Trener Celja: Dzwoniłem do Elsnera
W dość nietypowych warunkach NK Celje przeprowadziło dziś konferencję prasową z udziałem trenera zespołu, Simona Rožmana oraz nowego kapitana, Blaža Vrhovca. Spotkania z przedstawicielami mediów zostało zorganizowane na świeżym powietrzu, przy stolikach restauracji Hotelu Europa na jednym z głównym placów miasta.
Według rzecznika prasowego słoweńskiego klubu, Alena Obreza, na meczu ze Śląskiem ma paść rekord frekwencji. Gospodarze oczekują na trybunach ponad 6000 tysięcy widzów, z czego 1500-2000 kibiców z Polski. Takich liczb nie notowano jeszcze na pojedynkach NK Celje.
- Zapowiada się wspaniała, kibicowska atmosfera. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że będziemy mogli przywitać ogromną rzeszę sympatyków piłki nożnej z Wrocławia – zaznaczył Obrez. Na obawy miejscowych dziennikarzy o zachowanie przyjezdnych fanatyków dodał:
- Jesteśmy w stałym kontakcie z działaczami polskiego klubu. Przekazali nam, że przyjeżdża grupa fanatycznych, ale spokojnych kibiców. Wszyscy mają imienne bilety, a wraz z nimi jechać będzie także polska policja. Oczekujemy zatem żywiołowego, sportowego dopingu i spokoju na trybunach.
Słoweński szkoleniowiec pytany o Roka Elsnera i Dalibora Stevanovicia powiedział:
- Znam obu słoweńskich piłkarzy, którzy grali w Śląsku. Z Rokiem rozmawialiśmy już po losowaniu. Ale głównie o tym, jaką mentalność prezentują futboliści w Polsce. Powiedział mi, że dla nich występy w europejskich pucharach to nagroda za trudy całego sezonu. Szczegółowo o wrocławskiej drużynie nie mówiliśmy. Informacje o tym dostałem od innych moich przyjaciół, którzy mają kontakt z polską piłką.
- Przeciwnika dobrze zanalizowaliśmy. Wiemy, o jak dobrą ekipę chodzi. Śląsk dysponuje 10 razy większym od nas budżetem i ma też 10 razy droższych piłkarzy, ale na boisku nie będzie miał 10 zawodników więcej.
Mecz rozpocznie się o w czwartek o godzinie 20. Bramy zostaną otworzone 120 minut wcześniej.