Stokowiec: Pokazaliśmy dobre Zagłębie
Piotr Stokowiec (trener Zagłębia): Myślę, że był to ciekawy spektakl, obfitujący w wiele sytuacji podbramkoych, gole, ostrą grę, ale fair play. Czujemy niedosyt, bo chcieliśmy wygrać, ale Śląsk to jednak czołowa drużyna zeszłego sezonu, niedawno grali jeszcze na europejskich boiskach. To pokazuje, że nasz klub się rozwija i po przebudowie drużyny stajemy dziś do walki z trzema wychowankami w składzie, debiutantami w ekstraklasie, jeśli chodzi o derby – mam na myśli Forenca, Piątka czy Kubickiego. I gramy jak równy z równym. Bilans naszych meczów z czołówką poprzednich rozgrywek wygląda całkiem nieźle. Muszę pogratulować wszystkim aktorom tego spotkania.
Czy Papadoupulos jest w najlepszej formie, odkąd gra w Lubinie?
Jako trener staram się, żeby wszyscy zawodnicy byli w optymalnej dyspozycji. Nie tylko on jest w takiej formie, gramy na 100%, wahnięcia są małe. Trzeba spojrzeć na potencjałnaszej drużyny, gramy otwarcie, 4-4-2, ryzykujemy, ale się nie cofamy. Jeśli chodzi o Papadoupulosa, sztab medyczny wyregulował jego zdrowie, doszliśmy do ładu z jego zdrowotnością, trochę zindywidualizowaliśmy treningi.
Kolejną bramkę straciliśmy po naszym niewymuszonym błędzie. Można tego było w prosty sposób uniknąć. Bramki na europejskich boiskach padają jednak podobne. To pokłosie tego, że gramy wysoko. Pretensji do nikogo nie mam. Szkoda, że nie strzeliliśmy kolejnego gola. Nawet wynik 2-2 lub 3-3 byłby lepszy, bo jestem za ofensywną grą. Pokazaliśmy dobre Zagłębie, idziemy do góry.