~kibol (2019-09-16 15:36:04)
@Kibicc Dokładnie klauzula jest niska - 150 tys. euro, a wartość zawodnika na razie 350 tys. euro, ale Płacheta już był w klubie z Bundesligi (akademia RB Leipzig U19) i 3 Bundesliga (SG Sonnenhof) i on wie, że łatwo wyjechać, ale trudniej tam regularnie grać. Chłopak nie jest głupi, zna historię transferowe innych młodych, którzy poszli zbyt szybko i przepadli na tzw. "zachodzie" w konkurencji z innymi do składu. Wydaje mi się, że Przemek pogra, zrobi duży postęp, solidnie w Śląsku się przygotuje do przyszłego transferu i dopiero, jako zawodnik kompletny - szybki, techniczny, silny, bramkostrzelny itd. wybierze odpowiedni dla siebie kierunek, gwarantujący regularne występy i karierę na miarę Piątka, Lewego, Milika itp. Był czas, że śledziłem karierę Waldka Soboty (fakt nie był, aż tak młody w chwili transferu - 26 lat w 2013, sprzedany za 1 mln euro w sierpniu 2013, a w październiku wart 2 mln euro, a w 2015 już tylko 900 tys. euro) i w Club Brugge po 2 średnich sezonach wypożyczyli go do 2 Bundesligi (Ft. Pauli), a w 2016 sprzedali za 300 tys euro (wart był 900 tys, dziś w wieku 32 lat 400 tys euro) i grał w 2 Bundesliga raczej regularnie, ale nie o takiej karierze marzył i wróżyli mu też większą, myślę, że gdyby został w Śląsku jeszcze jeden sezon, a nie poszedł po jednym dobrym - mistrzowskim sezonie do Belgii, to...ale może mylę się, może to był właśnie jego ostatni czas na transfer - w tym sezonie z 6 meczy grał w 3, w końcówkach i w tych 3 strzelił 1 bramkę, w sezonie 18/19 na 34 mecze wystąpił w 20, strzelił 15 goli i 1 asystę zaliczył, nieźle, ale to tylko (mimo wszystko) 2 Bundesliga i zespół od lat z jej środka 9/10 miejsce na 18. Przemek zasługuje, gdy mądrze postąpi na Seria A lub nawet LaLiga i transfer za 3 mln euro minimum (tyle poLegła wzięła za niechcianego Carlitosa), musi tylko nabrać doświadczenia, spokoju, boiskowego cwaniactwa (jak czuł, że nie strzeli mijając Chudego, bo zbyt ostry kąt, to powinien pójść odrobinę bliżej, dać się zaczepić ręką, paść i faul - w stylu Koseckiego - no i karny, albo po minięciu go przytrzymać piłkę i przymierzyć lub podać do wbiegających 3 naszych zawodników na pustą bramkę...no łatwo mówić, ale te detale świadczą o doświadczeniu i tym czymś, co ma rasowy napastnik, niezależnie, czy gra jako środkowy, cofnięty, czy lewy/prawy napastnik) i utrzymać kondycję fizyczną, mentalność zwycięscy i uniknąć kontuzji, bo w kolejnych meczach obrońcy i pomocnicy wiedząc, że go nie zatrzymają, nie dogonią, będą na niego polować i brutalnie faulować - w naszej ekstraklapie im niżej w tabeli zespół, tym brutalniej gra, taką fizyczną, toporną kopaninę.
~wks47 (2019-09-16 07:44:46)
Z meczu na mecz Płacheta wygląda coraz lepiej. Widać, że głowa zaczyna nadążać za nogami. I nie wiem, czy ktoś podziela moje zdanie, ale podobnie zaczyna odpalać Musonda. Jego praca w defensywie może imponować, ale przede wszystkim z przodu wygląda to nieźle. Ku lepszemu!