Zapowiedź 24. kolejki Ekstraklasy
W najbliższej kolejce PKO Ekstraklasy dojdzie do pojedynku między liderem, a wiceliderem rozgrywek. To ewidentnie jeden z najważniejszych spotkań rundy dla obu zespołów. W kontekście walki o utrzymanie decydujące spotkanie odegra się natomiast w Gdyni.
Piątek, 28 lutego
Raków Częstochowa - Piast Gliwice (18:00)
Gospodarzom nie udało się wygrać spotkania w 2020 roku. Zespół grający o górną ósemkę będzie miał niewątpliwie ciężkie zadanie, rozgrywając spotkanie z mistrzem polski, który cele ma trochę bardziej ambitne, ponieważ chce kolejny rok grać w europejskich pucharach.
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (20:30)
Poznaniacy nie wygrali na Podlasiu od 7 lat. Ten mecz może jednak oznaczać przełamanie niechlubnej passy “Lechitów”. Białostoczanie są w ewidentnym kryzysie i większość swoich meczów przegrywają.
Sobota,29 lutego
Wisła Kraków - Wisła Płock (15:00)
Po pięciu ostatnich zwycięstwach można zdecydowanie mówić o przełamaniu “Białej gwiazdy”. Krakowianie w przypadku wygranej mają szansę wskoczyć nawet na 10. miejsce. “Nafciarze” znajdują się co prawda wyżej w tabeli, jednak ich forma w ostatnich meczach absolutnie nie napawa optymizmem przed spotkaniem.
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (17:30)
Po tym spotkaniu “Portowcy” mają realną szansę na wskoczenie na drugie miejsce tabeli. Muszą być wystarczająco zmotywowani, żeby pokonać podrażniony porażką ze Śląskiem zespół zabrzan.
Legia Warszawa - Cracovia (20:00)
Bezapelacyjnie najciekawsze spotkanie kolejki. Wynik tego meczu może mieć zdecydowany wpływ na końcowe pozycje obu drużyn, więc na pewno nikt nie będzie wycofywał nogi w tym starciu. Cracovia ma coś do udowodnienia po porażce z Piastem w ostatniej kolejce.
Niedziela, 1 marca
Korona Kielce - Lechia Gdańsk (12:30)
Gospodarze zdobyli w tym sezonie zaledwie 12 bramek, to może stanowić realny problem w starciu z Lechią, która po dobrym starcie rundy uległa w pojedynku z Lechem. Goście mają realną szansę na dogonienie czołówki.
Arka Gdynia - ŁKS Łódź (15:00)
Oba zespoły mają nóż na gardle. Zwycięstwo którejś z nich może uchronić ją od potencjalnego spadku. Łodzianie nie zdołali wygrać od sześciu meczów. Tym razem przyjeżdżają do Gdyni, w której również łatwo nie będzie.
Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (17:30)
Derby Dolnego Śląska zawsze rządziły się swoimi prawami. W rundzie jesiennej oba zespoły zdobyły po cztery bramki w bezpośrednim meczu. Zagłębie jest kolejnym zespołem, który w tym roku nie zdołał wygrać meczu. Natomiast Śląsk odetchnął, zdobywając trzy punkty w spotkaniu z Górnikiem.
ZOBACZ też: Co słychać u rywala?