Pawłowski: Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo
Tadeusz Pawłowski: Bardzo się cieszę że wygraliśmy pierwszy mecz. Przed dzisiejszym spotkaniem ciężko było wystawić pierwszą jedenastkę, bo mamy naprawdę wyrównany skład. Nowi zawodnicy również naciskają i na pewno będą grać. Mecz zaczęliśmy dobrze, od bramki Piotrka Celeban, ale od 25 minuty oddaliśmy pole i Cracovia wyrównała. W przerwie zespół wyglądał jakby stracił pewność siebie. Postanowiliśmy, że będziemy grać szybszym pressingiem, i że będziemy bardziej agresywni. Myślę, że 3:1 to zasłużone zwycięstwo.
Czy trener się zgodzi ze był to najlepszy mecz Śląska od 6 miesięcy?
Fazy gry zadowalają, zespół ma też więcej dynamiki. Jeżeli dalej będzie się to tak rozwijało to będzie dobrze. Mamy zawodników szybkich co daje nam przyspieszenie w środku pola. Gra jest bardziej widowiskowa. Farshad, Gąska, czy Kosecki są szybkimi zawodnikami. Jednak my nadal nie mamy wykrystalizowanej pierwszej jedenastki, bo mamy wielu dobrych zawodników.
Czy to że Marcin Robak usiadł na ławce to tylko przez względy sportowe?
Arek pracował na każdym treningu i pokazywał, że należy mu się to miejsce. Na razie wygrał rywalizacje sportową, ale Marcin dal dzisiaj dobra zmianę.
Dlaczego zdecydował się pan na wystawienie Igorsa Tarasovsa, a nie Wojtka Golli?
Wojtek był kontuzjowany, nie w sparingu, jednak ta jedenastka będzie się krystalizować. Przy bramce nie winił bym tylko Tarasovsa. Najpierw trzeba powiedzieć, że przy straconej bramce stronę odkrył Cholewiak. My nie musimy przy prowadzeniu tak grać. Wiadomo Igors powinien wygrać ten pojedynek, ale będziemy to jeszcze analizować. W zapasie mamy jeszcze Mariusza Pawelca i właśnie Wojtka.
Czy kontuzja Farshada to coś poważnego?
Raczej nie. Jarek Szandrocho pokazywał, że wszystko jest OK.
Dlaczego zdecydował się pan na takie ustawienie?
O ustawieniu na dzisiejsze spotkanie zadecydował ostatni sparing w Libercu.
Co uważa Pan, że trzeba jeszcze poprawić?
Przede wszystkim mentalność, a także doprowadzić do tego, żeby nie było tak dużo strat jak w pierwszej połowie. Przydałoby się też więcej trafnych decyzji na boisku.