Cholewiak: Szacunek do przeciwnika jest ogromny
Wypowiedź Mateusza Cholewiaka na konferencji prasowej przed meczem z Legią Warszawa.
Grałeś kiedyś przed publicznością powyżej 20 tysięcy ludzi?
Nie, jeszcze mi się nie zdarzyło.
Ty jesteś piłkarzem, który grał przeciwko wielkim polskim klubom. Przeżywasz mecz z Legią w szczególny sposób?
Na pewno szacunek do przeciwnika jest ogromny, gdyż Legia to w końcu aktualny Mistrz Polski. To wielka przyjemność wyjść na boisko i zmierzyć się przeciwko takiemu zespołowi.
Ty jesteś jednym z tych zawodników, któremu duża publiczność pomaga?
Mnie akurat to nie przeszkadza ja, wychodzę na boisko i robię swoje. Nie przywiązuje wagi do tego, czy na trybunach jest 5 tysięcy, czy 25 tysięcy ludzi. Nie miałem jednak jeszcze okazji zagrać przy tak dużej publiczności.
Po ostatnich trzech spotkaniach i 11 strzelonych bramkach. Wy się po prostu odblokowaliście czy w końcu uwierzyliście we własne możliwości?
Jak pokazały wcześniejsze mecze, sytuacje były, tylko nie wpadały. Dwoma ostatnimi spotkaniami w lidze pokazaliśmy, że ciężki okres mamy za sobą.
Jak Ci się żyje z etykietką najszybszego piłkarza ekstraklasy?
Ja wiem, że to jeden z moich atutów. Jednak nigdy tego nie analizuje i nie myślę o tym. Po prostu biegam, robię sprinty i cieszę się, że mi to wychodzi.
Często masz poczucie, że tą prędkością nadrabiasz jakieś błędy na przykład w ustawieniu?
To na pewno pomaga. Nie raz jest tak, że błąd w ustawieniu powoduje, że zawodnik próbuje mnie minąć, a mi się udaję odebrać piłkę. Bazuje na tym całą karierę i chcę to podtrzymać.
To jest wrodzone czy się tego nauczyłeś?
To przyszło z czasem. Jak byłem w Szkole Mistrzostwa Sportowego, to moje warunki fizyczne nie były najlepsze i musiałem nad tym popracować. Zawsze szedłem w kierunku szybkości.
Czy dopuszczasz do siebie myśl o powrocie na lewą obronę, czy wolałbyś tego uniknąć?
Wrócił Djorde, który jest motorem napędowym tego zespołu i bardzo dobrym zawodnikiem. Jeśli będzie taka potrzeba, to podejmę rękawicę i wrócę na lewą obronę.
Jak się czujesz na prawą skrzydle? Jesteś lewonożnym zawodnikiem i to raczej lewa strona jest Twoim naturalnym środowiskiem.
Lewa noga jest moją dominująca, więc moja gra lepiej wygląda na lewej stronie. Natomiast wymienność funkcji na boisku nie jest mi obca i nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie.