Za naruszenie bezpieczeństwa w sektorze kibiców Śląska podczas pucharowego spotkania z Widzewem Łódź niestety odpowiedzą wszyscy wrocławscy kibice. Komisja Dyscyplinarna PZPN po raz kolejny zastosowała odpowiedzialność zbiorową i surowa ukarała fanów WKS-u.
Do zamieszek na stadionie Widzewa doszło w pierwszej połowie. Wrocławianie używali środków pirotechnicznych i otworzyli jedną z bram, która oddzieliła ich od łodzian. Na obiekcie pojawiło się mnóstwo policji.
W konsekwencji WKS otrzymał trzy kary za to zajście:
1. W przyszłym sezonie pierwszy mecz Pucharu Polski rozgrywany we Wrocławiu odbędzie przy całkowicie pustych trybunach.
2. W przyszłym sezonie w Pucharze Polski wrocławscy fani nie będą mogli uczestniczyć w meczach wyjazdowych.
3. Do końca 2019 roku obowiązuje zakaz udziału kibiców Śląska w wyjazdach na mecze Ekstraklasy.
Ostatni punkt oznacza, że zielono-biało-czerwonych zabraknie w Kielcach, Bełchatowie (gdzie swoje mecze rozgrywa Raków), Łodzi, Gliwicach i w Krakowie (na meczu z Cracovią).
Za akcję w Łodzi dożywotni zakaz wejścia na jakiekolwiek imprezy masowe. By zabolało.
~Kaczor(2019-09-27 17:18:53)
KIBOL
SZACUNEK !!! STARA GWARDIA SZACUNEK
~Zibi(2019-09-27 15:24:03)
@Kibol
Wow. Światowyś. Gdzie cie nie było, i jaka psiarnia cie nie pałowała... Rozumiem że miarą oddania dla klubu nie jest wspieranie go finasowo (bilety, karnety, koszulki) tylko robienie graffiti, flag, opraw... fajnie, ale czy zapłacisz za to rachunki? Uwielbiam jak ktoś powołując się na inne kraje chece pokazać że u nas nie jest tak źle. Co z tego, skoro pamiętam jak Grabiszyńską nie dalo się przejechać bo kilku "kiboli" postanowiło wyrównać rachunki z Arką. Tego chcemy? Do tego dążymy? Czytająć twoje wpisy wnioskuje że chyba tak. Emocje, emocje i od czasu do czasu burdy na mieście bo o to w tym wszystkim chodzi. Fajnie że Śląsk to Wy, tylko co kiedy inni którzy nie są "wami" powiedzą pass i nie będą przychodzić na mecz. Klub sie chyba bardzo szybko przeprosi z "pikolami" bo hajs nie będzie się zgadzał. Już od wielu meczy widać jak trybuna B jest liczna. Zapełnia się, trochę bardzoej, tylko na mecze przyjaźni lub jak przyjedzie jakaś kosa, inaczej jest przeciętnie do tego stopnia że Legia jest w stanie zakrzyczeć "Oporowską" swoim dopingiem. Fanatazm że ho ho, a "pikoli" wyzywacie od kibicow sukcesu. Brawo wy.
I nie gadaj prosze że nie mam wyjazdów, że nie wiem co to trybuna B, że jestem kibicem sukcesu - bo będziesz w błędzie. Wyjazdy mam - nie bawi mnie to, na trybunie B byłem i tez nie bawi mnie taka forma oglądania meczu (bo wyobraź sobie ktoś chce zobaczyć jak Śląsk gra w pilkę), a kibicem sukcesu może i jestem, ale od powrotu do ekstraklasy, czyli gdy za Tarasia grali pięknie, ale nie zawsze wychodziło. Wiec może nie byłem na 3 lidze, nie dostałem pałą od psiarksich jak wracaliście z meczów specjalami, ale nie każdy fan musi być taki jak Ty i szkoda że tego nie rozumiesz.
