Lavicka przed derbami: Czeka nas duże wyzwanie

Jak wygląda sytuacja zdrowotna w drużynie? Czy Mariusz Pawelec i Piotr Celeban są gotowi do gry?

Nie są jeszcze przygotowani do meczu. Będą pracować według indywidualnego planu. Obaj nie znajdą się w meczowej 20.

Czy meczowa kadra już jest ustalona?

Mamy jeszcze dwa dni do meczu i jest jeszcze trochę czasu, ale pomysł w głowie mam. Dzisiaj mieliśmy analizę wideo i trening taktyczny. Zawodnicy, którzy nie znajdą się w 20 i nie są kontuzjowani wezmą udział w sobotnim meczu sparingowym drugiej drużyny.

Czy po odejściu Slisza można spodziewać się innego Zagłębia?

Wiemy, że Zagłębie to drużyna, która ma jakość. To będą derby, a to zawsze szczególny mecz. Grają u siebie, to będzie bardzo ważne spotkanie dla nich, ale dla nas również. Chcemy utrzymać ten kierunek, którym podążamy. Teraz przychodzi taka część sezonu, w której możemy dużo zyskać, ale też dużo stracić. Analizowaliśmy ich grę, wiemy, że Slisz poszedł do Legii, ale przychodzi bardzo doświadczony Rosjanin z dużą jakością. Myślę, że gra Zagłębia się nie zmieni, będzie ten sam styl. Pojawi się nowy element w drużynie, ale będą grać podobnie – z bardzo niebezpiecznymi skrzydłowymi, z kreatywnym Starzyńskim, także czeka nas duże wyzwanie.

Myśli trener o tym maratonie meczowym? Czy na razie tylko skupia się na Zagłębiu?

Teraz przed nami ważny okres, ale najważniejszy jest najbliższy mecz. Skupiamy się na spotkaniu z Zagłębiem. Mamy przygotowane warianty na mecze z Koroną i Jagiellonią, ale teraz maksymalnie koncentrujemy się na niedzielne derby z Zagłębiem.

Czy Tamas i Cotugno mogą zadebiutować w którymś z tych meczów? Czy są już taktycznie gotowi?

Jest na to szansa, tak samo jak dla pozostałych. Każdy z piłkarzy ma ode mnie szacunek, czy to pierwszy czy dwudziesty piąty - jest potrzebny drużynie. Wszyscy pracują bardzo dobrze na treningach i czekają na swoje szanse. A czy przyjdzie w niedzielę, w środę, czy później, to jest pytanie otwarte. Jestem zadowolony z tego jak pracują podczas treningów i jak szanują się wzajemnie. To jest bardzo ważne dla mnie jako element pracy. Ważny jest balans i stabilizacja, ale w takiej sytuacji gdy są mecze w takim krótkim okresie, mogą być kontuzje, problemy zdrowotne, dlatego ważne jest by zawodnicy z szerokiej kadry byli gotowi do gry. Tamas i Cotugno są przygotowani. Krok po kroku, każdy trening, analiza, każdy mecz obserwowany z ławki pozytywnie na to wpływa. Szanuję ich profesjonalizm, teraz muszą poczekać na swoją szansę.

Czy trener zgodzi się, że pod względem organizacji gry derby były jednym ze słabszych meczów?

Mecz był bardzo atrakcyjny dla kibiców. Wynik 4:4, ofensywna gra obu drużyn, ale w trakcie meczu brakowało nam organizacji gry w defensywie. Z drugiej strony było duże pragnienie dobrego wyniku i gry.

Skąd bierze się, że nie skrzydłowi, nie boczni obrońcy, a Michał Chrapek ostatnio przebiega najwięcej podczas meczów?

Ogólnie aktywność to jest jeden z głównych punktów naszej gry – zarówno w obronie, jak i ataku. W piłce trzeba biegać. Szacunek dla Michała, bo wcześniej zdarzały się głosy, że jest dobrym zawodnikiem, ale mało biega. Teraz pokazał, nie tylko w jednym meczu, że jest przygotowany bardzo dobrze fizycznie. To jest bardzo ważne, nie tylko w jego przypadku – czy to skrzydłowych, czy bocznych obrońców. Profesjonalna piłka w dzisiejszych czasach wymaga dużego wysiłku. Gdy jest zaangażowanie, dobra organizacja gry, aktywność, jakość, to podstawy do osiągnięcia dobrych wyników. Po każdym meczu robimy analizy – drużynową i indywidualne. Michał jest jednym z najbardziej kreatywnych zawodników i jest ważnym ogniwem. Są sytuacje, gdy można zachować się lepiej, ale widać, że jest zaangażowany i daje z siebie maksa, a zawsze jest jakieś pole do tego, żeby było jeszcze lepiej.

Raicević ma inny styl niż Exposito. Czy to wpływa na sposób gry drużyny? Czy on musi nieco zmienić swoją grę czy bardziej będziecie starać się dopasować sposób gry w ataku do jego walorów?

Każdy zawodnik jest inny. Filip ma taki styl gry, że cofa się bardziej po piłkę. W każdym treningu na boisku pracujemy nad taktyką, tak by były automatyzmy w grze. Żeby Filip wiedział jak będzie się poruszać Chrapek i skrzydłowi. Zawsze staramy się wykorzystać atuty piłkarzy, ale musi być to zawarte w stylu gry całej drużyny, zarówno w ataku, jak i w grze defensywnej.

Czy Filip Marković pali się do gry po tej przymusowej pauzie?

Filip rywalizuje o miejsce w składzie. Miał bardzo dobry okres przygotowawczy. Na początku brakowało mu nieco przygotowania fizycznego, teraz bardzo dobrze pracował. Miał trzy mecze pauzy i jest gotowy do gry, podczas treningów widać było, że jest bardzo naładowany energią i chęcią gry.