F. Paixao: Ten gol to taka sztuczka z PlayStation
Flavio Paixao: Perfekcyjny weekend. Wygraliśmy mecz. Gónik to bardzo dobry zespół, jeden z najlepszych w tej lidze. Pokazaliśmy dzisiaj, że również jesteśmy jedną z najlepszych drużyn. Będziemy walczyć z każdym, żeby piąć się w górę tabeli.
Co myślisz o tym meczu? Pokonaliście lidera.
Zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy około 6-7 szans na zdobycie bramki. Z tygodnia na tydzień gramy coraz lepiej. To jest dobre dla zespołu, świetne dla kibiców. Wygrana na zero z tyłu była bardzo ważna. Ciągle myślimy pozytywnie.
Może pomyślisz o zaproszeniu Sebastiana Mili na dobry obiad po dzisiejszym spotkaniu?
(śmiech) Każdy dzisiaj wykonał dobrą pracę. Gramy w jedenastu, dzisiaj strzelałem ja, tydzień temu inni. Taka jest piłka, jako zespół myślimy o tym, żeby po prostu wygrać mecz.
Zdobyłeś dwa gole, ale powinieneś strzelić więcej.
Jeśli na 10 strzałów zdobędę 2-3 bramki to się z tego cieszę. Pomogłem drużynie zdobyć 3 punkty. Wszyscy są zadowoleni.
To może w Warszawie zdobędziesz hat-trick?
Teraz idę do jacuzzi odpocząć. Jutro jest nowy dzień, wtedy zacznę dopiero myśleć o Legii. Mamy wciąż 2 tygodnie do tego meczu.
Czy widziałeś gol Sebino Plaku z zeszłego roku?
Może, to taka sztuczka z PlayStadion, tam ją widziałem (śmiech). Było 1 na 1, miałem pomysł na taki lob, wyszło dobrze. Tydzień temu po akcji 1 na 1 był karny, dzisiaj gol.
Będziesz bardziej pewny siebie po zdobyciu tych bramek?
Nie, tu nie chodzi o mnie. Zdobywanie goli i zwycięstwa wzmiacniają cały zespół. Jest lepsza atmosfera i czujemy się mocniejsi. Jet w nas teraz wiele entuzjazmy i pewności siebie.
Czy Wasza gra to zasługa pracy trenera Pawłowskiego?
Jak najbardziej! Dla mnie trener Pawłowski jest najlepszym szkoleniowcem w tej lidze. Jest optymistą, ciągle się uśmiecha. Wspieramy go. Zawsze patrzy pozytywnie, sporo nam pomaga podczas treningów. Trenowaliśmy kontrataki takie jak dzisiaj. Myślę, że trener powinien zostać w Śląsku na wiele, wiele lat.