Czas na zwycięstwo

21.02.2020 (08:00) | autor : Dominik Szpik | skomentuj (0)

Do kryzysu daleko, lecz widać, że piłkarze Śląska są w lekkim dołku. Wrocławianie nie wygrali meczu w lidze od 30 listopada, a forma poszczególnych zawodników jest lekko mówiąc wątpliwa. Przełamanie jest potrzebne, aby jak najszybciej zapewnić sobie górną ósemkę i mecz z Górnikiem to idealna okazja do pierwszego ekstraklasowego zwycięstwa WKS-u w 2020 roku.



 

Zabrzanie to zawsze niewygodny rywal. Podopieczni Marcina Brosza od momentu powrotu do ekstraklasy nie przegrali ze Śląskiem i najpewniej chcą ten bilans utrzymać. Ostatnie ligowe zwycięstwo Wojskowych z Górnikiem miało miejsce w 2014 roku na Stadionie Wrocław. Wtedy właśnie drużyna prowadzona przez Tadeusza Pawłowskiego po dwóch bramkach Flavio Paixao wygrała tamto spotkanie 2:0 i zakończyła sezon na 4 miejscu, które zapewniało grę w eliminacjach do europejskich pucharów. Nie da się ukryć że 6 lat bez zwycięstwa nad rywalem z województwa śląskiego to zdecydowanie za dużo.

Dobrą informacją dla kibiców Śląska przed piątkowym meczem jest na pewno powrót do składu Israela Puerto. Filar defensywy drużyny trenera Lavicki pauzował w poprzedniej kolejce za nadmiar żółtych kartek i przeciwko Górnikowi ma zastąpić Piotra Celebana na środku defensywy. Wciąż jednak pozostaje kwestia z kim w parze ma występować Hiszpan. Diego Zivulić ma za sobą dwa mecze na pozycji środkowego obrońcy, w których spisał się słabo (z Lechią) i przeciętnie (z Pogonią). Jak wiadomo czeski szkoleniowiec nie lubi nadmiernych i niepotrzebnych roszad w składzie szczególnie na newralgicznych pozycjach, ale w obecnej sytuacji aż się prosi o wystawienie nowego nabytku Marka Tamasa. Węgier został zgłoszony do rozgrywek ekstraklasy i na papierze może okazać się solidnym wzmocnieniem. Vitezslav Lavicka ma jednak nieco inne zdanie na ten temat - Jestem zadowolony, że do nas dołączył. Bierze udział w zajęciach treningowych. Poobserwujemy go jeszcze. Ten piłkarz ma świetną lewą nogę, grał regularnie na Węgrzech, jest inteligentny na boisku – komentuje trener WKS-u. Z nowych nabytków do tej pory zadebiutował tylko Filip Raicević. Cały czas czekamy, żeby zobaczyć w akcji Cotugno, po którym wiele sobie obiecują włodarze klubu - Cotugno dobrze pracuje w treningu, ale Musonda pokazał w Szczecinie, że jego jakość na pozycji bocznego obrońcy poszła w górę. Cotugno wygląda bardzo dobrze, ale musi poczekać na swoją szansę. Uważam, że nowi zawodnicy krok po kroku integrują się z zespołem. Każdy dzień w trakcie cyklu treningowego jest ważny – mówił na konferencji prasowej trener Lavicka.

Problem napastnika poruszany praktycznie od początku sezonu wciąż wydaje się nie mieć końca. Przestrzelony karny Exposito wydaje się gwoździem do trumny hiszpańskiego napastnika, choć i tak we Wrocławiu znajdą się ludzie, którzy jeszcze go nie skreślili. Raicevic natomiast zagrał z Pogonią 45 minut i tylko początek jego gry wyglądał obiecująco. Nie da się ukryć, że jest to napastnik, który żyje z podań od kolegów, więc bez dobrej dyspozycji skrzydłowych lub środkowych pomocników nie będzie pokazywał pełni umiejętności.

Zaczyna się moment w sezonie, kiedy Śląsk czekają mecze z rywalami niżej notowanymi, a to wcale nie oznacza łatwych i przyjemnych zwycięstw. Wrocławianie nie są mistrzami prowadzenia gry i narzucania rywalom swojego stylu. Wolą raczej oddać inicjatywę i cierpliwie czekać na swoją szansę. Taki styl zawsze prezentowały drużyny Lavicki i taki Śląsk oglądamy obecnie. Tym bardziej ważne będzie zwycięstwo z Górnikiem, które może dać wiatru w żagle zawodnikom i przybliżyć do upragnionego celu.

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze piątek 21 lutego Stadion Wrocław.



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
Nie skomentowano jeszcze tego newsa.
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




Ekstraklasa

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Lech Poznań 34 70 68-31
2. Raków Częstochowa 34 69 51-23
3. Jagiellonia Białystok 34 61 56-42
4. Pogoń Szczecin 34 58 59-40
5. Legia Warszawa 34 54 60-45
6. Cracovia 34 51 58-53
7. GKS Katowice 34 49 49-47
8. Motor Lublin 34 49 48-59
9. Górnik Zabrze 34 47 43-39
10. Piast Gliwice 34 45 37-36
11. Korona Kielce 34 45 37-45
12. Radomiak Radom 34 41 48-52
13. Widzew Łódź 34 40 38-49
14. Lechia Gdańsk 34 37 44-59
15. Zagłębie Lubin 34 36 33-51
16. Stal Mielec 34 31 39-56
17. Śląsk Wrocław 34 30 38-53
18. Puszcza Niepołomice 34 28 37-63

III liga 2024/2025, grupa: III

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Śląsk II Wrocław 34 77 76-30
2. MKS Kluczbork 34 69 69-23
3. Miedź II Legnica 34 67 72-45
4. Carina Gubin 34 63 64-38
5. Warta Gorzów Wielkopolski 34 61 57-39
6. LKS Goczałkowice Zdrój 34 56 48-34
7. Ślęza Wrocław 34 52 56-47
8. Lechia Zielona Góra 34 51 48-38
9. Górnik Polkowice 34 51 48-40
10. Pniówek Pawłowice 34 49 44-65
11. Górnik II Zabrze 34 48 57-44
12. Karkonosze Jelenia Góra 34 48 40-43
13. KS Stilon Gorzów Wielkopolski 34 45 42-44
14. Podlesianka Katowice 34 37 51-61
15. Odra Bytom Odrzański 34 33 42-71
16. Unia Turza Śląska 34 21 28-73
17. Stal Brzeg 34 18 26-60
18. Polonia Słubice 34 6 16-89