Śląsk niepokonany na letnim obozie!
W drugim meczu na zgrupowaniu w słoweńskiej Rogli piłkarze Śląska zwyciężyli 2:0 z chorwackim Slavenem Belupo.
Trener Lavicka dał w tym meczu szansę kilku zawodnikom, którzy w spotkaniu z Hajdukiem Split nie zagrali lub weszli z ławki. Zgrupowanie przed meczem opuścili kontuzjowani Mączyński i Radecki, którzy wrócili do Polski, aby przejść szczegółowe badania medyczne. Wciąż w pełni zdrowia nie jest również nowy stoper Śląska, Israel Puerto.
Spotkanie od początku było rozgrywane na dużej intensywności i obfitowało w sporo pojedynków fizycznych. W jednym z nich, już w pierwszych minutach, ucierpiał Wojciech Golla, lecz uraz nie okazał się groźny i obrońca mógł kontynuować mecz. Z biegiem czasu większą inicjatywę prezentowali zawodnicy Slavena, którzy co i rusz pojawiali się pod polem karnym Kajzera i starali się stworzyć groźną sytuację bramkową. Jednak Śląsk w kolejnym już sparingu pokazał, że nie musi mieć dużej przewagi, aby zdobyć bramkę. W 22. minucie piłkę do Daniela Szczepana zaadresował Jakub Łabojko. Napastnik Wojskowych pięknie, na jeden kontakt, zgrał ją do Damiana Gąski, który w okamgnieniu znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali. Później wystarczyło tylko umieścić ją tuż przy słupku i Śląsk mógł cieszyć się z zaskakującego prowadzenia. Tuż przed przerwą Gąska spróbował swojego szczęścia jeszcze raz, lecz jego uderzenie obronił golkiper Slavena.
Po przerwie obejrzeliśmy dwie zmiany w zespole Śląska. Na boisku pojawili się Szczerbal i Exposito. Śląsk częściej atakował, co udokumentował kolejnym trafieniem. W 53. minucie piłkarze WKS-u ładnie rozegrali akcję po lewej stronie, Stiglec świetnie wyłożył ją Pałaszewskiemu, lecz strzał pomocnika obronił Filipovic. Przy dobitce Gąski był jednak bezradny. Skrzydłowy Śląska zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu.
Z biegiem czasu w obu drużynach pojawiali się na boisku nowi zawodnicy, tymczasem wynik nie ulegał zmianie. W 68. minucie swojego szczęścia bezpośrednio z rzutu wolnego spróbował Łyszczarz, ale jego strzał, choć celny, obronił bez problemów bramkarz drużyny chorwackiej. Kilka minut później najgroźniejszą okazję mieli zawodnicy z Koprovnicy, ale strzał Bogojevica świetnie obronił Szczerbal. Na pięć minut przed końcem meczu Bogojevic miał jeszcze lepszą sytuację do zdobycia bramki kontaktowej, ale uderzył obok słupka. Sędzia nie doliczył ani minuty do tego spotkania, a Śląsk mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w Rogli.
Śląsk Wrocław – Slaven Belupo 2:0 (1:0)
Bramki: Gąska 22’, 53’
Śląsk: Kajzer (46’ Szczerbal) – Dankowski, Celeban, Golla (76’ Poprawa), Stiglec – Łabojko (76’ Boruń), Chrapek (59’ Łyszczarz), Pałaszewski (76’ Bergier), Gąska (62’ Musonda), Cholewiak (59’ Płacheta) – Szczepan (46’ Exposito)
Slaven: Markovic (46’ Filipovic) – Zirdum (59’ Nowak), Hlevnjak (59’ Vedjimorec), Bozic (59’ Menalo) – Goda (46’ Bacelic), Iharos (59’ Martinaga), Jajalo (59’ Canadjija), Plantak (59’ Karamarko), Puclin (59’ Bogojevic) – Mateus (59’ Dolezal), Mladen (59’ Ejupi, 85’ Brkovic)