~stop.patolom!(2019-09-27 15:03:38)
~kibol Jakbym kropka w kropkę czytał Wielkiego Cezara Romana z jego Wielkiej WWW po meczu z w Łodzi, strony którą od lat śledzi prokuratura! Nie ważne co ty masz, kim jesteś i jakie masz wykształcenie, jeżeli masz predyspozycję, to takich form wyładowania się. I nie porównuj patologii innych krajów, ponieważ to jest to samo. W wielu krajach Europy Zach. nawet największa patola podczas meczu siedzi z \"rękoma na kolanach\", a inne sprawy załatwiają poza boiskiem. Oczywiście z wyjątkami, ale nie w takim stopniu jak w Polsce! Nie mów, że Groclina nie było we Wrocławiu, ponieważ to wy o to walczyliście. Jak S\"k\"etyna rozpyerdolił koszykarski Śląsk, to było \"was\" wielu na czele z Romanem na ratunek, a i tak Radzio zrobił co chciał. Pod reakcją przeciw fuzji z Groclinem, podpisało się zrzeszenie kibiców, wszystkich kibiców, a nie wyłącznie \"Ludzi Zasad\", więc nie przypisujcie sobie sukcesu w tym temacie. A że S\"k\"etyna zapytał, czy potrzebna jest piłka na tym poziomie, to cieszmy się, że w ogóle zapytał!!! Nie potrzebne są zadymy i \"rozmowy wychowawcze\", wystarczy głos wszystkich kibiców, a wielu aktywistów, nie podejrzewałbyś nawet, że są kibicami. Kolega niżej napisał o poziomie frekwencji, gdyby nie \"oni\". Gówno prawda! Chodziłem na koszykarski Śląsk w czasach, gdy rok w rok zdobywał mistrzostwo. Chodziłem na Spartę za czasów Nieścieruka, która 3 lata z rzędu zdobywała mistrzostwo. Były wyniki, frekwencja broniła się sama. Ale i w koszykówce i żużlu, jeśli pojawili się się \"Ludzie Zasad\", to była to garstka, która rozeszła się. Czasami pojawiali się ludzie z \"Oporowskiej\", nie na długo. Piłkarski Śląsk broni się sam, ponieważ ma odpowiedzialność za wizytówkę sportową (ze względu na popularność piłki nożnej) i ekonomiczną, a nie, że grozi się piłkarzom wpyerdolem! Jeśli faktycznie masz wyższe wykształcenie, to proponowałbym w wieku 50. lat zacząć w końcu myśleć, a nie iść ze stadem baranów na mentalną rzeź! Dla was taka działalność, to miejsce na wylewanie własnych kompleksów, frustracji i miejsce na ambicje, których nie potrafiliście przełożyć na życie!
~kibol(2019-09-27 12:24:21)
A tak na marginesie, skoro klub olewa od lat PP, to zamiast haniebnych wtop z leszczami z krowich dołków, lepiej zostać na kilka nawet lat wycofanym z PP, aż Śląsk dojrzeje do poważnego traktowania tych meczy. Wiem zaraz się na mnie rzucicie, ale chwilę pomyślcie lub sprawcie, jak odpadamy i z kim, oraz kogo wystawiamy od lat do tych meczy ? Tak, wiem wszyscy olewają - każdy klub te rozgrywki (a szkoda), choć Boniek robi co może, by były "prestiżowe", ale to nie jest usprawiedliwienie dla Śląska Wrocław, bo nie pierwszy i nie ostatni odpadł z 3, 4 ligowymi drużynami, a i gorzej się zdarzało. Sprawcie, zanim się wzburzycie...
~kibol(2019-09-27 12:17:04)
Do plujących na Trybunę Oporowska jedno pytanie, skoro Ludzie Zasad i Honoru nie pomagają, nie tworzą Śląska Wrocław - co zrobiliście kiedy Schetyna "zapytał" czy Wrocław potrzebuje drużyny w 1 lidze ? Co zrobiliście, kiedy Śląsk miał być Groclinem Dyskobolią ? Co zrobiliście dla Śląska - ile opraw, ile graffiti ? Tak, jestem kibolem. Tak, mam prawie 50 lat. Tak, jestem ze Śląskiem od prawie 38 lat. Tak, mój syn i wnuk też jest ze mną na B. Tak, mam własną firmę, mam wyższe wykształcenie. Tak, grałem w AKS kilkanaście lat. Tak, dla mnie i chłopaków z B Śląsk Wrocław jest od kołyski, aż po grób. Tak, kibice - pikniki są potrzebni i ważni, ale bez "ekip sportowych", bez zadym, bez "rozmów wychowawczych z piłkarzami" itd. nie istniałby ten klub we Wrocławiu. Miałem okazje w swoim życiu mieszkać w kilku krajach, więc mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, tak samo jest - w PSV Eindhoven (byłem na meczach mieszkając w Eindhoven i znam ich ekipę sportową, mecz z Feyenord Rotterdam - przy tym mecz z Widzewem to pikuś, walki na ulicach Eindhoven przez 2 dni, kilkanaście osób w szpitalach, polscy pracownicy i kumple holendrów z pracy razem zdobyli kilkanaście szali), ekipa Schalke kosa z Bayernem i Borussia (byłem na meczu Schalke z kumplem z roboty mecz - spokój, po meczu walki na mieście, a psiarni aż czarno, spec-polizei rozwalili szyby w autobusie "miejskim" po zadymie i zagazowali nas, a potem wyciągali i na glebę), w Czechach na derbach Sparta Praha kontra Slaviia Praha walki (piro jest dozwolone, więc trybuny świecą i dymu full, ciekawostka walka również, a nawet bardziej między ekipami sportowymi kibiców tych drużyn w hokeju (u nas nie ma tak))...i wiele innych przykładów mógłbym podać. Kibicowanie w piłce nożnej to fanatyzm, a dla wielu religia, u nas miłość do drużyny i lojalność wobec klubu (a na Bałkanach, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Ameryka Łacińska to "święte wojny", gdzie giną przeciwnicy od kul z broni - u nas jest luz jeszcze... po przegranych meczach derbowych lub z ekipami wrogimi piłkarze klękają przed "młynem" i przepraszają fanatycznych kibiców za przegraną - mam przyjaciela w Argentynie kibicuje San Lorenzo i ostatnio opowiadał mi na Messenger, że trwają walki gangów wspierających San Lorenzo kontra gangi wspierające Velez, przy nich nasi z Craxy i Szarki to dzieci z pistoletami na wodę...). Futbol zawsze wzmagał emocje, w latach 70 pamiętam, jak dziadek rozwalił radio, gdy Górnik Zabrze (ojciec mamy był górnikiem - Żabolem ;) ) przegrał mecz, po jakimś fatalnym pudle w ostatnich minutach napastnika... a gdy do tego dochodzą takie incydenty, jak śmierć kibica, kolegi, brata (Rolik), to emocje są nie do opanowania i nigdy kibice wrogich klubów nie będą "łagodni" na meczach przeciwko ich drużynom. Nie ma więc co pisać bzdur, tym bardziej, że każdy, od władz Widzewa i Śląska, przez władze Ekstraklasy S.A. i PZPN, po dziennikarzy i psiarnie...wiedzieli, jak będzie na trybunach w trakcie tego meczu i że po meczu też może być "gorąco", a kary itd. to tylko hipokryzja i zagrywka pod publiczkę. Każdy ma swoją rolę w klubie, kibice-pikniki swoje (mają oglądać, dopingować, kupować gadżety i kiełbasę), kibole - ekipa sportowa swoją rolę, a ja stary - weteran mam swoją rolę... i wszystko to musi ze sobą kooperować w względnej zgodzie dla dobra ukochanego klubu - Śląska Wrocław.
