Radecki: Miedź nie stworzyła sobie żadnej sytuacji
Wypowiedź Mateusza Radeckiego po meczu z Miedzią Legnica.
Piękne uczucie wejść na boisko i strzelić bramkę w meczu derbowym?
Tak, bardzo piękne, szczególnie że jeszcze mi się to nie zdarzyło. Bardzo się z tego cieszę.
Łatwiej było wejść na boisko przy stanie 4:0?
Na pewno tak, czułem się bardziej swobodnie. Każdemu się dobrze grało w takiej sytuacji.
Co zadecydowało o tym, że wam tak gładko poszło?
Weszliśmy dobrze w mecz, każdy był bardzo pewny siebie. Strzeliliśmy na 1:0 później na 2:0 i kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Miedź nie stworzyła sobie żadnej sytuacji.
Biorąc pod uwagę wasze ostatnie wyniki, może lepiej nie grać we Wrocławiu?
Nie. Myślę, że wkrótce minie ta nasza zła passa i we Wrocławiu też zaczniemy wygrywać.
Podobała Ci się atmosfera meczu derbowego?
Bardzo. Podobała mi się oprawa kibiców.
Fajerwerki nie tylko na boisku, ale i na niebie.
Widziałem, że kibice je odpalili. To bardzo miłe. Fajnie się na to patrzyło.
Czy można było się do czegoś przyczepić w grze Śląska?
Myślę, że nie. Wszystko nam wychodziło. Wygraliśmy 5:0 i nie ma co na siłę szukać negatywnych aspektów.
Wynik spotkania mało przyjacielski jak na mecz przyjaźni nie uważasz?
Na boisku nie ma kolegów. Gra się pod siebie i dla klubu.