Legia nie chce Hołowni
Tylko wyjątkowo negatywny zbieg okoliczności może sprawić, że Legia skorzystałaby z zapisu w umowie zezwalającego na powrót Mateusza Hołowni do Warszawy z wypożyczenia do Śląska.
Klub z Łazienkowskiej zagwarantował sobie możliwość skrócenia wypożyczenia po każdej rundzie i może skorzystać z tej opcji do początku lipca. - Mateusz Hołownia nie znalazł się w kadrze zespołu na żadne z dwóch przedsezonowych zgrupowań. W przypadku jakiejkolwiek zmiany jego sytuacji, klub informowałby oficjalnymi kanałami – informuje Bartosz Zasławski z biura prasowego Legii. Oznacza to, że trener Aleksandar Vuković, choć w niedawnym wywiadzie z serwisem legia.net mówił, że pozycja lewego obrońcy wymaga wzmocnienia, to nie widzi w drużynie miejsca dla Hołowni.
Defensor trafił do Śląska zimą w ramach 1,5-rocznego wypożyczenia. Wiosną w barwach WKS-u wystąpił w 8 spotkaniach, z czego 7 rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. W rankingu InStat osiągał wysokie wyniki - zajął 5. miejsce w zespole według średniej oceny za cały sezon.
Jako gracz o statusie młodzieżowca, Hołownia aktualnie wydaje się być głównym kandydatem do gry w wyjściowym składzie zielono-biało-czerwonych.