8., ale po ewentualnym zwycięstwie ma szansę przed rozpoczynającym się weekendem zostać wiceliderem ekstraklasy. W ubiegłym sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą trzykrotnie. Raz padł remis 1:1, a dwukrotnie Śląsk wygrywał 1:0.
Przed wojskowymi stoi bardzo trudne zadanie zdobycia twierdzy na Wawelu. Zaprzyjaźniona Wisła będzie chciała za wszelką cenę podtrzymać swoją dobrą passę, a jednocześnie przełamać niemoc w ogrywaniu rywali. Śląsk ma za to atut w postaci sędziego Frankowskiego, który był rozjemcą jedynego przegranego w tym sezonie meczu Wisły w Chorzowie. Starcie Śląska z Białą Gwiazdą, to spotkanie z gatunku tych, których nie można przegapić! Początek meczu o godzinie 20:30!
Przypuszczalny skład: Cierzniak – Burliga, Głowacki, Guzmics, Jović, Crivellaro, Boguski, Mączyński, Uryga, Guerrier, Brożek