Rezerwy wygrywają u siebie!

10.08.2019 (14:54) | autor : Szymon Janiec | skomentuj (1)

Rezerwy Śląska wygrały 2:0 w meczu drugiej kolejki III ligi z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Był to także pierwszy mecz w tym sezonie rozgrywany przez młodych piłkarzy z Wrocławia przed własną publicznością.



 

Trener Piotr Jawny po raz kolejny skorzystał z piłkarzy pierwszego zespołu, a dwaj z nich dostali nawet kilka minut gry we wczorajszym meczu z Lechem Poznań. Mowa o Dankowskim oraz Łyszczarzu. Poza nimi na boisku pojawili się Mariusz Pawelec, noszący opaskę kapitana, Damian Gąska oraz Daniel Kajzer. Mecz rozpoczęli także wracający po kontuzjach Piotr Samiec-Talar oraz Israel Puerto, który po raz pierwszy miał okazję zaprezentować się kibicom.

W tę deszczową i niezwykle duszną sobotę, piłkarze stanęli przed szansą zdobycia kolejnych trzech punktów w sezonie 2019/2020. Mecz rozpoczął się jednak spokojnie. Przez dziesięć minut działo się niewiele, zaledwie raz z dystansu uderzyć próbował Dankowski. W 10. minucie jednak pięknie lewą stroną przedarł się Gąska, który wycofał piłkę do wbiegającego na wprost bramki Sebastiana Bergiera. Napastnikowi Śląska nie pozostało nic innego, niż spokojnie umieścić ją w siatce. Gramy dalej swoje!, dało się słyszeć ze strony Mariusza Pawelca, gdy goście wznowili grę od środka.

I rzeczywiście, Śląsk, choć nieco cofnął się do defensywy, wciąż imponował taktyczną dyscypliną i cierpliwością. W poczynaniach podopiecznych trenera Jawnego widać było rękę Lavicki, z którym przecież wielu spośród tych zawodników trenuje na co dzień. W 17. minucie pierwszą groźną akcję wypracowali sobie zawodnicy Pniówka. Stratę Gąski spróbowali wykorzystać napastnicy rywali, lecz zabrakło dobrego uderzenia. Dwie minuty później Gąska spróbował zrehabilitować się strzałem z dystansu, ale w jego uderzeniu zabrakło zarówno mocy, jak i precyzji.

W kolejnych minutach mecz się uspokoił, a tempo zwolniło. Co jakiś czas sędzia przerywał spotkanie po krzykach trenera gości oraz faulach Israela Puerto. Często spóźniony i bardzo agresywny Hiszpan zasłużył sobie w końcu na żółty kartonik, podobnie zresztą jak opiekun Pniówka, który zbyt często i za głośno kwestionował decyzję arbitra. Co kilka minut goście atakowali bramkę Kajzera, ale strzał Weisa zablokował Pawelec, a bomba posłana z dystansu przez Szarego minęła bramkę Śląska w bezpiecznej odległości.

Tuż przed przerwą najlepszą okazję do wyrównania mieli piłkarze gości. Weis zagrał świetną piłkę do wychodzącego sam na sam Szatkowskiego. Tym razem wślizg Pawelca nie pomógł i jedynie refleks Kajzera uchronił Śląsk przed stratą bramki. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy świetnym podaniem popisał się Puerto, sam na sam wyszedł Gąska, ale przyjęciem wyrzucił się poza światło bramki i nie był w stanie oddać strzału.

Druga połowa rozpoczęła się od ataku gości. Dawid Morcinek popędził na bramkę Śląska i oddał bardzo groźny strzał tuż zza linii pola karnego, ale na posterunku znowu był Kajzer, który wybił piłkę na rzut rożny. W 54. minucie kolejnym wspaniałym podaniem popisał się Gąska. Do piłki dopadł Samiec-Talar, który zatańczył między obrońcami i z wielkim spokojem wykończył akcję.

Do 80. minuty na boisku znów było spokojniej. Właśnie wtedy dobrze na prostopadłą piłkę wyszedł Bergier i spróbował dograć do wchodzącego Sobczaka, ale zagrał zdecydowanie za mocno. Tymczasem trener Jawny dokonywał zmian, wpuszczając na boisko najpierw Kotowicza, potem Scaleta, Sobczaka, a na końcu Lewkota. Opiekun gości natomiast szybko wykorzystał komplet zmian, próbując zmienić oblicze spotkania. Chwilę później Kajzer znowu musiał interweniować, ale pewnie złapał strzał Caniboła z dystansu.

Śląsk pozostaje na czele tabeli, mając na koncie sześć punktów po dwóch meczach i wciąż nie tracąc żadnej bramki w sezonie.

Śląsk II Wrocław – Pniówek Pawłowice Śląskie 2:0 (1:0)
Bergier 10’, Samiec-Talar 54’

Żółte kartki: Puerto, Kajzer - Morcinek, Weis, Dzida, Musioł, Caniboł

Śląsk II: Kajzer – Dankowski, Pawelec, Puerto, Caliński – Boruń, Szpakowski, Łyszczarz (66’ Scalet), Gąska (77’ Sobczak), Samiec-Talar (58’ Kotowicz) – Bergier (85’ Lewkot)

Pniówek: Gocyk – Zalewski (58’ Płowucha), Goik (64’ Siwek), Szary, Glenc – Ciuberek, Musioł, Weis, Morcinek (58’ Łaski), Dzida (58’ Caniboł) – Szatkowski



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
~Gabik (2019-08-10 18:12:28)
Czyli puerto zagrał słabo ?
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




I liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Wisła Kraków 7 18 28-7
2. Wieczysta Kraków 7 14 18-9
3. Śląsk Wrocław 8 14 13-13
4. Polonia Bytom 8 13 12-11
5. Pogoń Siedlce 8 12 8-5
6. Polonia Warszawa 8 12 14-14
7. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 8 11 15-12
8. ŁKS Łódź 8 11 13-12
9. GKS Tychy 8 11 14-14
10. Stal Rzeszów 8 11 13-13
11. Stal Mielec 8 11 12-17
12. Chrobry Głogów 8 10 11-9
13. Ruch Chorzów 8 10 11-10
14. Miedź Legnica 8 10 13-17
15. Odra Opole 8 9 6-10
16. Puszcza Niepołomice 8 6 7-9
17. Górnik Łęczna 8 5 9-17
18. Znicz Pruszków 8 3 8-26

II liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Podhale Nowy Targ 7 13 9-4
2. Stal Stalowa Wola 7 12 17-11
3. Hutnik Kraków 6 11 14-10
4. Sandecja Nowy Sącz 6 11 11-8
5. KKS 1925 Kalisz 7 11 10-8
6. Świt Szczecin 7 11 13-14
7. Resovia 7 10 15-10
8. Unia Skierniewice 7 10 14-9
9. Olimpia Grudziądz 6 9 10-9
10. Śląsk II Wrocław 7 9 11-11
11. Podbeskidzie Bielsko-Biała 6 8 8-11
12. Rekord Bielsko-Biała 7 8 8-12
13. Warta Poznań 7 7 7-8
14. Chojniczanka Chojnice 6 6 8-10
15. Zagłębie Sosnowiec 7 6 8-15
16. Sokół Kleczew 6 5 8-11
17. ŁKS II Łódź 6 5 5-8
18. GKS Jastrzębie 6 2 6-13