To był mecz! (foto i wideo)
W niedzielę Śląsk pokonał Arkę Gdynia 2:1 i zakończył serię siedmiu meczów ligowych bez zwycięstwa. Natomiast dzisiaj w nowym cyklu „To był mecz” przypomnimy jedno z najbardziej efektownych i najważniejszych zwycięstw WKS-u nad zespołem z Gdyni.
W niedzielę 29 maja 2011 roku Śląsk podejmował jeszcze na stadionie przy ul. Oporowskiej gdyńską Arkę w ostatnim meczu sezonu 2010/2011. Jak wszyscy dobrze pamiętamy do zapewnienia sobie tytułu wicemistrza Polski wrocławianom potrzebny był komplet punktów. O drugie miejsce walczyła jeszcze Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok. Mistrzostwo Polski już wcześniej zdobyła Wisła Kraków.
W przeciwieństwie do Śląska Arka potrzebowała trzech oczek, aby utrzymać się w ekstraklasie. O byt w lidze rywalizowała jeszcze z Polonią Bytom i Cracovią.
Pierwsza połowa spotkania nie mogła zadowolić kompletu widzów zgromadzonych na stadionie. W trakcie pierwszych 45 minut podopieczni Oresta Lenczyka nie stworzyli sobie żadnej dobrej okazji do zdobycia bramki, a stroną dominującą była drużyna gości.
Na trybunach w ramach protestu w trakcie pierwszej połowy trwał happening. Cisza przerywana była skandowaniem przyśpiewek znanych ze skoczni narciarskich i innych miejsc o zupełnie różnej niż futbolowa kulturze kibicowania. W "młynie" grano w siatkówkę, wywieszono transparent o treści "Miała być druga Irlandia, a jest druga Białoruś".
Wszystko jednak odmieniło się w drugiej części gry. W trakcie jej pierwszych 20 minut klasycznego hat-tricka zaliczył Cristian Diaz i było już wiadomo, że Śląsk po raz pierwszy od 29 lat zdobędzie medal mistrzostw Polski. Czwartą bramkę dla WKS-u bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zdobył obecny dyrektor ds. sportowych Śląska, a ówczesny kapitan Dariusz Sztylka. Pięć minut przed końcem meczu przysłowiową „kropkę nad i” postawił słowacki bramkarz wrocławian Marian Kelemen, który pokonał golkipera Arki z rzutu karnego.
Po końcowym gwizdku na stadionie jak i w całym mieście wybuchła ogromna feta. Srebrny medal i udział w eliminacjach Ligi Europy były dopiero przedsmakiem tego co miało wydarzyć się w następnym sezonie.
Śląsk Wrocław 5:0 (0:0) Arka Gdynia
Bramki: 1:0 Cristian Diaz 46’, 2:0 Cristian Diaz 63’, 3:0 Cristian Diaz 66’, 4:0 Dariusz Sztylka 82’, 5:0 Marian Kelemen 85’
Śląsk: Kelemen – Wołczek (79’ Dudek), Celeban, Spahić, Socha – Gancarczyk, Sztylka, Elsner, Sobota (74’ Madej), Ćwielong – Diaz (75’ Szewczuk) Trener: Orest Lenczyk
Arka: Moretto – Robakowski (59’ Giovanni), Szmatiuk, Żołnierewicz, Noll – Burkhardt (59’ Mawaye), Budziński, Bożok, Glavina – Ivanovski (67’ Siebert), Labukas Trener: František Straka
