Pawłowski: Zespół zrobił krok do przodu
Tadeusz Pawłowski: Ciężko coś powiedzieć, bo krótko przed końcem meczu padła bramka dla Lecha. Zespół zostawił dużo zdrowia na boisku. Na pewno byliśmy równorzędnym partnerem. Uważam, że w pierwszej połowie, gdy dominowaliśmy, stworzyliśmy za mało sytuacji bramkowych – a piłka nożna to bramki. Dalej musimy pracować – dośrodkowania, szybkie wyjścia, skrócenie pola gry.
Plusem jest to, że odbudował się Marcin Robak, ale… ogólnie męczarnia. Przyzna Pan?
Nie. Mój zespół zrobił krok do przodu. Jak na wyjazdowy mecz – było dobrze.
Widzi Pan Piotra Celebana na prawej obronie także w dalszej perspektywie?
Musimy spokojnie poczekać, aż się wszyscy wyleczą. Blok defensywny przez długi czas był stabilny. Jeśli chodzi o stałe fragmenty, zostało wszystko rozpisane i powiedziane. Chłopcy widzieli tysiąc razy, jak Lech to robi. Uważam, że musi być więcej determinacji w walce o te piłki, i będzie lepiej. Co do Piotrka – grał on w Rumunii i w Śląsku na tej pozycji niejeden raz. Podnieśliśmy wzrost w centrum defensywy i uważam, że to było dobre pociągnięcie.