Jakub Kosecki: Na treningach ćwiczyliśmy stałe fragmenty gry
Ciężki mecz. Chyba jesteście zdenerwowani.
Jakub Kosecki: Na pewno. Przyjechaliśmy tutaj, żeby przynajmniej zremisować to spotkanie. Tracimy trzy bramki po stałych fragmentach gry. Strzelając na wyjeździe dwie bramki, przegrywamy 2:3. To na pewno boli. Czeka nas dużo pracy.
Co szczególnie ćwiczyliście podczas przerwy na reprezentację?
Wszystkiego po trochę. Na pewno dużo biegaliśmy, żeby lepiej wyglądać fizycznie i kondycyjnie. Zwracano nam też dużo uwagi na stałe fragmenty gry. A to nas dzisiaj pogrązyło.
Myślicie już o kolejnym spotkaniu z Koroną?
Było gorąco w szatni. Zdajemy sobie sprawę, że to jak gramy nie jest dobre. Musimy w meczu z Koroną wywalczyć upragnione trzy punkty i na tym się skupiamy. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało.
Jak oceniasz swoje zdrowie?
Przepracowałem ten okres przygotowawczy w 100%. Czuję się teraz dobrze. Mieliśmy ciężkie treningi. Z meczu na mecz powino być zdecydowanie lepiej. Potrzebowałem tych 90 minut na boisku.