~Zgredek(2019-09-27 09:29:00)
Ci wszyscy plujący na trybunę B chcą chyba atmosfery z narodowego, co przy naszej frekwencji na poziomie 13 tyś będzie żenadą całkowitą. Zero dopingu, cisza jak w teatrze i tylko k....y słychać z boiska, a jak przyjedzie porządna ekipa przyjezdnych to bez problemu zagłuszą cały stadion i pikolom będzie się miło oglądało mecz... A nie daj Boże jak jakaś ekipa wpadnie pod kasy to pogonią cały stadion i tyle zobaczycie. Kibole są potrzebni i pikole też. Tylko z jednymi i drugimi atmosfera na trybunach jest wyjątkowa. Potwierdzają to fakty: na mecze z nielubianymi drużynami przychodzi więcej ludzi, czemu? Bo wtedy panuje to fantastyczne napięcie...
Oczywiscie, ze stop.patolom ma racje... Na mecze sie chodzi przymykając oko na obecność patologii. Większość to normalni ludzie.
Z innej beczki - myslalem, ze puchar i ekstraklasa to osobne firmy i nie mogą takich kar robić, które działają na innym terenie. To chyba jakieś nowe zasady...
~Kaczor Nie pisz bzdur! 2/3 trybuny B, to normalni, zagorzali kibice. Ja na mecze Śląska zacząłem chodzić prawie 30. lat temu, jak ciebie na świecie jeszcze nie było. Przeżyłem najgorsze czasy dla Śląska, jak i te najlepsze. Zawsze jak dotąd staram się być na co najmniej kilku meczach w sezonie (rodzina, praca, życie). I zawsze uważałem, że największych szkód klubowi przynosi ekipa spod znaku "Ludzie zasad". Jedyne zasady jakie macie, nie mają nic wspólnego z zasadami ogólnie przyjętymi przez ludzi honoru. W Łodzi zrobiliście z siebie pośmiewisko na całą Polskę. Kilku chojraków wyskoczyło, co prawda, ale poszli na sanki zanim pierwszy śnieg spadł. Dzięki waszym "zasadom" nie pomożecie w wyjazdowych meczach do końca roku w Ekstraklasie, a w przyszłym z żadnych meczów wyjazdowych w PP. No ale pewien publicysta, wielki dziennikarz, wasz guru, pan "Ż", na swojej witrynie, zdążył już zakodować w tych waszych łbach, że te zakazy, to żadna strata.
~paffik(2019-09-27 00:49:34)
Ja jestem kibicem od 30 lat również i zapewniam Cie ze dzięki trybunie B wiele razy nie bylem na meczu z synem. Znajdź mi trybunę B na żużlu czy koszykówce w latach świetności ...
~ttomcio(2019-09-26 22:34:06)
Kibicem Śląska jestem od ponad 30 lat i jestem pewien, że to nie dzięki trybunie B się kręci, a wręcz przeciwnie.
~Kaczor(2019-09-26 21:49:09)
Nie rozumiecie że dzięki trybunie B to się kręci
Pikole dajcie spokój nie macie tu nic do gadania od kiedy chodzicie na mecze ? Od dwóch kolejek bo Śląsk na 2 miejscu w tabeli
~Pikololll(2019-09-26 21:35:53)
LOL, "prawdziwi kibice". Pewnie zaraz jakiś troglodyta będzie pisał, żebym powiedział to na trybunie B, kisnę xD
~Lope(2019-09-26 21:12:18)
Gratulacje, zadowoleni?
~stop.patolom!(2019-09-26 20:40:45)
I bardzo dobrze!!! Szkoda, że nie można zamknąć sektora B, choćby na jeden mecz...
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.
Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.