Stiglec: Mój cel to pierwsza ósemka
Pomeczowy wywiad z Dino Stiglecem, lewy obrońcą Śląska Wrocław, w którym defensor m.in. podsumował ostatni zimowy sparing.
Jak skomentujesz i podsumujesz ten mecz?
Najważniejsze, że został wygrany. Mam jeszcze nad czym pracować, ale ważne, że nie było żadnej kontuzji i jesteśmy gotowi na piątkowy mecz.
Nie byłeś zaskoczony, że Hradec w pierwszej połowie tak wysoko pressował? To chyba sprawiło wam problem.
Trochę tak, każdy zespół tak grający jest groźny. To bardzo dobry zespół. Byli dobrzy w pressingu, mieliśmy małe problemy, ale najważniejszy był wynik.
Pytanie o nowych zawodników, Raicevicia i Cotugno. Jako piłkarz, widząc nowych w zespole, potrafisz szybko stwierdzić, czy jest dobry?
Na pewno są dobrzy, skoro przyszli do nas. Odbyli z nami jeden trening i jeden mecz, potrzeba więc więcej czasu, by powiedzieć coś więcej.
Jak się czujesz indywidualnie po tym okresie przygotowawczym?
Dla mnie najważniejsze jest to, że nie mam kontuzji. Co do formy, to zależy, każdy mecz może być różny.
Podobno pojawiły się jakieś oferty dla ciebie?
Nie chcę o tym mówić.
Ale kusili cię?
(cisza) Jestem skoncentrowany na grze we Wrocławiu, mam tutaj kontrakt. Liczą się najbliższe miesiące.
Jaki jest twój cel na wiosnę? Na co liczysz?
W ostatnich kolejkach mówiłem już, że mój cel to pierwsza ósemka.
Dogadaliście się już z Piotrkiem Samcem-Talarem, kto zdobył tę bramkę z FC Ufa?
Dla niego najważniejsze są bramki. Ja zrobiłem asystę, a on bramkę.
ZOBACZ też: Śląsk - FC Hradec Kralove (SKRÓT MECZU)