Barylski: Mam cichą nadzieję, że to będzie runda Musondy

09.01.2020 (06:29) | autor : don / M. Polański | skomentuj (6)

- Dyrektor Sztylka ze skautami cały czas pracują nad pewnymi rozwiązaniami - powiedział nam Paweł Barylski. Poniżej zapis rozmowy z asystentem Vitezslava Lavicki.



 

Pierwszy trening Śląska w 2020 roku nie odbył się na Oporowskiej 62, a na nowych obiektach na wrocławskich Kłokoczycach. Skąd taka decyzja?
P. Barylski: Chodzi przede wszystkim o nasze naturalne murawy. W nocy płyta zamarza i warunki do treningu nie byłby komfortowe. Sztuczna płyta dla piłkarzy to nie jest idealna nawierzchnia. Obiekt jest co prawda nieco oddalony od siedziby klubu, spełnia jednak nasze najwyższe oczekiwania. Dlatego zdecydowaliśmy się na przygotowania pod balonem. Myślę, że będziemy je tam kontynuować. Chyba że pogoda będzie na tyle dobra, że nasze naturalne murawy będą nadawały się do treningu. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi greenkeeperami, którzy kontrolują warunki na Oporowskiej.

Co działo się na inauguracyjnych zajęciach i jaki jest plan na najbliższe dni?
Standardowo, trening wprowadzający. Zawodnicy mieli krótkie przerwy. Widać było, że odpoczęli psychicznie. Potrzeba im było rozłąki z kumplami z szatni. Spędzili czas z rodzinami. To jest ważne. Widać było ten entuzjazm na pierwszym treningu. Często tak jest, kiedy nie nakłada się na to zmęczenie. Trening był typowo wprowadzający. Wprowadzenie, rozgrzewka, plus elementy gibkości. Było kilka biegowych elementów. Następnie doskonalenie podań w grupach, gra pozycyjna. Standardowy trening. Zamknięte to zostało bieganiem ze zmienną intensywnością oraz stretchingiem. To było optymalne 90 minut treningu przed jutrzejszymi pierwszymi testami.

Czyli piłkarze nie stawali dzisiaj na wadze?
Stawali. Świadomość piłkarzy jest bardzo duża. Otrzymali odpowiednie wytyczne. Przerwa również była bardzo krótka. Profesjonalizm w zawodowym sporcie jest taki, że jak sportowiec odpoczywa zbyt długo to naturalnie wykonuje wszelkie formy ruchu. U żadnego z zawodników nie było problemu z wagą. Tak jest od dawna. To super sprawa, pokazuje, jak duża jest świadomość u zawodników.

Kilku piłkarzy zabrakło na zajęciach. Co się z nimi dzieje?
Robert Pich przyjechał nieco później. Miał do załatwienia swoje sprawy i trener dał mu wolne. Od jutra jest już z nami. Jeśli chodzi o Filipa, to on obchodzi święta prawosławne. Oprócz sportowych aspektów są też inne, a sprawy związane ze świętami są najistotniejsze. Dostał jeszcze wolne od trenera, tak że przyjedzie później. Erik Exposito i Adrian Łyszczarz są jeszcze po kontuzjach. Michał Chrapek trenował indywidualnie. Ma drobny uraz po Cracovii. Obawialiśmy się, że będzie to coś poważnego, na szczęście od następnego tygodnia będzie do dyspozycji. Nie było Mateusza Cholewiaka, ale tu wiemy doskonale, że jutro, niestety dla nas, przechodzi testy medyczne w Legii. I jeśli one przejdą pomyślnie, to stanie się zawodnikiem Legii. Z naszego punktu widzenia jest to osłabienie zespołu. Dla niego osobiście jest to kolejne wyzwanie. A on swoim charakterem zapracował sobie na to. Gdybym spojrzał na to nie jako trener Śląska Wrocław, tylko tak po ludzku, to mnie to cieszy. Zawodnicy pracują pod okiem trenera Lavicki i jego sztabu, i się rozwijają. Taka jest kolej rzeczy w zawodowej piłce i naszą rolą jest sobie z tym poradzić.

