Mistrzowie nadal w formie
W sobotę o 17:00 na stadionie przy Oporowskiej odbył się mecz upamiętniający 40-lecie zdobycia przez Śląsk mistrzostwa Polski juniorów. Wystąpili w nim piłkarze tamtej ekipy, ich przeciwnikiem byli wrocławscy dziennikarze, którym tacy gracze jak Ryszard Tarasiewicz czy Waldemar Prusik udzielili srogiej lekcji futbolu, pokonując przedstawicieli mediów 7:2 (3:1). Mecz trwał 2x30 minut.
Była to już druga tego typu impreza. 10 lat temu zawodnicy z mistrzowskiej drużyny zmierzyli się z Ruchem Chorzów. Niebiescy przyjechali wówczas w składzie bardzo młodym, naprzeciw zawodników prawie 50-letnich stanęli gracze młodsi jak Piotr Lech, Mirosław Mosór, Dariusz Gęsior, Damian Łukasik czy Radosław Gilewicz. Śląsk przegrał 0:5, pisaliśmy o tym pojedynku TUTAJ.
Tym razem nasi mistrzowie za przeciwnika mieli drużynę wrocławskich dziennikarzy. Ponieważ trudno było skompletować drużynę wśród 60-latków, wzmocnili się oni kilkoma młodszymi graczami, znanymi niegdyś z ligowych boisk (Piotr Jawny, Tomasz Moskal, Tomasz Kosztowniak, Marcin Wielgus i Paweł Barylski). Drużynę, podobnie jak 40 lat temu, poprowadził trener Władysław Poręba, a kolegów na ławce rezerwowych wspomagali niemogący zagrać m.in. Jerzy Matys i Stanisław Leśniarek.
Młodsi, szybsi dziennikarze z początku dotrzymywali Śląskowi kroku, szybko jednak oddali inicjatywę. Śląsk miął przewagę, a prowadzenie uzyskał, sprytnym strzałem lewą nogą z 15 metrów, bardzo dobrze grający Prusik. Dziennikarze szybko wyrównali za sprawą pięknego uderzenia Gracjana Bućkuna, jednak jeszcze przed przerwą bramki strzelili Wielgus (po akcji Pawła Barylskiego) oraz Moskal.
W drugiej połowie dominacja mistrzów była bezdyskusyjna. Czwartą bramkę efektownym lobem z dystansu zdobył Moskal, a piątą, po indywidualnej kontrze, Wielgus. Kolejnego gola strzelił Barylski. Asystent trenera Vitezslava Lavicki przeprowadził rajd prawą stroną przez niemal całe boisko i skutecznie uderzył z ostrego kąta. Rywal odpowiedział bramką Rafała Hydzika, ale ostanie zdanie należało do Śląska – wynik meczu ustalił strzałem z bliska Ryszard Tarasiewicz.
W drużynie dziennikarzy wystąpiło trzech przedstawicieli naszej redakcji – Dominik Szpik, Kamil Kuleta i Szymon Janiec. Sędzią zawodów, na 5 minut przed meczem, został nasz redaktor naczelny – Krzysztof Banasik.
Drużyna z 1979 roku pozostaje jedyną drużyną juniorską Śląska ze złotymi medalami – nie licząc Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży z 1982 roku, którą wygrali wrocławianie m.in. z Andrzejem Rudym w składzie. W ekipie z 1979 roku grali wybitni zawodnicy, legendy Śląska i reprezentanci Polski. Niestety, na imprezie, której organizatorem był Waldemar Prusik, zabrakło delegacji z klubu. Jedynymi reprezentantami obecnego Śląska byli Piotr Jawny i Paweł Barylski, po meczu na stadionie pojawił się także Mariusz Pawelec, który uciął sobie dłuższą pogawędkę ze swoim były trenerem – Tarasiewiczem. Na kilka dni przed meczem chciano mistrzów „wyrzucić” z głównej murawy przy Oporowskiej na boisko treningowe, ostatecznie do tego nie doszło. Czy tak powinno się doceniać zawodników, którzy tworzą historię klubu?
Skład Śląska: Grzegorz Pietrzak i Tomasz Szypuła (bramkarze) oraz Bogdan Kaniewski, Piotr Jawny, Waldemar Tęsiorowski, Renato Dżugaj, Waldemar Prusik, Marek, Sekunda, Dariusz Kustanowicz, Arkadiusz Górka, Jacek Pluciński, Ryszard Tarasiewicz, Tomasz Moskal, Tomasz Kosztowniak, Marcin Wielgus i Paweł Barylski.