K. Moskal: Bardzo dziękuję zawodnikom i kibicom
Kazimierz Moskal: Przede wszystkim chciałbym podziękować zawodnikom z całego serca. Mieliśmy trudne momenty w tym meczu ale poradziliśmy sobie z tym. Nie spodziewałem się zachowania kibiców po meczu. Też im bardzo dziękuję.
Jeśli wygrywa się mecz, strzela się 4 bramki i stwarza się mnóstwo sytuacji - to oczywiście jestem zadowolony.
Każda seria ma swój kres. Długo Paweł nie strzelił bramki. Wierzyliśmy, że się odblokuje. Wciąż jest ważnym zawodnikiem. Rooney też miał długą podobną passę.
Myślę, że obie bramki były stracone pechowo. Tak się czasami zdarza. Pomyślałem sobie, że może rzeczywiście pobudzi nas stracona bramka, żeby mieć taką większą złość. Podobnie jak w Szczecinie.