Cholewiak: Pierwszy karny był naciągany
własne | skomentuj (5)
Wypowiedź Mateusza Cholewiaka po meczu z Lechią Gdańsk:
Jak z Twojej perspektywy wyglądały sytuacje z karnymi?
Były dwa karne, jeden trafiony. Oglądałem teraz powtórki. W pierwszej sytuacji Lukas Haraslin wpadł we mnie. Nie miałem jak zareagować. Dlatego ten karny był dla mnie naciągany. Z kolei w drugiej sytuacji faul miał miejsce przed polem karnym. Niestety taka jest piłka. Cieszę się jednak, że drużyna tak zareagowała, bo nie miała do mnie pretensji. Mówili, że jest tylko 0:1 i cały czas możemy odrobić straty.
Czy widzisz różnicę pomiędzy okresem przygotowawczym, jaki przeszedłeś zimą, a tym letnim? Jesteś teraz lepiej przygotowany?
To chyba widzi każdy, że jest lepiej. Teraz atakujemy od 1. do 90. minuty. Szkoda dzisiaj tych dwóch karnych, ale taka jest piłka. Najważniejsze, że w drugiej połowie już nie popełniłem takich błędów, a przy dobrych wiatrach mogłem mieć asystę. Jednak cieszymy się z tego punktu. Teraz wracamy do Wrocławia, a za tydzień gramy z Lechem Poznań. Liczymy na kibiców i będziemy walczyć dalej.