Marković: Straciliśmy koncentrację
slaskwroclaw.pl | skomentuj (0)
Filipowi Markoviciowi skończyła się już kara za czerwoną kartkę przeciwko Cracovii, dzięki temu Serb zaliczył w Lubinie pierwsze minuty w tym roku. To po jego główce padła honorowa bramka dla wrocławian. – Cieszę się, że wróciłem na boisko po prawie dwóch miesiącach – powiedział Serb dla oficjalnej strony Śląska Wrocław. Poniżej pełna wypowiedź pomocnika WKS-u.
Filip Marković: Nie wiem, co się stało w drugiej połowie. Gra była wyrównana, żadna z drużyn nie miała stuprocentowych okazji i pierwszy gol wszystko zmienił. Straciliśmy koncentrację, źle organizowaliśmy się w obronie i gospodarze mieli kolejne szanse, które skutecznie wykorzystali. Byliśmy dobrze przygotowani, pilnowaliśmy ich najlepszych piłkarzy, nie pozwalaliśmy na wiele. Po pierwszej bramce to wszystko się jednak załamało i straciliśmy trzy łatwe gole. To nie była nasza gra.
Musimy zrobić dobrą odnowę, bo już za dwa dni kolejny mecz. Musimy wygrać, po dzisiejszej porażce nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów. Dla nas to dobrze, że kolejne spotkanie jest tak szybko. Zwłaszcza, że to spotkanie w naszym domu, przy naszych kibicach.
Cieszę się, że wróciłem na boisko po prawie dwóch miesiącach. Straciłem trzy spotkania i bardzo chciałem już zagrać. Miałem udział przy akcji bramkowej, ale to niestety nie miało już żadnego znaczenia. Mam nadzieję, że będę mógł teraz pomagać drużynie.
ZOBACZ też: Lavicka: To nie jest nasza gra