Cholewiak: Bazuję na fizyczności
własne | skomentuj (1)
Bramka cieszy, szkoda, że nie było zwycięstwa. Wynik w tym spotkaniu nie był najważniejszy. Wróciliśmy do Wrocławia po ciężkim obozie w Trzebnicy. Po powrocie do treningów na pewno przeanalizujemy sobie ten mecz – co było dobre, a co złe.
Powoli przyzwyczajam się do gry na lewej obronie, będę się starał grać tam jak najlepiej, chociaż oczywiście ciągnie mnie do przodu i nie jestem takim klasycznym lewym obrońcą.
Czy pracuję dodatkowo po treningach? Każdy czasami to robi, by ta fizyczność szła w górę. Nie jestem jakimś wybitnym dryblerem, nie wezmę piłki i nie przejdę trzech zawodników sam. Bazuję właśnie na fizyczności.
Atmosfera w drużynie jest dobra, mamy kilku nowych zawodników, ale większość z nich była z nami na obozie, dzięki temu mogliśmy się lepiej poznać nie tylko na boisku, ale i poza nim.
Rozmawiali Claudia Haor i Michał Kierakowicz