Czyli wiemy, że uraz Michała Chrapka nie jest poważny. Również rekonwalescencja Erika Exposito przebiega po waszej myśli?
Tak, Erik 11 stycznia stawi się u nas i zacznie pracę z naszymi fizjoterapeutami. Nie chcemy wyrokować zbyt wcześnie, ocenimy jego stan, jak przyjedzie. Zabieramy się do ciężkiej pracy. To jest nasz cel. Żeby ta dobra praca w poprzedniej rundzie, wykonana przez naszych zawodników, dalej była podtrzymywana. Musimy dalej iść w tym kierunku, który został obrany przez nas wszystkich. Chodzi o grę, ale również o szatnię.

Pięć sparingów podczas przygotowań, jednak wydaje się, że klasa przeciwników mniejsza niż tych latem.
Ja, szczerze mówiąc, patrzę przez pryzmat gry w pucharach. Patrząc na poziom ligi rosyjskiej i czeskiej, nie można umniejszać tym zespołom. Dobrane są optymalnie na to, co chcieliśmy. Chcemy pewne rzeczy przetestować. Obrana przez nas droga jest dobra i ona będzie procentowała. Dla mnie osobiście to nie są słabe zespoły. Mamy podobny układ sparingów jak w Rogli. Kończymy z dobrą ligą czeską. Jest to co prawda drugi poziom rozgrywkowy, ale ten ostatni sparing gra się po to, żeby pewne rzeczy doszlifować. Na początek jest Miedź, która jest pretendentem do awansu i ostatnim spadkowiczem z ekstraklasy. Posiada dobrych zawodników, na ekstraklasowym poziomie. Nie wydaje mi się, żeby to byli słabi sparingpartnerzy.

Okres zimowy to kontynuacja przystosowywania Lubambo Musondy do nowej pozycji?
To się okaże. Nie chcę powiedzieć, że strata Łukasza Brozia jest odczuwalna, jest to jednak doświadczony zawodnik. Trzeba sobie jednak powiedzieć jasno, że Kamil Dankowski w tych pięciu rozegranych spotkaniach pokazał się z dobrej strony. Wszystko, moim zdaniem, jest w jego głowie i nogach. Musonda jest uniwersalnym zawodnikiem, wiemy, że w reprezentacji narodowej rozgrywał na tej pozycji mecze. Aczkolwiek widać, szczególnie dzisiaj po powrocie, że to wolne było mu bardzo potrzebne. To jest zawodnik, z którego my nie wydobyliśmy jeszcze tego, co najlepsze. Mam cichą nadzieję, że to będzie jego runda. Że nam pomoże na pozycji prawego obrońcy bądź skrzydłowego. Mam nadzieję, że to będzie lepszy Lubambo Musonda niż ten, którego oglądaliśmy.

Czy sytuacja z Mateuszem Hołownią, który może jeszcze być ściągnięty przez Legię nie jest dyskomfortowa dla sztabu?
Ja bym poczekał. Dzisiaj rozmawialiśmy z Mateuszem i zobaczymy, jak to się rozwinie do końca. On deklarował, że w Śląsku chciałby zostać. Jednak zobaczymy, jak do tego odniesie się Legia. Po zakończeniu każdej rundy jest taka opcja, że Legia może się zdecydować na powrót. Zobaczymy. Nie będę wybiegał zbyt daleko w przyszłość. Na ten moment jest z nami w Śląsku i chcielibyśmy, żeby tak zostało.

Czy jest szansa, żeby nowi piłkarze dołączyli do Śląska? Są jakieś przecieki od dyrektora Sztylki?
Dyrektor Sztylka ze skautami cały czas pracują nad pewnymi rozwiązaniami. Wydaje się, że coś wymyślą, mimo że niektórzy mówią, że transferów nie będzie. Ja bym poczekał na działania. Nasz prezes Piotr Waśniewski powtarza, że w piłce im mniej słów, tym lepiej. Im więcej się mówi, tym gorsze działanie wychodzi. Na ten moment mamy swoich zawodników i będziemy pracowali optymalnie. Mamy jednak nadzieję, że przyjdą nowi zawodnicy. Chociażby po Mateuszu Cholewiaku powstaje luka. Zobaczymy, jak to będzie. Jestem dobrej myśli.

