Gol Chrapka ratuje inaugurację 2020 roku. Śląsk – Lechia 2:2
Śląsk 2020 rok zaczyna od remisu. Podopieczni Lavicki zdołali odrobić dwubramkową stratę, a gola na wagę podziału punktów, w doliczonym czasie gry zdobył Michał Chrapek.
Wrocławianie pierwszy mecz w nowym roku rozpoczęli bez kontuzjowanego Wojciecha Golli, którego zastąpił Diego Żivulić. Miejsce na prawej obronie zajął Lubambo Musonda. Do składu powrócił pauzujący pod koniec 2019 roku Erik Exposito. Pierwszy skład Lechii wyglądał całkiem przyzwoicie. Ławka rezerwowych była natomiast wprost ze szkolnej ławy, drugiej klasy szkoły średniej.
Nazwiska zielono-biało-czerwonych w języku koreańskim wprawiały w osłupienie tylko przez pierwsze pięć minut. W szóstej stadion zamarł po tym, jak Diego Żivulić pobiegł w przeciwnym kierunku co skrzydłowy Lechii. Strzał debiutującego w ekstraklasie Conrado został zablokowany. Niefortunnie dla gospodarzy, piłka po rykoszecie poleciała wprost na głowę Flavio, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Całemu zdarzeniu tylko przyglądał się Musonda.
Mimo straconej bramki to Śląsk starał się prowadzić grę. Momentami wymiany podań mogły się podobać. Niestety, na nieszczęście wrocławskich kibiców, akcje kończyły się przed polem karnym gości. Kilkukrotnie szczęścia szukał aktywny dzisiaj Exposito. Nie udało mu się jednak oddać celnego strzału. Niewidoczny do przerwy był Chrapek.
Tuż po zmianie stron kolejny cios zadali goście. Podanie Mladenovicia na gola zamieniło Flavio. Znakomitego dośrodkowania nie przeciął Zivulić, a były zawodnik Śląska strzałem z 5 metrów pokonał bezradnego Putnockiego. 20 minut po przerwie podopieczni Vitezslava Lavicki zmarnowali. Na murawie działo się niewiele, a jeśli już to głównie na połowie bronionej przez gospodarzy. Mecz na nowo otworzył się w 70 minucie. Najpierw, wprowadzony 10 minut wcześniej Raicević oddał groźny strzał głową. Chwilę później rzut karny wywalczył Michał Chrapek. Gola kontaktowego strzelił kapitan „Wojskowych”.
Kiedy wydawało się, że Śląsk 2020 rok rozpocznie od porażki, Michał Chrapek silnym strzałem nie dał szans Kuciakowi. Asystę klatką piersiową zanotował w tej akcji Raicević. To był udany debiut napastnika wypożyczonego z Serie B.
WKS rok 2020 rozpoczyna od remisu 2:2 z Lechią Gdańsk.
ZOBACZ też: Radość z goli, doping, podziękowania (WIDEO)
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 2:2 (0:1)
Strzelcy: Mączyński 71', Chrapek 90+3' - Paixao 6', 47'
Składy drużyn:
Śląsk Wrocław: Putnocky - Stiglec, Żivulić, Puerto, Musonda (84' Bergier) - Mączyński, Łabojko - Płacheta, Chrapek, Pich (72' Gąska) - Exposito (58' Raicević)
Lechia Gdańsk: Kuciak - Mladenović, Maloca, Nalepa, Kobryń - Conrado, Makowski, Tobers, Gajos, Mihalik (87' Żuk) - Paixao
Sędzia: Tomasz Musiał
Widzów: 10 201