Płacheta – i co dalej? Raport o młodzieżowcach
Wraz z nowym sezonem w Ekstraklasie wprowadzono wymóg przebywania na boisku co najmniej jednego zawodnika o statusie młodzieżowca, czyli Polaka urodzonego nie później niż w 1998 roku. Celem tego przepisu jest promowanie młodych polskich piłkarzy. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie z tym kluby i jak na ich tle wypada Śląsk.
Gdyby każdy mecz z rozegranych trzynastu kolejek zakończył się w regulaminowym czasie, na murawie młodzieżowiec musiałby przebywać łącznie 1170 minut. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by jedenastka składała się z samych 21-latków lub młodszych graczy, ale w praktyce na murawie najczęściej występuje tylko jeden piłkarz.
Jest tylko jeden klub, który tę tezę potwierdza w stu procentach – to niestety Śląsk jest zespołem, który jako jedyny z całej stawki nie dał pograć więcej niż jednemu młodzieżowcowi jednocześnie.
Jeśli w Polsce jest jakiś utalentowany zawodnik, który myśli o szybkim debiucie w Ekstraklasie, powinien postawić na poznański Lech. Aż 33% rozegranych dla Kolejorza minut stanowili młodzieżowcy. Który klub jest na drugim biegunie? Niestety... Śląsk. Wrocławianie do tej pory swoim młodym zawodnikiem dali do rozegrania tylko 1185 minut, co stanowi zaledwie 9% czasu.
Etatowym młodym graczem w zielono-biało-czerwonych barwach jest Przemysław Płacheta. Skrzydłowy reprezentacji Polski U21 przebojem wdarł się do Ekstraklasy i z marszu podbił wrocławskie serca. W ostatnim czasie jednak zawodzi, ale trener Vitezslav Lavicka, nie przygotowując sobie wcześniej solidnej alternatywy, mimo wszystko na niego stawia. Płacheta bez wątpienia ma potencjał do wejścia na poziom międzynarodowy, ale – jak każdemu młodemu (i nie tylko) piłkarzowi – ma prawo do gorszych okresów.
Przez chwilę blisko składu był Adrian Łyszczarz, ale obecnie przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Po takich urazach wraca się do treningów po około pół roku. Najwięcej minut po Płachecie zaliczył Mateusz Hołownia, ale, po pierwsze – na jego pozycji dobrze spisuje się Dino Stiglec, po drugie – to piłkarz tylko wypożyczony, wypada więc postawić pytanie, czy klub powinien dawać mu szanse, a nie absolwentom akademii.
Jednak Śląsk do tej pory nie sprawdził w warunkach Ekstraklasy żadnego innego młodzieżowca – Płacheta, Hołownia i Łyszczarz, tylko oni dostali szanse. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie się to zmieniło, co może odbić się trenerowi czkawką. Co prawda wyjściowa jedenastka, w porównaniu z poprzednim sezonem, została delikatnie odmłodzona (z 28,9 do 28), ale Śląsk ma nadal najstarszą ekipę w lidze.
Wrocławianie w ostatnich latach mogą pochwalić się bardzo dobrymi wynikami drużyn młodzieżowych – łącznie z medalami w Centralnej Lidze Juniorów. Teoretycznie problemem nie jest więc brak potencjału, ale (być może) brak zaufania ze strony trenera.
Łączna liczba minut rozegranych przez młodzieżowców:
1. Lech Poznań - 4238 minut
2. Górnik Zabrze - 2314 minut
3. Zagłębie Lubin - 2123 minut
...
16. Śląsk Wrocław - 1185 minut
Najwięcej występów młodzieżowców z pozostałych klubów Ekstraklasy:
Robert Gumny (Lech, 21 lat) - 12 meczów, 1170 minut (asysta)
Radosław Majecki (Legia,19 lat) - 13 meczów, 1170 minut
Sebastian Kowalczyk (Pogoń, 21 lat) - 12 meczów, 1080 minut (2 bramki, 2 asysty)
Jan Sobociński (ŁKS, 20 lat) - 12 meczów, 1080 minut
Kamil Jóźwiak (Lech, 21 lat) - 13 meczów, 1080 minut (3 bramki, 2 asysty)
Karol Fila (Lechia, 21 lat) - 12 meczów, 1073 minuty (asysta)
Procent rozegranych minut przez Polaków urodzonych 01.01.1998 i później dla danej drużyny:
1. Lech - 32,94%
2. Górnik - 17,98%
3. Zagłębie - 16,50%
...
16. Śląsk - 9,27%
Młodzieżowcy w Śląsku:
Przemysław Płacheta (21 lat) - Na 13 możliwych do rozegrania spotkań, na boisku meldował się aż 12 razy. Łącznie na placu gry przebywał przez 1 067 minut, notując bramkę i asystę.
Mateusz Hołownia (21 lat) - Łącznie 111 minut w pięciu meczach.
Adrian Łyszczarz (20 lat) - dotychczas w sezonie 2019/20 zagrał łącznie 8 minut wchodząc z ławki rezerwowych w trzech spotkaniach.
Młodzieżowcy po 13 kolejce Ekstraklasy:
- Patryka Klimala zdobył bramkę (Jagiellonia)
- Debiuty zaliczyli Mateusz Supryn (Cracovia) i Artur Ratajczyk (ŁKS)
- Jedyny dotychczas mecz w tym sezonie opuścił Jan Sobociński (ŁKS), który jako pierwszy młodzieżowiec zmuszony był pauzować za uzbierane żółte kartki.
Lech: Gumny, Puchacz, Jóźwiak, Skrzypczak, Moder, Kamiński, Marchwiński (Łącznie: 529 minut)
Zagłębie: Slisz, Szysz, Poręba (219)
Legia: Majecki, Karbownik, Praszelik, (213)
Raków: Piątkowski, Skóraś, Szczepański (204)
Górnik: Kopacz, Wiśniewski, Ściślak (180)
Lechia: Fila, Makowski (180)
Jagiellonia: Klimała, Bida, Wasilewski (166)
Pogoń: Kowalczyk ,Listkowski (118)
Wisła P.: Michalski, Kwietniewski (98)
Cracovia: Lusiusz, Strozik, Supryn (95)
Śląsk: Płacheta, Hołownia (90)
Arka: Wawszczyk, Antonik (90)
ŁKS: Pyrdol, Ratajczyk (90)
Wisła K.: Wojtkowski ,Zdybowicz (90)
Korona: Spychała (90)
Piast: Milewski (90)