Co słychać u zgód?
przegladsportowy.pl; sport.pl; miedzlegnica.eu; mo | skomentuj (0)
Wisła i Lechia w grupie mistrzowskiej, a także bolesna przegrana Miedzi z Chojniczanką i przerwana passa Opavy.
Wisła Kraków
Po blisko pięciu miesiącach pracy prezesa Roberta Gaszyńskiego klub wciąż nie wygrzebał się z kłopotów finansowych.
Przyjęło się, że czwarte miejsce jest najgorsze dla sportowca. W przypadku Wisły pozostało ono niespełnionym celem, a piąta lokata, którą krakowski zespół wywalczył w sezonie zasadniczym ekstraklasy, oznacza spore problemy. A wystarczyło jedynie wywalczyć bramkowy remis w ostatniej kolejce ze Śląskiem, aby klub zarobił ponad milion złotych. Porażka 0:1 we Wrocławiu sprawiła, że Wiśle nie tylko przepadł w rundzie finałowej jeden z meczów w roli gospodarza, ale przede wszystkim spotkanie z Legią Warszawa na własnym boisku.
Semir Štilić, Dariusz Dudka, Richard Guzmics, Łukasz Garguła i Jean Barrientos mogą w czerwcu rozstać się z krakowskim klubem.
Dużej grupie piłkarzy Wisły 30 czerwca kończą się umowy. Poza Semirem Štilicem z żadnym z nich nie są prowadzone rozmowy na temat nowego kontraktu. Zresztą klimat do takich negocjacji nie jest zbyt dobry. Klub wciąż zmaga się z poważnym kryzysem finansowym, zawodnicy nie dostają na czas pensji i nie widać perspektyw na poprawę sytuacji. Wiosną przedłużono kontrakty tylko z Rafałem Boguskim i Maciejem Sadlokiem. Pozostali nie znają swojej przyszłości.
Moustapha Bangura nie zostanie piłkarzem Wisły Kraków. - Wolę wziąć młodszego Polaka, który będzie rokował - mówi trener Kazimierz Moskal.
Następny mecz: Wisła Kraków – Górnik Zabrze, sobota 9 maja godz. 20:30 (31. kolejka T-Mobile Ekstraklasy)
Lechia Gdańsk
Podobnie jak przed rokiem biało-zieloni przystąpią do rywalizacji w grupie mistrzowskiej z ósmego miejsca.
Przegraliśmy ostatni mecz sezonu zasadniczego z Koroną Kielce, ale zrealizowaliśmy cel. Biorąc pod uwagę naszą grę wiosną, chyba zasłużenie znaleźliśmy się w górnej połowie tabeli i jestem przekonany, że namieszamy w pierwszej ósemce. Oczywiście o ile nie będziemy popełniać takich prostych błędów w obronie jak w Kielcach – mówi Jerzy Brzęczek, trener Lechii, świadomy wysokich możliwości swojej drużyny, w której gra przecież aż czterech aktualnych reprezentantów Polski. Są to Rafał Janicki, Grzegorz Wojtkowiak, Sebastian Mila i Jakub Wawrzyniak.
Inaki Astiz może trafić do Gdańska. Hiszpan nie musi trafić do Lecha. Menedżerowie obrońcy Legii próbują załatwić mu angaż w gdańskim klubie. Kontrakt Astiza z Legią kończy się w czerwcu. Dotąd strony nie dogadały się co do warunków przedłużenia umowy. W tej sytuacji menedżerowie Astiza próbują znaleźć mu pracę w innych polskich klubach. Pisaliśmy już o Lechu, teraz wiemy, że to samo uczynili z Lechią. Nowym szefem skautingu gdańskiego klubu został Marek Jóźwiak. Świetnie zna hiszpańskiego obrońcę z czasów pracy w Legii, gdzie był dyrektorem sportowym. Tyle że w Lechii defensywa jest najmocniejszą formacją. Na środku obrony występują dużo młodsi od Hiszpana Rafał Janicki z Gersonem i zwykle dobrze sobie radzą.
Następny mecz: Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk, sobota 9 maja godz. 18:00 (31. kolejka T-Mobile Ekstraklasy)
Miedź Legnica
Wyprawa Miedzi do Chojnic nie będzie wspominana zbyt miło. Legniczanie po stracie trzech goli w już pierwszej części meczu, ostatecznie przegrali z Chojniczanką 0:3. Mimo nieudanej pierwszej połowy podopieczni Janusza Kudyby wyszli na drugą z wielką chęcią zdobywania bramek. Ta sztuka, mimo dużej woli walki, jednak się nie udała.
Następny mecz: Miedź Legnica – Wisła Płock, sobota 9 maja godz. 17:45 (29. kolejka I ligi)
Motor Lublin
Motorowcy ograli Orlęta Radzyń Podlaski 4:2.
Gole dla Motoru zdobywali: Piekarski, Zarzecki, Stachyra oraz Kowalczyk.
Następny mecz: Wisłoka Dębica – Motor Lublin, sobota 9 maja godz. 17:00 (29. kolejka III ligi grupy: lubelsko–podkarpackiej)
SFC Opava
W Varnsdorfie zakończyła się seria siedmiu meczów bez porażki Opavy. SFC przegrała w niedzielnym spotkaniu 1:2. Gospodarze szybko strzelili dwie bramki, ale potem grali słabo co Opava wykorzystała do strzelenia bramki kontaktowej, która była autorstwa Tomasa Mrazka.
Następny mecz: SFC Opava – Karvina, sobota 9 maja godz. 16:00 (26. kolejka II ligi czeskiej)