Podsumowanie miesiąca: Wrzesień

02.10.2015 (10:55) | autor : szkunter | skomentuj (10)

Za nami kolejny miesiąc zmagań Śląska Wrocław w Ekstraklasie i Pucharze Polski. Przypomnijmy sobie raz jeszcze najważniejsze wydarzenia ostatnich tygodni oraz podsumujmy wyniki Trójkolorowych przed 11. kolejką Ekstraklasy i przerwą na reprezentację.



 

Śląsk – Jaga i brak Picha w składzie
Podopieczni trenera Pawłowskiego rozpoczęli miesiąc od efektownego zwycięstwa z Jagiellonią 3:1. Spotkanie rozgrywane było w ramach 8. kolejki Ekstraklasy na Stadionie Miejskim przy Alei Śląska. We Wrocławiu spodziewano się dobrego spotkania, które okrzyknięto nawet hitem kolejki. Nic dziwnego, bowiem naprzeciw siebie stanęły dwie ekipy, które reprezentowały Nas w Lidze Europy. Był to pierwszy mecz tych drużyn po przerwie reprezentacyjnej. W tym czasie najważniejsze powołanie otrzymał Robert Pich, który przeniósł się na przełomie sierpnia/września do niemieckiego Kaiserslautern.

W spotkaniu z Jagą oglądaliśmy dwa różne oblicza Śląska. O pierwszych 45 minutach nie ma sensu pisać, bo tak naprawdę nie ma o czym. Wystarczy chyba tylko przypomnieć, że do przerwy we Wrocławiu było 0:0. Druga część spotkania to już zupełnie inna bajka. Zawodnicy Śląska zagrali futbol na najwyższym poziomie i udowodnili, że są zdecydowanie lepszym zespołem. Najpierw do siatki rywala trafił Piotr Celeban po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Później padła bramka samobójcza i było już 2:0 dla Śląska. Na 10 minut przed końcem spotkania Jagiellonii udało się strzelić gola kontaktowego, ale wrocławianie nie dali rywalom nawet cienia szans na doprowadzenie do remisu. Bohaterem spotkania został Tom Hateley, który kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko strzelił swojego premierowego gola w drużynie, a uczynił to w 26. urodziny!


Antyfutbol Śląska Wrocław
Po tak dobrym spotkaniu, z drużyną z absolutnego topu naszej ligi przyszła pora na porażkę z ostatnią drużyną w tabeli. W 9. kolejce Ekstraklasy Śląsk przegrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, który do tamtego momentu nie odniósł ani jednego zwycięstwa i miał najwięcej straconych goli. Wrocławianie chyba za bardzo pewni siebie i upojeni wysokim zwycięstwem postanowili wyjść w piątkowy wieczór na murawę, aby pokopać sobie przez półtorej godziny w piłkę. Szybko okazało się, że rywal wcale nie jest taki łatwy za jakiego można go było brać. Defensywa Śląska co chwilę musiała wylewać ostatnie poty i bronić dostępu do bramki, a środek pola oraz atak Wojskowych po prostu nie istniał. Podsumowaniem tego spotkania mogą być trzy kluczowe momenty, które przesądziły o wyniku. Najpierw stracona bramka na 0:1, dalej pudło Grajciara z pięciu metrów na pustą bramkę, a na koniec gol na 0:2 i było po meczu. Tadeusz Pawłowski przyzwyczaił Nas, że jego drużyna gra zawsze ofensywny futbol, utrzymuje się przy piłce i nawet przegrywając spotkanie prezentuje pewien poziom. To spotkanie rozczarowało chyba każdego, bo tak „grającego” Śląska już dawno nikt nie widział.


