Prezydent o nowym właścicielu Śląska, Akademii i finansowaniu klubu
Gazeta Wyborcza | skomentuj (0)
Czy w piątek na Stadionie Wrocław podczas meczu z Górnikiem (ZOBACZ: Transmisja LIVE wraz z komentarzem) wraz z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem zasiądą przedstawiciele koncernu LG? Koreańczycy mieli obejrzeć już grudniowe spotkanie z Lechem Poznań, jednak przeszkodziło w tym zamknięcie obiektu. O potencjalnej współpracy z LG, budowie Akademii oraz finansowaniu klubu przez miasto Prezydent mówi w rozmowie z Arturem Brzozowskim z „Gazety Wyborczej”.
Kuszenienie LG
Stadion Wrocław nadal nie posiada sponsora tytularnego i być może to właśnie ta marka nim zostanie. Choć miasto szuka także potencjalnych partnerów biznesowych, którym mogliby odsprzedać akcje Śląska. - Śledzimy rynek inwestycyjny, obserwujemy, szukamy. (...) Na razie mamy pytania – z różnych stron. Prowadzimy rozmowy, ale nie chcę o nich mówić, tak jak publicznie nie ujawnialiśmy faktu negocjacji z Konsorcjum. Ale nie jest tajemnicą, że skup akcji miał na celu także ułatwienie rozmów z potencjalnymi oferentami. (…) O współpracy z naszymi partnerami rozmawiałem w Korei, a także tu na miejscu. Dobrze byłoby, aby LG pojawiło się w przestrzeni miasta, najlepiej w sportowej rzeczywistości. Przecież ten gigant trwale związał się z naszym Wrocławiem, to wielka marka, która podnosi prestiż miasta, a także korzysta z możliwości, jakie daje Wrocław. Jednak nie chcę przesądzać o decyzjach LG – mówi Sutryk.
Akademia i Oporowska
Miasto nie zamierza już czekać na na dotację z ministerstwa, by rozpocząć budowę Akademii Śląska. Aktualny pomysł, to zlokalizowanie jej blisko Stadionu Wrocław, a kompleks na Oporowskiej sprzedanie deweloperom pod cele mieszkaniowe. Nie wiadomo jednak czy w budżecie znajdą się pieniądze, by budowę rozpocząć w 2020 roku. - Chcę, aby niedaleko stadionu i AOW powstała taka akademia. Są tam świetne tereny zielone, kąpielisko, miejsce jest bardzo dobrze skomunikowane. Teraz opracowujemy koncepcję inwestycji. Na dziś nie jestem jednak w stanie zagwarantować, że znajdą się na to środki [w tym roku]. (...) Świetnie, jeżeli ministerstwo pomoże nam finansowo, jednak nie jest to warunek konieczny – dodaje.
Ekstraklasa kosztuje
Prezydent po raz kolejny wyjaśnił także dlaczego miasto wspiera cały czas finansowo Śląsk. - Najważniejsza jest praca u podstaw, szkolenie dzieci i młodzieży. I teraz najlepszym magnesem dla młodych ludzi są wzorce, idole sportowi, których można naśladować, chcąc dążyć do mistrzostwa, a dzięki temu dbać o rozwój osobisty, kondycję, hartować charakter. Finansowe wsparcie zawodowego sportu Wrocław utrzymuje też właśnie z tego powodu. (...) Budżet Wrocławia to blisko 5,7 mld, a na Śląsk rocznie przekazujemy 13 mln. Dyskusja, że można by te pieniądze przekazywać na coś innego, to jednak demagogia. Do niczego nas to nie przybliża. Powiedzmy szczerze: tak duża metropolia jak Wrocław w pewnym sensie zawsze będzie przeznaczała jakieś środki na Śląsk, np. na szkolenie młodych piłkarzy. Mogę tylko zaznaczyć, że chciałbym, aby z czasem wydatków na klub było mniej niż obecnie. (…) W Polsce piłka to sport numer jeden, choć z pewnością nie jest religią jak w Hiszpanii czy Anglii. Nie ja wymyśliłem, że futbol jest zdecydowanie najdroższy i krążą w nim bajońskie sumy. Oczywiście wolałbym, aby to były mniejsze kwoty, ale obowiązuje prosta zasada – chcesz grać w ekstraklasie, to musisz wyłożyć spore, w porównaniu z innymi dyscyplinami, pieniądze. (...) Moglibyśmy zrezygnować z finansowania Śląska. Wtedy jednak wiele osób zadałoby pytanie: czy Śląsk powinien grać w III lidze i czy Wrocławia naprawdę nie stać na utrzymanie zespołu w ekstraklasie? Jeśli chcemy być dumni z piłkarzy grających o najwyższe cele, musimy się tym finansowym regułom futbolu podporządkować – tłumaczy Sutryk.
ZOBACZ też: Kto został Piłkarzem Meczu?