~kibicka (2019-11-26 13:55:22)
A dlaczego nie ma w Śląsku II Głowieńkowskiego (17 lat, 17 meczy, 19 goli, 3 asysty - środkowy napastnik, czyż nie na tej pozycji potrzebujemy piłkarzy, czyż nie ci piłkarze - młode talenty najlepiej się sprzedają ?). Ludzie spójrzcie trzeźwo - Broź, Mączyński, Pich to 30+ dziadkowie (to nie bramkarze), którzy są wyeksploatowani zawodowym sportem po różnych kontuzjach, szacun za formę i doświadczenie (które uratowało Śląsk i daje efekty), ale teraz KAŻDA ich kontuzja może być ostatnią (Mąka cały czas ma problemy z kolanem i max uważa), Broź już nie wróci do gry na poziomie (a na 99% Śląsk nie przedłuży z nim kontraktu, co jest normalne w tym sporcie, no i Broź jak Cotra zakończy karierę), a Pich, jak złapie kontuzję, to też będzie koniec grania. Pytanie - jak Śląsk się przygotował na taką ewentualność ? Odpowiedź - tak samo jak Wisła Kraków z filarami emerytów, a kasy i właściciela też nie ma w Śląsku. Wprowadzanie chłopaków z rezerw, szykowanie zmienników (a głowa w tym trenerów, by byli na odpowiednim poziomie, bo chyba za czapkę gruszek nie awansowali z 4 do 3 ligi, nie bez powodu są liderem 3 ligi i łoją dużo starszych, doświadczonych zawodników z przeszłością w ekstraklasie niejednokrotnie, a po tym sezonie nie zdziwię się, jak awansują do 2 ligi i wciąż nie zasłużą na grę w ekstraklasie, jako zmiennicy...), to żadna łaska, to jest normalna sprawa w każdym europejskim, zawodowym klubie piłkarskim, który ma zarząd myślący, z wizją, strategią i chęcią gry o najwyższe cele. Jeśli Śląsk nie przestanie być drużyną z najstarszą średnią wieku zawodników ponad 28 lat, to skończy, jak Wisła. ŻADEN klub w Europie nie buduje drużyny w oparciu o emerytów, a wprost odwrotnie, młodzi wygryzają starych, bo są rozwojowi, perspektywiczni, więcej i dłużej pozwolą osiągać sukcesy i kasę klubowi. Obudźcie się kibice sukcesu i zacznijcie patrzeć na Śląsk, jako klub wieloletni, oczekujcie działań, które zapewnią Śląskowi sukcesy na lata, a nie jeden sezon górna 8, no może nawet mistrzostwo i potem 6 sezonów walki o utrzymanie, bo się emeryci wykruszyli, a młodych nie zbudowano w pseudo akademii i znów ściągną za full kasy lebiegi do rehabilitacji - tarasovcy, riery, dankowskie, plaki, albo jakieś "czarne perły". Muszą grać wychowankowie, należy ich z głową wprowadzać i odmładzać Śląsk, co Pogoń, Krety, Amica, poLegła itd. w U17, U18, w 3 lidze mają lepszą młodzież od Śląska, a jednak ich młodzi nadają się do ekstraklasy, a nasi nie ?!!! Pomyślcie, zamiast słuchać Sztylka-transfer-kasa i jemu podobnych, a jak sądzicie, że Lavicka ma wyłączny wpływ na skład 18 meczowej, to jesteście naiwni - Despacito gra, bo ma wysoki kontrakt i nie po to go kupowali, by siedział na ławce (mimo, że to leszcz - on ma 5 bramek nie mając konkurencji na 9, a inni czołowi z naszej ligi napastnicy mają 10 - 9 bramek i to mając konkurencję na tej pozycji), to samo Żivulić, Marković (wielka niewiadoma, bo nie gra nigdzie nawet w 3 lidze), Musonda (jak wyzdrowieje) będzie grał mimo że nie dorasta Pichowi do pięt (bo jak sprzedać niewypał, który nie gra). Wbrew krótkoterminowym osądom, w Śląsku dzieje się źle z perspektywy