PKO Ekstraklasa coraz bliżej rundy finałowej
Za nami 23. kolejki sezonu zasadniczego PKO Ekstraklasy. Warto przypomnieć, że to ostatni sezon, kiedy na finiszu rozgrywek będziemy świadkami podziału ligi na dwie grupy - mistrzowską oraz spadkową. Z racji, że do końca fazy zasadniczej pozostało tylko 7 kolejek, sprawdźmy, co w trawie piszczy.
PKO Ekstraklasa choć poziomem odstaje od najważniejszych rozgrywek w Europie, to śledzona jest przez miliony kibiców w Polsce. Nasza liga ma swoisty klimat, którego po prostu nie da się nie lubić. Kibice chętnie uczęszczają na stadiony, a także oglądają mecze w telewizji. Jeśli nie masz abonamentu telewizyjnego z kanałami dostarczającymi transmisje meczów, to możesz wykorzystać ten kod i zarejestrować się w STS, który również dostarcza streaming spotkań PKO Ekstraklasy.
Po 23. kolejkach liderem rozgrywek jest Legia Warszawa. “Wojskowi” mają w dorobku 45 punktów i o trzy oczka wyprzedzają Cracovię oraz o pięć Pogoń Szczecin. Wielką trójkę próbuje gonić Śląsk Wrocław, który ma na swoim koncie 39 punktów.
Śląsk Wrocław w ostatniej kolejce pokonał 2:1 Górnika Zabrze. Dla wrocławian PKO Ekstraklasa nie była ostatnio łaskawa. Śląsk nie wygrał od pięciu spotkań, większość z nich remisując, ale w końcu przełamał się przed własną publiką. Teraz wrocławian czeka wyjazd do Lubina, a później konfrontacja z Koroną Kielce przed własną publiką.
Wrocławianie mają 2 punkty przewagi nad Lechem Poznań i Piastem Gliwice, więc muszą się mieć na baczności. Bukmacher STS większe szanse na doścignięcie czołowej trójki daje Lechowi, niż Śląskowi, ale w futbolu, co pokazała przede wszystkim PKO Ekstraklasa wszystko jest możliwe.
A co słychać u dołu ligowej hierarchii? Czerwoną latarnią ligi jest ŁKS Łódź. Łodzianie zdobyli w 23 kolejkach tylko 16 punktów i ich sytuacja robi się coraz bardziej skomplikowana. W tej chwili strata do bezpiecznego (teoretycznie, bo wymagającego gry w barażach o utrzymanie) miejsca wynosi 8 punktów. ŁKS potrzebuje więc punktów, jak na lekarstwo. Punkty zbierać musi także Korona Kielce, Arka Gdynia i Wisła Kraków. Nieco bezpieczniejsi są Górnik Zabrze, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok. O ile w czołówce mamy ścisk, to u dołu tabeli jest jeszcze ciaśniej. Do końca sezonu zasadniczego 7. kolejek i wszystko może się jeszcze pozmieniać.
Dla kogo w tym roku PKO Ekstraklasa okaże się szczęśliwa? Czy będzie kolejna sensacja, jak mistrzostwo Polski rok temu w wykonaniu Piasta Gliwice? A może Legia Warszawa dowiezie lidera do końca sezonu? Spragnieni sukcesów są też kibice we Wrocławiu i Poznaniu. Jesteśmy ciekawi, co pokaże w tym sezonie Śląsk i Lech, które w ostatniej kolejce złapały wyraźny wiatr w żagle.