Koniec roku to czas podsumowań. Możesz powiedzieć, który zawodnik Śląska otrzymał od sztabu najwyższą ocenę za rundę jesienną?
Tak. Prawda jest taka, że każdy zawodnik jest oceniany po rundzie. Powtórzę jednak, że najlepszym piłkarzem Śląska był zespół.

Rozmawiał Marcin Polański

ZOBACZ też: Transfer Szczepana coraz bliżej



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
~Bartłomiej C. (2020-01-09 20:31:28)
Ma możliwość przedłużenia kontraktu o 2 lata. Pytanie, na jakich zasadach. Czy musi być obustronna chęć, czy z automatu po iluś minutach. Jeśli po iluś minutach to wiesz, że jeśli nie będzie chciał tu zostać, to zasymuluje jakąś kontuzję i mogą go pocałować :D
Tak, Śląsk to "mistrzowie interesów" bo to najbardziej żałosny klub jeśli chodzi o zarabianie kasy na transferach z klubu. Tak jest, czy ci się to podoba czy nie. Pod tym względem to Śląsk jest przynajmniej o 1 albo 2 klasy rozgrywkowe niżej ;)
~@bartlomiej c. (2020-01-09 18:44:13)
Musonda ma opcję przedłużenia kontraktu. Bartłomiej C.=wielki kibic :D :D :D :D :D :D
~Zaba (2020-01-09 18:23:56)
Gdzie musonda na obronę jak jest cieki jak cień , on na pomocy g... no dawał a co dopiero na obronie !!!
~Bartłomiej C. (2020-01-09 17:37:48)
Musonda ma chyba kontrakt do czerwca, prawda? Więc co nam da to, że np. "odpali". Niewiele. Pójdzie gdzieś za friko, a biznesmeni w Śląsku jak zwykle zrobią interes :D
To już lepiej zakontraktować gracza, który faktycznie jest obrońcą. Przynajmniej nie trzeba się zastanawiać czy się na tej pozycji sprawdzi.
Śląsk=mistrzowie interesów :D:D:D:D:D:D:D:D
~Andrzej (2020-01-09 13:07:00)
Myślę , że Musonda dostanie szansę na pokazanie się, a co za tym idzie to wiadomo do żyda go.
~To (2020-01-09 07:18:07)
Musanda jest słaby,,, mysle ze będzie dalej grał tak jak gra i nic z niego nie wyciśniecie
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




Ekstraklasa

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Jagiellonia Białystok 31 56 70-44
2. Śląsk Wrocław 31 54 42-30
3. Lech Poznań 31 52 44-36
4. Pogoń Szczecin 31 51 57-36
5. Górnik Zabrze 31 51 43-38
6. Legia Warszawa 31 50 46-37
7. Raków Częstochowa 31 49 51-34
8. Widzew Łódź 31 42 40-41
9. Stal Mielec 31 41 39-44
10. Zagłębie Lubin 31 41 37-46
11. Piast Gliwice 31 39 33-33
12. Radomiak Radom 31 38 39-51
13. Warta Poznań 31 37 33-38
14. Cracovia 31 36 43-40
15. Puszcza Niepołomice 31 33 36-48
16. Korona Kielce 31 32 36-40
17. Ruch Chorzów 31 26 36-53
18. Łódzki KS 31 21 30-66

III liga 2023/2024, grupa: III

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Rekord Bielsko-Biała 28 61 68-31
2. Śląsk II Wrocław 28 60 61-27
3. MKS Kluczbork 28 55 48-29
4. Górnik Polkowice 28 43 44-41
5. Pniówek Pawłowice Śląskie 28 41 46-44
6. KS Stilon Gorzów Wielkopolski 28 40 41-35
7. Górnik II Zabrze 28 40 46-42
8. Karkonosze Jelenia Góra 28 39 36-40
9. LKS Goczałkowice Zdrój 28 38 39-31
10. Ślęza Wrocław 28 38 53-51
11. Lechia Zielona Góra 28 37 42-47
12. Carina Gubin 28 34 39-48
13. Warta Gorzów Wielkopolski 28 31 34-51
14. Odra Bytom Odrzański 28 30 33-38
15. Unia Turza Śląska 28 30 39-50
16. Gwarek Tarnowskie Góry 28 29 35-45
17. Raków II Częstochowa 28 26 38-57
18. LZS Starowice Dolne 28 17 30-65