celów długoterminowych i nie ma strategii, nie ma rozwoju, a do tego nie ma właściciela, nie ma kasy, nie ma sponsorów z kasą, brak sponsora tytularnego stadionu, brak w tym stadionie wszystkiego - tylko pusty beton, pseudo sklepiki klubowe...bo brak kasy, brak wizji, brak zaangażowania miasta, dla którego Śląsk to przytułek dla spadów urzędniczych, okazja do wałków, interesików i kasy za pozorowane działania - Dlaczego nigdy nie podają o co gra Śląsk w sezonie ? Jakie cele i biznesplan ma prezes i dyrektorzy ? Kogo i jak rozliczono z wykonanej roboty ? - Kółeczko wzajemnej adoracji, z myślą - kasa misiu kasa, a po nas to choćby gruzy mogą zostać - Kibice powinni żądać sprzedania klubu sprawdzonemu, solidnemu właścicielowi i ręce precz urzędasów od klubu WKS Śląsk Wrocław i spółki Śląsk Wrocław S.A., zresztą tego życzą sobie w większości Wrocławianie i ja ich rozumiem - ja będę kupowała karnety, bilety, gadżety nawet za kilka tysięcy w skali roku, bo kocham ten klub, a oni nie muszą i nie powinno się ich zmuszać do finansowania tego sportu, który jest im obcy. Rozpisałam się, sorry, ale to przez to, że często oglądam mecze także rezerw, interesuję się piłką nożną (śledzę historię różnych zawodników i klubów, transfery, rozgrywki, ale także czytam dużo o strategii i zarządzaniu), a ponieważ prowadzę swój biznes, to zawsze z miłości do Śląska i Wrocławia analizuję różne plotki z ratusza, z szatni, itp., a one są niepokojące i widzę niestety dokąd zmierza Śląsk Wrocław za rok, dwa, trzy lata... Krótkie podsumowanie, nie ma młodych wprowadzonych dziś, więc nie będzie dobrego zawodnika za 2-3 lata, nie ma działań dziś, więc nie ma co liczyć na efekty za 5 lat. Śląsk tylko pod względem wieku piłkarzy, braku akademii, braku właściciela, braku poważnych sponsorów, braku struktur klubowych i infrastruktury...jest za klubami z ekstraklasy jakieś 5-6 lat, a za europejskimi klubami jakieś 15 lat do tyłu. Pozytyw mamy Lavicke, on zna historię i działania, które w ciągu 5 lat z średniaka (Slavia Praha na tle Sparta Praha - potencjał obu klubów - dzielą Pragę, oba mają 24 tys. stadiony, oba mają podobną teraz liczbę kibiców itd., a Śląsk ma Wrocław na wyłączność (to wielkość miasta, jak pół Pragi), 43 tys. stadion na wyłączność, kibiców piłkarskich na wyłączność, a w regionie tylko Krety są konkurencją w najwyższej lidze)) pozwoliły uczynić liczący się nie tylko w Czechach, ale w całej Europie klub, klub który nie tylko jest stabilny, ale także ma wizję, strategię i realizuje cele, klub który sprawcie sobie komu potrafił się postawić w LM i LE, z kim wygrywał...a teraz spójrzcie, jak są budowane polskie kluby (już nawet nie mówię o Śląsku) i z jakimi miernotami (nie ma słabych już drużyn w Europie...hahaha) dostają lanie w LE, bo o LM nawet przez kolejne 20 lat nie mamy co marzyć (zwłaszcza po obecnej reformie rozgrywek europejskich). Sorry, jak Was zanudziłam, ale zrobiłam sobie dzień wolny od pracy (przeziębienie), kilka spotkań na mieście, trochę prasy i serwisów piłkarskich...no i mnie naszły przemyślenia z obserwacji i zasłyszanych ploteczek...a nie jest dobrze w Śląsku i lepiej nie będzie... Mój Ukochany Śląsk - Quo vadis ?