Zwycięstwo, które smakuje jak remis
Taki tytuł w moim przekonaniu bardzo dobrze oddaje boiskowe wydarzenia oraz przebieg spotkania, którego byliśmy świadkami w Bielsku. Wrocławianie rozegrali tam mecz w ramach 1/8 finału Pucharu Polski i odnieśli zwycięstwo 1:0. Awans do kolejnej rundy został wywalczony i nic ponadto. Dość powiedzieć, że po spotkaniu został spory niedosyt, a może nawet zdziwienie, że wszystko rozstrzygnęło się bez dogrywki. Bielszczanie prowadzeni przez nowego szkoleniowca zaprezentowali przede wszystkim agresywny futbol. Tym samym wrocławianie nie mogli grać przez długi czas tego co potrafią najlepiej - atakować. Sporą część spotkania, może nawet tą większą, Wojskowi byli zepchnięci do defensywy, a Jakub Wrąbel musiał ratować Nas przed utratą bramki raz po raz. Mimo wszystko trzeba zawodnikom trenera Pawłowskiego oddać, że potrafią radzić sobie w trudnych sytuacjach i strzelać bramki na wagę zwycięstwa w najmniej oczekiwanych momentach. Po dość statycznej grze całego zespołu Marcel Gecov zdobył bramkę à la stadiony świata i dał Śląskowi awans do kolejnej rundy. Taka gra nie mogła jednak napawać kibiców optymizmem, a przecież za niedługo do Wrocławia miał przyjechać lider tabeli.


Każdy sobie rzepkę skrobie
Zgodnie z zapowiedzią w ramach 10. kolejki Ekstraklasy do Wrocławia przyjechał Piast Gliwice, który wygrywa w tym sezonie mecz za meczem. Nikt nie spodziewał się łatwego spacerku w tym spotkaniu. Od pierwszej do ostatniej minuty oglądaliśmy wyrównaną walkę i akcje po obu stronach boiska. Wrocławianie grali dobrze, ale to goście do przerwy prowadzili 1:0. W drugiej połowie Śląsk zagrał jeszcze lepiej i udokumentował to golem na 1:1 po akcji Kiełba i Bilińskiego. Niestety szczęście tym razem było po stronie gości i koniec końców to oni odnieśli w tym meczu zwycięstwo. Nie możemy zarzucić podopiecznym trenera Pawłowskiego braku zaangażowania i walki do końca. Każdy z zawodników dawał z siebie wszystko! Takie porażki to żaden wstyd, bo Śląsk pokazał ofensywny i odważny futbol, którym zasługiwał co najmniej na remis.




Śląsk Wrocław... Zespół, który potrzebował 45 minut na rozgrzewkę, by w drugiej połowie nikomu, kto nie jest z Zabrza nie dać szans.
A jak Wy określilibyście jednym zdaniem występy wrocławian w ubiegłym miesiącu?


12.09.2015 – 8. kolejka: Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 3:1
18.09.2015 – 9. kolejka: Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:0
22.09.2015 – 1/8 PP: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 0:1
25.09.2015 – 10. kolejka: Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 1:2
Tylko w jednym spotkaniu wrocławianie zachowali czyste konto i tylko w jednym ani razu nie trafili do siatki rywala.

Miejsce w tabeli: 12
Ilość zgromadzonych punktów: 12
Ilość możliwych punktów do zdobycia w tym miesiącu: 9
Zdobyte punkty: 3
Stosunek bramkowy (w lidze) przed tym miesiącem: 10-12
Stosunek bramkowy obecnie: 14-17

Bramki strzelone: 5 (Celeban, Tomasik, Hateley, Gecov, Biliński)
Bramki stracone: 5 (wszystkie stracone w lidze)
Zwycięstwa: 2
Remisy: 0
Porażki: 2
Po jednym zwycięstwie i porażce u siebie oraz na wyjeździe

Żółte kartki (15):
3 – Pawelec
2 – Celeban, Kokoszka, Gecov, Paixao
1 – Danielewicz, Zieliński, Kiełb, Ostrowski
Średnio zawodnicy Śląska otrzymali 3.75 żółtych kartek na mecz.

Czerwone kartki (0)

Kto dostawał w tym miesiącu najwięcej szans:
Piotr Celeban – 360'
Mariusz Pawelec – 360'
Flavio Paixao – 356'
Marcel Gecov – 342'
Peter Grajciar – 305'
Jacek Kiełb – 292'
Krzysztof Danielewicz – 280'
Mariusz Pawełek – 270'
Adam Kokoszka – 270'
Tomasz Hołota – 255'
Kamil Biliński – 246'
Paweł Zieliński – 180'
Krzysztof Ostrowski – 150'
Tom Hateley – 141'
Jakub Wrąbel – 90'
Kamil Dankowski – 45'
Michał Bartkowiak – 18'
Trener Pawłowski skorzystał z usług 17 zawodników, a dwóch z nich rozegrało wszystkie spotkania w pełnym wymiarze czasowym – Piotr Celeban oraz Mariusz Pawelec.



