Śląsk przegrywa z CSKA Sofia
slaskwroclaw.pl | skomentuj (5)
W drugim sparingu podczas zgrupowania w Side Śląsk Wrocław podejmował bułgarski CSKA Sofia. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego musieli tym razem uznać wyższość rywali – gola na wagę zwycięstwa dla CSKA w 34 minucie zdobył Marquinhos.
Sztab szkoleniowy zdecydował, że w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpią Celeban, Pawelec oraz Flavio Paixao, którzy narzekali na drobne urazy. Parę stoperów stworzyli więc Hołota i Droppa, a przed nimi pojawił się Danielewicz. Miejsce Dankowskiego na lewym skrzydle zajął Pich.
Aktualny lider ligi bułgarskiej objął prowadzenie w 34 minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marquinhos skierował piłkę do siatki. Piłkarze WKS-u szukali swoich szans, ale nie potrafili sforsować defensywy Bułgarów. Bliski szczęścia był Lacny, jednak po jego bramce sędzia odgwizdał spalonego.
Mecz wyjątkowo rozegrany został w Manavgat, miejscowości oddalonej o ok. 10 km od Side. W drugiej połowie nad miastem przeszła ulewa, która wyraźnie utrudniła grę obu ekipom.
CSKA Sofia - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Bramka: Marquinhos 34
CSKA: Uvarenko (46 El Kharroubi) - Popow (46 Wasilew), Pryczynenko (46 Supusepa), Kraczunow, Kukoč - Sunday (46 Brkljača), Silva, Milisavljević, Marquinhos (46 Gałczew), Felipe - Nikolić (46 Buș)
Śląsk:
I połowa: Pawełek - Zieliński, Hołota, Droppa, Dudu - Danielewicz, Hateley - M. Machaj, Grajciar, Pich - M. Paixao
II połowa: Wrąbel - Kaczmarek, Przystalski, Hołota, Ostrowski - Danielewicz, Droppa - B. Machaj (78 Pałaszewski), Ciolacu (89 Idzik), Dankowski - Lacny