Tak zagramy z Pogonią?

14.02.2020 (16:29) | autor : don | skomentuj (0)

Remis z Lechią otworzył mecze Śląska w 2020 roku. Na boisku zameldowała jedenastka, którą zaproponowałem dzień przed spotkaniem. W sobotę zielono-biało-czerwoni pojadą do Szczecina. Czy zagrają w takim składzie?



 

Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałby autor tekstu. Nie jest to zgadywanie, jaki skład na mecz wytypuje trener Lavicka.

Jakie zestawienie personalne na Pogoń?
Problemy ze środkiem obony nie omijają Śląska. Na najbliższe spotkanie z powodu nadmiaru żółtych kartek wypadł Puerto. Hiszpan, odkąd wyleczył uraz z jakim przyszedł do klubu, był podstawowym zawodnikiem. Problemy ze stoperami ma rozwiązać spodziewany na dniach transfer. Wcześniej jednak czeka mecz w Szczecinie. A tam, parę środkowych obrońców pierwszy i ostatni raz powinni stworzyć Celeban z Żivuliciem. Miejsce na prawej strony defensywy zajmie Cotugno. Pozostałe pozycje bez zmian.



Bramkarz: Matus Putnocky. Przy straconych golach nie miał nic do powiedzenia. Co jednak rzuciło się w oczy, to fakt, że nieco mniej zagrywał piłkę do środkowych obrońców. Ewidentnie brakowało mu Wojciecha Golli. W meczu w Szczecinie może być podobnie. Wymagam więc dużej dokładności w dalszych podaniach.

Prawa obrona: Guillermo Cotugno. To powinien być debiut Urugwajskiego obrońcy. Do tej pory zaprezentował się wrocławskim kibicom tylko w ostatnim sparingu. Zostawił jednak po sobie dobre wrażenie. Postawienie na Cotugno od pierwszej minuty daje dodatkową możliwość zmian w trakcie spotkania i posłanie w bój Lubambo Musondy. Na skrzydło, bądź na bok obrony i przestawienie nowego zawodnika do środka defensywy.

Środek obrony: Piotr Celeban i Diego Żivulić. Nie ma co kryć. To będzie strefa boiska, o którą mogą najbardziej drżeć sympatycy WKS-u. Obaj zawodnicy nie zagrali obok siebie chociażby minuty. Obaj nie są pierwszymi wyborami i obaj uczciwie na to „zapracowali”. Sytuacja wymusza jednak by to Celeban i Żivulić zabezpieczali dostęp do bramki Putnockiego.

Lewa obrona: Dino Stiglec.
To nie był ten Stiglec, którego pamiętamy z rundy jesiennej. Był aktywny, miał najwięcej podań w drużynie. Niestety większość była bezproduktywna. Brakowało również akcji ofensywnych, a współpraca z Płachetą nie wyglądała najlepiej. Znając jednak ambicje Chorwata, w Szczecinie zrobi wszystko by zagrać zdecydowanie lepiej.

Defensywni pomocnicy: Krzysztof Mączyński, Jakub Łabojko. W starciu z Lechią naprzeciw siebie mieli dość przeciętny środek pola. Wykorzystali to i wygrali walkę o tę część boiska. Mączyński odpowiadał za rozegranie piłki. Łabojko tradycyjnie dla siebie walczył na całej długości i szerokości boiska. W Szczecinie czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. Zwłaszcza pod względem fizycznym.

Prawe skrzydło: Robert Pich. O meczu z Lechią można napisać tyle, że wybił piłkę lecącą do bramki Śląska. Na tym pozytywy się skończyły. Słowak to jednak niezwykle doświadczony zawodnik, który w pełni zasługuje na miejsce w składzie. Jeden słabszy mecz nie może mu tego miejsca odebrać. Zwłaszcza, że wartościowych zmienników brak.

Lewe skrzydło: Przemysław Płacheta. Od Roberta Picha różni go to, że nie uratował zespołu przed stratą gola. To nie był dobry występ młodzieżowego reprezentanta Polski. Sparingi pokazały jednak, że jest w formie. Odpoczął, złapał świeżość. Liczę, że pokaże to w meczu z Pogonią.

Ofensywny pomocnik: Michał Chrapek. Przyznam, że z tym zawodnikiem mam zawsze największe rozterki. W każdym meczu przyglądam mu się niezwykle starannie. I kiedy już z czystym sumieniem mogę ocenić, że znowu zagrał przeciętne spotkanie, znowu był niewidoczny, nagle znajduje się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Tak było tydzień temu we Wrocławiu. Na to samo liczę w stolicy województwa Zachodniopomorskiego. Nawet jeśli przez godzinę będę na niego narzekał.

Napastnik: Erik Exposito. W przypadku tego zawodnika jest zupełnie odwrotnie. Od początku spotkania dostrzegam ile robi dla drużyny. To jak utrzymuje się w przy piłce, to jak po nią schodzi niżej. To jak potrafi odegrać z pierwszej piłki. I wszystko jest super, aż do linii pola karnego. A tam brakuje już zimnej krwi, a co za tym idzie liczb. Utrzymuje jednak miejsce w składzie. Przyznam, że chciałbym zobaczyć jak wyglądałaby współpraca Exposito z Raiceviciem. Myślę, że na to też przyjdzie czas.

ZOBACZ też: Nowy obrońca blisko transferu do Śląska!



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
Nie skomentowano jeszcze tego newsa.
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




Ekstraklasa

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Lech Poznań 34 70 68-31
2. Raków Częstochowa 34 69 51-23
3. Jagiellonia Białystok 34 61 56-42
4. Pogoń Szczecin 34 58 59-40
5. Legia Warszawa 34 54 60-45
6. Cracovia 34 51 58-53
7. GKS Katowice 34 49 49-47
8. Motor Lublin 34 49 48-59
9. Górnik Zabrze 34 47 43-39
10. Piast Gliwice 34 45 37-36
11. Korona Kielce 34 45 37-45
12. Radomiak Radom 34 41 48-52
13. Widzew Łódź 34 40 38-49
14. Lechia Gdańsk 34 37 44-59
15. Zagłębie Lubin 34 36 33-51
16. Stal Mielec 34 31 39-56
17. Śląsk Wrocław 34 30 38-53
18. Puszcza Niepołomice 34 28 37-63

III liga 2024/2025, grupa: III

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Śląsk II Wrocław 34 77 76-30
2. MKS Kluczbork 34 69 69-23
3. Miedź II Legnica 34 67 72-45
4. Carina Gubin 34 63 64-38
5. Warta Gorzów Wielkopolski 34 61 57-39
6. LKS Goczałkowice Zdrój 34 56 48-34
7. Ślęza Wrocław 34 52 56-47
8. Lechia Zielona Góra 34 51 48-38
9. Górnik Polkowice 34 51 48-40
10. Pniówek Pawłowice 34 49 44-65
11. Górnik II Zabrze 34 48 57-44
12. Karkonosze Jelenia Góra 34 48 40-43
13. KS Stilon Gorzów Wielkopolski 34 45 42-44
14. Podlesianka Katowice 34 37 51-61
15. Odra Bytom Odrzański 34 33 42-71
16. Unia Turza Śląska 34 21 28-73
17. Stal Brzeg 34 18 26-60
18. Polonia Słubice 34 6 16-89