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
~kibic123 (2015-10-04 18:32:23)
Do Tęcza Warszawa 100% poparcia burdel w klubie wie o tym każdy kto choć trochę zna ten klub Może tylk mała wina trenera ze nie chodzi na mecze juniorów tam jest kilku naprawde fajnych chłopaków których natychmiast trzeba z tamtąd wyciągnąc, bo tam się zmarnuja tak jak wielu innych wcześniej. Nie wyobrażam sobie żeby któryś junior zagrał gorzej od np Danilewicza. Pozatym trener niewiele może gra tym co ma. Ciągłe ciecia niepozwalają na nic lepszego. Zarząd łącznie z panem prezesem w którym osobiście pokładałem takie nadzeieje nic nie robi w tym klubie. Marnują młodziez a pierwszą drużynę prowadzą nieuchronnie do spadku.
~Darek (2015-10-04 16:45:07)
Do Tęcza Warszawa, Ty kolego powieść napisz, Po tych wszystkich Twoich wpisach broniących trenera mozna przypuszczać że jesteś rodziną Pana Tadeusz, podsumowując każdy może mieć swoje zdanie.
Tęcza Warszawa (2015-10-04 15:23:49)
Darek anty odpowiem Ci ten jeden raz, daj spokój z jakąkolwiek próbą 'amożowania' kim jestem :p wracając do Śląska, mi też nie podoba się to co się dzieje w klubie, ale Ty i inne Twoje jaźnie na tym forum macie pretensje nie w tą stronę, gdzie trzeba. kilka miesięcy temu wywieziono wesołego p. Staszka, po czym przyszedł p. Tadek, który w nagrodę za swoje wyniki został trenerem roku 2014. skończ gryzmolić, że trener Pawłowski nie wie co robi, bo wypisujesz bzdury. idąc Twoim tokiem myślenia 'a może' Ty jesteś z rodziny kogoś z właścicieli, może jesteś zazdrosną ciocią, lub wnuczką z nieprawego łoża? któż to wie. 'a może' jesteś jednym z młodych 'talentów', albo posiadasz taki młody talent w domu, który nie przebija się do pierwszej XI, a przecież na Fifie16 nie ma sobie równych. takie 'a możowanie' można wsadzić między bajki. Fakty są takie, że właściciele to minimaliści, oni chcą zarabiać, to nie są filantropi. a trener robi tyle ile może by to poskładać. zdarzają się mu błędy, ale główna wina leży po stronie właścicieli, zarządu, który nieustannie tnie koszta. inną sprawą poza tymi vipami, jest marketing, a raczej jego brak, żaden jednoręki bandyta nie wypracuje dla nas nic, bo tu jest Wrocław i tu się nie da. kolejna sprawa to skauting, następna to szkolenie młodzieży. jest tyle spraw wpływających ujemnie na ten klub, jak np media od garbatych nosów, a Ty i twoje inne odbicia ciągle piszecie o winie trenera :p dlatego mnie to tak śmieszy i szydzę z was, tak jak Wy to robicie z najmniej winnej osoby winnej tego całego burdelu. ile płakaliście za Milą, nawet teraz zdarzy się przeczytać wpis, że przegrywamy bo go sprzedaliśmy. 100% poparcia ode mnie, kiedy tylko o tym usłyszałem, że wypie.dalamy darmozjada. zgoda, zrobił swoje, ale odebrał za to z nawiązką, bo poza niemałą kasą ma też m.in. dzięki trenerowi Pawłowskiemu miejsce w historii polskiej piłki nożnej za mecz z Niemcami. rada, naucz synka grać w piłkę, bo już mamy Danielewicza i więcej takich talentów nam nie potrzeba. mniej Fify, więcej orlika.
~Darek (2015-10-04 10:09:33)
Do Tęcza Warszawa, jak widać tylko taki kibic jak Ty nie widzi co sie dzieje na stadionie, ilu kobiców jest obecnie. . Dalej bij brawo dla trenera amatora, pogadamy na koniec sezonu jak zawita I liga i oporwska. A może Ty kolego jesteś rodzina naszego trenera od dzieci??? Wiec przepraszam.
Tęcza Warszawa (2015-10-03 16:19:52)
do ~Pytanie do teczy
uzasadnij swoją złotą myśl, o ile nie jesteś głupi i sam nie wiesz o co ci chodzi :p
~Pytanie do teczy (2015-10-03 09:30:01)
...ty jestes taki glupi sam z siebie czy ci ktos za to placi??? (etacik w slasku??) :P
~diabeł (2015-10-02 16:29:53)
jak ma być dobrze kiedy mamy najgorszy środek pola od kilku lat,a wzmocnienia typu Danielewicz to tragedia a teraz jeszcze za zawodnika klasy okręgowej trzeba zapłacić
Tęcza Warszawa (2015-10-02 16:28:19)
Luke, nie pisz do tego gamonia, tak samo do Darka, który od 2 miesięcy straszy, że nie kupi biletu, przez co poziom kibiców spadnie do 2k na mecz i który prawdopodobnie pisze z tego samego IP co kalosz anty. jest jeszcze kilku takich, do których nie wypada pisać, jak np corben dallas, z babeczką którego ostatnio sobie żartowałem na temat jej chłopa :p
~Luke (2015-10-02 14:57:37)
anty bilety kupiony na Śląsk w swojej wsi za Legnicą?
Gdyby nie nasze "rotacje" to Kokoszka i Pawełek mieliby też maksymalną ilość minut.
Szkoda, że padli kondycyjnie bo takiej padaki, jak grają ostatnio to dawno nie widzieliśmy we Wrocławiu... szkoda, może po następnej przerwie reprezentacyjnej będą wyglądać lepiej
~anty (2015-10-02 12:20:23)
"chłopcy rozegrali dobre mecze. Należały się zwycięstwa." Taktycznie wszystkie mecze rozegrali rewelacyjnie, zmiany zawodników wprowadzały ożywienie na boisku... Wszystko dzięki geniuszowi "trenera"!
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




I liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Wisła Kraków 19 43 48-15
2. Polonia Bytom 19 34 33-21
3. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 19 33 37-27
4. Chrobry Głogów 19 31 26-18
5. Stal Rzeszów 19 31 30-28
6. Wieczysta Kraków 19 30 40-29
7. Śląsk Wrocław 19 30 34-31
8. Ruch Chorzów 19 30 29-26
9. Polonia Warszawa 19 30 28-27
10. Miedź Legnica 19 30 35-36
11. ŁKS Łódź 19 26 28-29
12. Pogoń Siedlce 19 22 21-21
13. Odra Opole 19 22 19-23
14. Puszcza Niepołomice 19 19 20-24
15. Znicz Pruszków 19 17 21-41
16. GKS Tychy 19 13 25-43
17. Stal Mielec 19 13 21-40
18. Górnik Łęczna 19 11 22-38

II liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Unia Skierniewice 19 41 38-20
2. Warta Poznań 19 38 32-21
3. Podhale Nowy Targ 19 35 24-15
4. Olimpia Grudziądz 19 34 37-26
5. Świt Szczecin 19 32 37-32
6. Stal Stalowa Wola 19 26 38-31
7. Resovia 19 25 25-24
8. Podbeskidzie Bielsko-Biała 19 25 28-31
9. Śląsk II Wrocław 19 24 33-29
10. Sokół Kleczew 19 24 35-32
11. Chojniczanka Chojnice 19 24 30-29
12. Sandecja Nowy Sącz 18 24 24-27
13. Zagłębie Sosnowiec 18 23 21-27
14. Hutnik Kraków 19 21 27-30
15. Rekord Bielsko-Biała 19 21 27-35
16. KKS 1925 Kalisz 19 19 21-27
17. ŁKS II Łódź 19 13 19-35
18. GKS Jastrzębie 19 7 16-41