Zivulić: Nie mamy problemów mentalnych
Mecz Śląska z Rakowem był pierwszym w tym sezonie, gdy w środku pomocy ustawione zostało trio: Robert Pich, Krzysztof Mączyński i Diego Zivulić. Jak na gorąco po meczu Chorwat skomentował porażkę w Bełchatowie?
Diego Zivulić: Choć dobrze przeanalizowaliśmy grę Rakowa, to niestety nie znaleźliśmy sposobu, by sforsować ich defensywę. Wiedzieliśmy, że będą grać systemem 3-5-2 i oczekiwaliśmy tego, że Raków zamknie grę w środku pola. Nie udawało nam się jednak stwarzać okazji, było ich za mało z naszej strony. Mierzyliśmy się jednak z solidną ekipą, która postawiła trudne warunki i nie znaleźliśmy sposobu na jej pokonanie.
Znaleźliśmy się teraz w takiej fazie sezonu, że nam nie idzie, ale musimy się przełamać, jesteśmy to winni naszym kibicom.
Nie mamy problemów mentalnych, po prostu brakuje nam piłkarskiego szczęścia. Jestem przekonany, że dzięki jednemu zwycięstwu wrócimy na dobrą drogę. Ta seria meczów bez zwycięstwa może i wprowadza nieco nerwowości w naszej drużynie, ale na pewno wygrana zrobiłaby przełom i odmieniła naszą grę.