Tak zagramy z Rakowem?
Przed dwoma tygodniami trener Lavicka wybrał 10 wytypowanych przeze mnie zawodników. Nie udało się jednak zgarnąć kompletu punktów. Po przerwie na reprezentację wracamy z wyborem składu. Jutro Śląsk czeka pojedynek z beniaminkiem z Częstochowy.
Jakie zestawienie personalne na starcie z Rakowem?
Czwarta żółta kartka obejrzana przez Wojciecha Gollę w meczu z Jagiellonią wymusza korektę na środku obrony. Naturalnym wyborem jest Mariusz Pawelec, u mnie jednak nie znajdzie miejsca w wyjściowym składzie. Pozostałe pozycje pozostaną bez zmian.
Bramkarz: Matus Putnocky. Słabsza forma całej drużyny odbija się na ocenach bramkarza. Zachowuje jednak miejsce w składzie ponieważ trudno przypomnieć sobie znaczący błąd. Na tym etapie rozgrywek wciąż pamiętamy o spektakularnych interwencjach, które kilkukrotnie ratowały punkty.
Prawa obrona: Łukasz Broź. Według wskaźnika InStat Index to Łukasz Broź jest najlepszym zawodnikiem WKS-u w dotychczas rozegranych spotkaniach. 3 bramki i asysta na tle reszty zespołu wygląda co najmniej solidnie. Co najmniej solidnie prezentuje się również w grze obronnej. Na ten moment bezsprzecznie pewniak do gry.
Środek obrony: Israel Puerto. Jestem spokojny o to, że pomimo braku Golli u boku Hiszpan zaprezentuje się bardzo dobrze. Od momentu wejścia do pierwszego składu pokazuje pewność siebie w obronie i wyprowadzaniu piłki. Szczególnie jutro będzie to bardzo ważne.
Środek obrony: Dino Stiglec. Możliwości do zastąpienia Wojciecha Golli są trzy. Mariusz Pawelec, Diego Żivulić i Dino Stiglec. Wybieram ostatniego ponieważ jest w rytmie meczowym, a to na pozycji stopera jest niezwykle istotne. Nie bez znaczenia są też znakomite warunki fizyczne zawodnika z Chorwacji.
Lewa obrona: Mateusz Hołownia. Pauza Wojciecha Golli będzie szansą dla zawodnika wypożyczonego z Legii. W tym sezonie jest tylko zmiennikiem. W poprzednim pokazał, że nie marnuje otrzymywanych szans. Liczę na przebojowość i ofensywne nastawienie do pojedynku z beniaminkiem.
Defensywny pomocnik: Jakub Łabojko. Liczę, że przerwa na reprezentację pozwoliła mu odpocząć. W ostatnim czasie był jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników Śląska. Naciskany przez Żivulicia utrzymuje miejsce w składzie. Jest bardziej mobilny.
Defensywny pomocnik: Michał Chrapek. Początek sezonu miał fatalny. Dostał kilka tygodni na odbudowanie formy i wrócił do wyjściowego składu. Od momentu powrotu nie zawodzi. Wciąż czekamy jednak na więcej akcentów ofensywnych. Brakuje również podań otwierających drogę do bramki.
Prawe skrzydło: Robert Pich. Zagrał na tej pozycji w spotkaniu z Jagiellonią i poradził sobie. To było do przewidzenia. Słowak to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze, który przez wiele lat grał na skrzydle. Wygrywa rywalizację z Musondą.
Ofensywny pomocnik: Filip Marković. Mecz z Jagą rozpoczął na ławce. Ja jednak kolejny raz stawiam na Serba. Liczę na jego kreatywność i lekkość w operowaniu piłką. Przemawia za nim również to, że szuka gry także w bocznych strefach boiska. Daje to duże możliwości roszady w ofensywnej trójce pomocników.
Lewe skrzydło: Przemysław Płacheta. W dwóch meczach reprezentacji U-21 zagrał 90 minut. W spotkaniach z Rosją i Serbią pokazał to, z czego zna go już cała ekstraklasa. Szybkość, przebojowość i gorąca głowa. Na ten moment nie widzę wyjściowego składu Śląska bez młodzieżowca sprowadzonego przed sezonem.
Napastnik: Erik Exposito. Uparcie stawiam na Hiszpana. Exposito uparcie mnie zawodzi. Wciąż wierzę jednak w jego umiejętności snajperskie, które pokazał dotychczas tylko raz. Do przerwy zimowej musi jednak grać. Śląsk nie ma zmiennika, a zmiana ustawienia w trakcie rundy nie jest dobrym rozwiązaniem.
Taktyka na Raków?
Raków to zespół bezkompromisowy. Drużyna Marka Papszuna w pokonanym polu zostawiła Jagę, Lechię i Pogoń. A więc zespoły, które nie boją się utrzymywać przy piłce. Beniaminek potrafi oddać pole przeciwnikowi i wyczekiwać na kontrataki. Słabej radzi sobie w sytuacjach, w których to on musi prowadzić grę. Sposób na wygraną w Bełchatowie? Ograniczenie strat piłki w środku pola do minimum, oddanie przewagi w drugiej linii i wyprowadzanie szybkich kontrataków. Zespół z Częstochowy ma spore problemy z odbudowaniem ustawienia obronnego.
Ideą tego cyklu było pokazanie jaki skład na mecz wybrałby autor tekstu. Nie jest to zgadywanie jaki skład na mecz wytypuje trener Lavicka.