Cholewiak w Legii (OFICJALNIE)
Mateusz Cholewiak podpisał 1,5-roczny kontrakt z Legią Warszawa. Kwota, za którą Śląsk sprzedał piłkarza nie jest oficjalnie znana, jednak według nieoficjalnych źródeł WKS ma zarobić 250 tys. zł. Wrocławianie niemal dwa lata temu wykupili go ze Stali Mielec za 100 tys. zł. Gdyby nie transfer zimą, latem zawodnik mógłby odejść za darmo.
Piłkarz nie uczestniczył w pierwszym, wtorkowym treningu z drużyną Śląska Wrocław, jednak pojawił się na chwilę na Oporowskiej. Choć oba kluby potwierdziły porozumienie co do warunków transferu, to sam zawodnik nie chciał komentować sytuacji. - Jadę na badania, ale nic jeszcze nie jest przesądzone – mówił, ale chyba bardziej kurtuazyjnie i by nie zapeszyć, niż realnie się obawiając, że nie uda się sfinalizować transferu.
W środę przeszedł testy medyczne, a w czwartek wydolnościowe i nic nie stało na przeszkodzie, by 30-letni gracz stał się zawodnikiem Legii, choć jeszcze niedawno wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, by pozostał we Wrocławiu. - Trener jest jak najbardziej na tak, klub jest na tak, rozmowy trwają, ale jak dojdzie do podpisania, to będzie można mówić o szczegółach – stwierdził po grudniowym meczu z Lechem na Stadionie Wrocław.
W Legii Cholewiak będzie występował z numerem 17. - Jestem zadowolony, że taki utytułowany klub jak Legia się mną zainteresował. To jest dla mnie wyróżnienie i szansa. Będę walczył i zostawiał na boisku serce, aby udowodnić, jak charakternym jestem zawodnikiem - powiedział po podpisaniu kontraktu.
W naszym Kwestionariuszu (ZOBACZ) jako swoje największe marzenie Cholewiak wskazał mistrzostwo Polski. Czy z klubem z Łazienkowskiej uda mu się je zrealizować?
Cholewiak dołączył do Śląska w lutym 2018 roku, podpisując kontrakt na rok, z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Transfer na Oporowską zrealizowano tuż przed zamknięciem okna transferowego, a kilka dni później zawodnik zadebiutował w zielono-biało-czerwonych barwach w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Kilka tygodni później w potyczce z tym samym rywalem strzelił swojego pierwszego gola dla WKS-u i to już w 41. sekundzie meczu!
Dobre i częste występy sprawiły, że umowa z graczem przedłużyła się o kolejny rok, a Cholewiak był jedną z wiodących postaci Śląska w końcówce poprzedniego sezonu, zdobywając gole w meczach z Zagłębiem Sosnowiec i Wisłą Płock. Docenili to także kibice. W głosowaniu na SLASKnecie na najlepszego piłkarza sezonu w WKS-ie piłkarz zajął 3. miejsce.
- Z naszego punktu widzenia jest to osłabienie zespołu. Dla niego osobiście jest to kolejne wyzwanie. A on swoim charakterem zapracował sobie na to. Gdybym spojrzał na to nie jako trener Śląska Wrocław, tylko tak po ludzku, to mnie to cieszy. Zawodnicy pracują pod okiem trenera Lavicki i jego sztabu, i się rozwijają. Taka jest kolej rzeczy w zawodowej piłce i naszą rolą jest sobie z tym poradzić – mówił Paweł Barylski, asystent trenera Lavicki.
Cholewiak dał się poznać jako gracz niezwykle uniwersalny – sprowadzony był na Oporowską jako szybki lewoskrzydłowy, jednak z konieczności grywał także jako obrońca i napastnik. W pierwszej drużynie WKS-u wystąpił 61 razy, zdobywając siedem goli.
ZOBACZ też: Golla o kontrakcie i przygotowaniach do sezonu