Fornalik: Te punkty powinny pojechać do Gliwic
Pomeczowa wypowiedź trenera mistrzów Polski Waldemara Fornalika.
Prosimy o podsumowanie meczu.
W dzisiejszym meczu mieliśmy więcej sytuacji do zdobycia bramki. Jeśli się nie podwyższa wyniku, to w piłce się takie rzeczy dzieją. Przypadkowy rzut karny i przegrywamy mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać. Nie chcę mówić, że to skutki obciążeń pucharowych, ale taka jest prawda. To szósty mecz w krótkim czasie, graliśmy z dobrymi, męczącymi drużynami. Uciekły na punkty, które powinny być spakowane i pojechać do Gliwic.
Felix, Badia, Parzyszek. Zdjął ich pan, pewnie myśląc o czwartku, ale czy nie było panu przy stanie 1:2 żal?
Pierwszych zmian dokonałem przy stanie 1:0. Steczyk dał dobrą zmianę. Felix miał problem z kostką, więc była to wymuszona zmiana. Brakuje nam człowieka, który mógłby wejść na pozycję Felixa czy Valencii. Bramka przypadkowa, uderzenie, spadła pod nogi. Tak to jest w piłce.
Co z Valencią? Czy to poważna kontuzja?
To skutki meczów pucharowych, najpierw też z Lechem oberwał, wrócił na mecz z Rygą, ale nie był w dyspozycji. Po meczu uraz okazał się dokuczliwy, dlatego dziś nie zagrał.
Czy wprowadzenie Toma to była świadoma decyzja? Dał super podanie.
Tak. Muszę jednak myśleć o innych rozgrywkach i go oszczędzać. Staramy się szafować siłami, aby z grupy Sokołowski, Dziczek, Tom, którego tu wszyscy cenią, wszyscy byli w dyspozycji.
Czy to zaskakujące ustawienie Śląska było zaskoczeniem i miało wpływ na przebieg meczu?
Chyba było widać, że nie miało. Spodziewaliśmy się tego, ale chyba dopiero ustawienie z napastnikiem przyniosło efekt.