Probierz: Zdobyliśmy nie trzy, a nawet cztery punkty

20.12.2019 (21:02) | autor : Wojtek Peciakowski | skomentuj (0)

Pomeczowa wypowiedź Michała Probierza.



 

Życzę wszystkim kibicom wesołych i spokojnych świąt. Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie i zdobyliśmy nie trzy, a cztery punkty, bo bezpośredni mecz też mamy lepszy ze Śląskiem. Jako zespół prezentowaliśmy się bardzo dobrze, byliśmy agresywni, operowaliśmy piłką i graliśmy dośrodkowaniami, czego niektórzy nie lubią. Krok po kroku, mieliśmy jeszcze parę sytuacji, ale musimy nad tym więcej pracować. Cały mecz mieliśmy pod kontrolą i dobrze zakończyliśmy tę rundę. Powiedziałem zawodnikom, że cieszymy się z drugiego miejsca, ale mogliśmy być na pierwszym. Od początku do końca meczu go kontrolowaliśmy, chwała dla całego zespołu. Przygotowujemy się do wiosny. Zapraszamy kibiców na mecz 8 lutego. Kończymy zimę u góry tabeli.

Tego typu mecze z zespołami z czołówki sytuacja rozstrzyga się zwykle w drugiej połowie meczu. Czy dziś taki był pomysł na wykorzystanie Lopesa, żeby odpoczął w pierwszej i wszedł na podmęczonych obrońców?

Darzyłem go dużym zaufaniem, ale trzeba powiedzieć, że w niektórych meczach nie wykorzystywał swoich sytuacji, jak np. z Górnikiem albo na ŁKS-ie. W ostatnim meczu nawet remis byłby dobry. Dobrze, że wszedł on, jak i Mateusz, żeby wygrywać pojedynki. Prezentował się bardzo dobrze. Michał też był i mieliśmy różne wybory. Ktoś tam jest krytykowany, z czym się nie zgadzam, że dwa miesiące leżał w łóżku i jak to jest możliwe, że po dwóch miesiącach leżenia wszedł na trening. Piłkarze muszą też sobie zdawać sprawę z tego, że jest walka o miejsce na boisku, trzeba być po prostu lepszym zawodnikiem na każdym treningu.

Czy jest pan zadowolony z ustawienia obrońcy, Siplaka, w roli skrzydłowego?

Przyniosło to korzyść dla zespołu, był groźny, agresywny, wyeliminowaliśmy dobre punkty Śląska i nie mieli argumentów przez cały mecz, poza jedną potencjalnie groźną sytuacją. Szkoda, że w pierwszym meczu po przerwie nie będą mogli zagrać i Jabłoński, i Siplak.

Pytanie o Vestenickiego - dziś zagrał inaczej niż zwykle go pan ustawiał. Zwykle był na skrzydle.

Można go wykorzystać na kilku pozycjach i nie ma co ukrywać, że w treningu jak się go przeanalizuje, to wszedł dużo szybciej w granie, bo Mateusz miał kontuzję i jak ktoś wchodzi w grę bez dłuższego przygotowania, to siada ta gra. Ostatnio było widać, że odżywa, wygląda coraz lepiej i dlatego go wystawiliśmy. Wykorzystał swoją sytuację, w innych mógł zachować się lepiej, ale był groźny i wygrywał pojedynki i możemy się tylko cieszyć.

Pytanie o kartki, bardzo ich dużo dziś. Z czego to pana zdaniem wynikało?

W ostatnich meczach jest dużo agresji, bo się zaczyna nerwówka. Dziś w meczu Korony też była czerwona kartka, wczoraj też były. Końcówka jest zawsze nerwowa, a podejrzewam, że te święta już trochę zaburzają grę, zawodnicy myślą już o spotkaniu z rodzinami. Czasami trzeba przyjąć cios, żeby później odpowiedzieć.

Czy pozycja wicelidera może pomóc w kwestii transferowej?

Przestańcie z tymi transferami, wy tylko transfery i transfery. Myślicie, że do Polski chce ktoś przyjść? To pierwsza rzecz. Ma pan prostą odpowiedź, Buksa z wicelidera Ekstraklasy idzie w ostatniej kolejce i nie gra ostatniego meczu, to o czym my mówimy? Chce pan, to kupimy kogoś za 700 tys. żeby zadowolić kogoś. Bierzemy takich piłkarzy, którzy mogą nam pomóc i takich zawodników mamy, a do tego będziemy szkolić. Ja pracuję kilkanaście lat i wiem, jak się robi transfery. Każdy ma niewypały - pan też jak podrywał, to nie wszystkie się udało. Ale jest pan młody, więc wszystko przed panem.

Czy założył się pan z kimś już na temat pozycji Cracovii na koniec?

To już dawno.

I jak?

Przegrałem.

Ale teraz?

A to nie wiadomo, powiem wam po 37. kolejce. Zawsze się zakładam. W życiu sportowca trzeba ciągle chcieć być najlepszym. Mamy dobry rok, jesteśmy w ćwierćfinale pucharu, jesteśmy na pudle w Ekstraklasie i mamy wielu rozwijających się zawodników. Lusiusz grał, wcześniej popełnił błąd, ale dziś grał. W Lipsku też popełniali błędy nawet ci doświadczeni. Jak się stawia na młodych to potem czasem to boli, ale trzeba im dawać możliwości. My mamy ułatwienie, bo mamy kilku młodzieżowców, a za rok już będzie gorzej. Dziękuję bardzo.



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
Nie skomentowano jeszcze tego newsa.
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




I liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Wisła Kraków 15 38 43-12
2. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 15 28 32-22
3. Śląsk Wrocław 15 27 26-22
4. Chrobry Głogów 15 25 21-14
5. Polonia Bytom 15 24 22-16
6. Wieczysta Kraków 15 23 32-23
7. ŁKS Łódź 15 21 24-23
8. Stal Rzeszów 15 21 24-25
9. Ruch Chorzów 15 21 22-23
10. Miedź Legnica 15 21 23-30
11. Pogoń Siedlce 15 20 21-17
12. Polonia Warszawa 15 20 22-25
13. Odra Opole 15 19 15-17
14. Puszcza Niepołomice 14 14 14-17
15. GKS Tychy 15 12 21-32
16. Stal Mielec 14 11 18-30
17. Górnik Łęczna 15 10 18-30
18. Znicz Pruszków 15 10 16-36

II liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Unia Skierniewice 15 31 31-17
2. Olimpia Grudziądz 15 31 31-19
3. Warta Poznań 15 29 27-19
4. Podhale Nowy Targ 15 26 16-11
5. Resovia 15 22 22-17
6. Zagłębie Sosnowiec 15 22 19-21
7. Stal Stalowa Wola 15 21 28-23
8. Świt Szczecin 14 21 25-24
9. Rekord Bielsko-Biała 15 20 22-23
10. Sandecja Nowy Sącz 15 20 22-24
11. Sokół Kleczew 15 19 30-27
12. Śląsk II Wrocław 14 18 24-22
13. Chojniczanka Chojnice 15 18 22-26
14. Podbeskidzie Bielsko-Biała 15 18 22-28
15. Hutnik Kraków 15 16 22-24
16. KKS 1925 Kalisz 15 16 16-21
17. ŁKS II Łódź 15 8 13-28
18. GKS Jastrzębie 15 5 12-30