Probierz: Nie jest sensacją, że Śląsk punktuje
Trener Michał Probierz przed meczem Cracovii ze Śląskiem spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Trzeba przyznać, że Śląsk jest bardzo doświadczonym zespołem, grającym dłużej w takim zestawieniu, bo większość zawodników już jest tam od pewnego czasu. To nie jest przypadek i sensacja, że punktują, bo pokazali się z dobrej strony już w końcówce poprzedniego sezonu.
Mają bardzo groźne stałe fragmenty gry. Znamy też o atuty szybkościowe Cholewiaka, Płachety, Picha. Mają bardzo silną drugą linię i musimy to zneutralizować. Na pewno mamy jakiś plan na to spotkanie.
Oprócz Jablonskiego, który pauzuje 3 mecze, reszta zawodników jest do dyspozycji, poza tymi którzy mają dłuższe przerwy.
Co do podsumowania całego roku, to wiosną była to drużyna z charakterem, która walczyła do ostatniej kolejki o puchary i udało się je wywalczyć. Duży niedosyt to sama gra w europejskich pucharach, bo mimo że nie przegraliśmy to odpadliśmy. Nie wykorzystaliśmy w dwumeczu wielu sytuacji. Jest niedosyt i rozczarowanie w pucharach z mojej strony, na pewno też nie tak profesor Filipiak sobie to wyobrażał. Była to fajna przygoda i powinna trwać dłużej. Nie ma już jednak nad tym myśleć, tylko trzeba zrobić wszystko, żeby w przyszłym roku się tam dostać i znowu grać i rywalizować z najlepszymi zespołami.
Wiemy w jakim kierunku musimy pracować, żeby być jeszcze silniejsi. Niektóre mecze musimy inaczej rozgrywać, czasem brakuje nieco spokoju. Gdy nie było Janusza Gola, to pokazały mecze, że nie zawsze młodsi wzięli odpowiedzialność. Na Koronie teraz mieliśmy bardzo młody zespół - w środku pola - Dimun, Lusjusz i Pele, to są zawodnicy, którzy powinni mieć kogoś doświadczonego z boku. Był jeszcze Wdowiak, Helik i Pestka i gdzieś tam zabrakło na boisku cwaniactwa. Często gdy traciliśmy pierwsi bramkę, to nie potrafiliśmy wygrać.