Co słychać u rywala: Pójść za ciosem
sport.onet.pl | skomentuj (3)
Po dwóch zwycięstwach z rzędu piłkarze Zagłębia Lubin zapowiadają, że chcą iść za ciosem i wygrać również w poniedziałek ze Śląskiem Wrocław. - Jesteśmy w dobrej formie i mierzymy w trzy punkty – powiedział obrońca lubinian Bartosz Kopacz.
Zagłębie Lubin wiosnę rozpoczęło od mocnego uderzenia. Na inaugurację wygrało z Lechem Poznań 2:1, a w ostatnią niedzielę pokonało Miedź Legnica 3:0.
Kalendarz LOTTO Ekstraklasy tak się ułożył dla zespołu z Lubina, że po jednych derbach zaraz mają kolejne, bo teraz czeka ich pojedynek we Wrocławiu. Kopacz w rozmowie z PAP przyznał, że nie ma to dla niego większego znaczenia, z kim teraz przyjdzie im się zmierzyć, bo najważniejsza i tak zawsze jest własna dyspozycja.
- Na pewno dla kibiców jest to ważny mecz, ale my musimy do niego podejść jak do każdego innego. Dwa mecze za nami, dwa zwycięstwa, czyli jesteśmy w formie i ponownie mierzymy w trzy punkty. Chcemy iść za ciosem. A że to jest akurat Śląsk, nie ma większego znaczenia. Na pewno nie pojedziemy tam przestraszeni. Będziemy się starali grać w piłkę, a jak się ułoży mecz, zobaczymy – stwierdził Kopacz.
Zespół holenderskiego trenera Bena van Daela po jesieni do pierwszej ósemki tracił pięć punktów, a teraz są to już tylko trzy oczka.
Historycznie będzie to 42. derbowy pojedynek Śląska z Zagłębiem. Bilans dotychczasowych potyczek jest korzystniejszy dla lubinian, którzy wygrali 18 razy, Śląsk pokonał lokalnego rywala 15 razy, a osiem razy spotkania pomiędzy tymi zespołami zakończyły się remisami. Początek meczu Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin w poniedziałek o godz. 18:00.