Rezerwy nie zwalniają tempa
Rezerwy Śląska pokonały w Trzebnicy tamtejszą Polonię 3:1 (1:1). Oba zespoły wystąpiły bez kilku podstawowych zawodników tworzyły ciekawe widowisko. W wyjściowe jedenastce rywala było aż 8 byłych graczy Śląska (Ostrowski, Ulatowski, A. Miazgowski, R. Miazgowski, Czarnecki, Możdżech, Kotyla, Puchała).
Śląsk szybko uzyskał prowadzenie - bramkę po podaniu Scaleta strzelił Kolasa. Śląsk miał kilka okazji, ale tuż przed przerwą po faulu Tabaki na R. Mizagowskim sam poszkodowany (wychowanek Śląska) doprowadził do wyrównania.
W drugiej połowie Śląsk uzyskał większą przewagę, ale raził nieskutecznością. Dwa razy w odpowiednim miejscu znalazł się Skrzypek, który dwukrotnie pokonał bramkarza gości. Za pierwszym razem efektowną asystą popisał się Kazimierowicz, a przy kolejnej bramce asystował Scalet - piłka po rykoszecie zmyliła Buchlę.
Polonia Trzebnica 1:3 (1:1) Śląsk II Wrocław
R.Miazgowski 45' - Skrzypek 58’, 72’, Kolasa 8’
Polonia: Buchla – Kotyla, Kuczer, Czarnecki, Waliszczak – A. Miazgowski (80' Marduła), Ostrowski, Puchała, Ulatowski, Możdrzech (60;' Belica) – R. Miazgowski.
Śląsk: Aleksander Sobczak - Kierkiewicz, Poprawa, Tabaka, Caliński - Kazimierowicz, Piotr Kucharczyk, Scalet, Skrzypek (85' Łazarowicz), Fryczkowski (46’ Lewkot), Kolasa (70’ Kuśnierz),