Młyński: Stres na pewno dał o sobie znać
Kiedy się dowiedziałeś, że zagrasz w meczu?
Mateusz Młyński: W tym tygodniu się dowiedziałem. Na podstawie treningów mogłem wyciągnąć takie wnioski.
Trudno było się pozbierać? Ty nie wszedłeś dobrze w ten mecz. A jednak strzeliłeś takiego gola, że wszyscy będą o tym mówić przez kilka dni.
Tak, stres na pewno dał o sobie znać. Myślę, że to normalne w tym wieku. Ale co się udało to się udało.
Wydaje mi się, że z Twojego rocznika 2001 jeszcze gola w ekstraklasie nie strzelił.
Rodzice i przyjaciele już zdążyli mi pogratulować.
Czy to było zasłużone zwycięstwo?
Szarpane, ale ważne, że zwycięstwo.
Czy czujesz, że możesz wyjść w podstawowej jedenastce na mecz z Lechią?
Wierzę, że trener będzie na mnie stawiał. Zobaczymy co będzie.
Jaki cel sobie stawiasz na ten sezon?
Na pewno chciałem zadebiutować. Strzeliłem bramkę i lecimy dalej.