Barylski: Każdy okres przygotowawczy to eksperyment

25.06.2019 (16:01) | Drom | skomentuj (8)

Gościem kolejnego programu w ramach cyklu „ŚLĄSKnet LIVE” był Paweł Barylski, asystent trenera Vitezslava Lavicki.



 

Problemy techniczne z dźwiękiem spowodowały, że część nagrania jest trudno zrozumiała, dlatego poniżej prezentujemy wybrane i uporządkowane fragmenty wypowiedzi szkoleniowca, w których mówi m.in. o najbliższym zgrupowaniu, planach i celach sztabu trenerskiego, rywalizacji młodzieżowców o miejsce w składzie, zastąpieniu Jakuba Słowika czy swojej dalszej zawodowej karierze.


O zgrupowaniu w Słowenii

Ośrodek jest tam znakomity, mamy boisko na wyłączność, a to jest bardzo ważne. Trener Lavicka pracował w Sparcie Praga, a to topowy klub, i jest przyzwyczajony do pewnych standardów. Oczywiście są zaplanowane pewne mikrocykle, ale czasem obserwujesz zawodników, ich formę i wiesz, że trzeba coś przesunąć i zmienić. Mając boisko na wyłączność, mamy komfort pracy. Trener Lenczyk zawsze mówił: „Paweł, pamiętaj, każdy okres przygotowawczy to eksperyment”. Dzisiaj z pełna odpowiedzialnością to zrozumiałem. To jest prawda, bo pracujemy z żywym organizmem i rzeczywiście jest to pewnego rodzaju eksperyment, w którym wdrażasz swoje pomysły i projekty, a potem weryfikuje cię liga.
Rogla to jest przede wszystkim bardzo dobry ośrodek – 1500 m npm., a temperatura zawsze jest około 23-24 stopni Celsjusza. To też jest super sprawa jeśli chodzi o zawodników, że nie pracujemy w 40 stopniach. Jednocześnie jest też trudne, bo trzeba uważać na obciążenie u zawodników, które narasta i może dojść do różnego rodzaju kłopotów.
Mamy bardzo dobrych sparingpartnerów – Hajduk Split, Zoria Ługańsk, to jest top poziom, a tylko taki może pokazać niedostatki, nad czym trzeba pracować więcej.


O celach na najbliższy czas

Kluczowe jest jak najszybsze zoptymalizowanie zespołu. Choć trzeba powiedzieć, że szkielet mamy zbudowany, to problemem będzie odejście Kuby Słowika oraz napastników Marcina Robaka i Arkadiusza Piecha. To też jest nowe wyzwanie dla nas wszystkich, ale pewien trzon mamy – Michał Chrapek, Krzysztof Mączyński, czy linia obrony, teraz uzupełniona nowymi zawodnikami. Im szybciej zespolimy nowych graczy, przekażemy im nasze idee, tym oni je będą lepiej realizowali na boisku. To jest najważniejsze zadanie na te pierwsze tygodnie. Nie obawiam się o zaangażowanie, ale wynik jest wypadkową pewnych rzeczy i im szybciej zaczną funkcjonować w pewnych schematach, tym szybciej przełoży się to na wynik. Na pewno początek rozgrywek nie będzie łatwy, bo gramy z zespołami z czołówki poprzedniego sezonu, ale jednoczenie ten początek pokazuje, że nie ma żartów. Dla zawodników i dla nas wszystkich przekłada się to na pełne sprężenie, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie ma miejsca na rozluźnienie, bo każdy mecz to będzie ciężka walka o punkty.


O młodzieżowcach

Nie byłem zwolennikiem tego rozwiązania, ale został wprowadzony i musimy działać w takich okolicznościach. To jest takie trochę sztuczne wymuszenie, żebyśmy stawiali na młodych zawodników, a przyszłość pokaże czy to jest korzystne, czy nie. W związku z tym tych 4-6 młodzieżowców zespół powinien mieć. Rożne są strategie – niektórzy wybierają na jedną pozycje 4 graczy, a my mamy trochę inną wizję. Mamy Macieja Pałaszewskiego, Mateusza Hołownię, Adriana Łyszczarza, Konrada Poprawę, Sebastiana Bergiera, jest Piotr Samiec-Talar, Bartosz Boruń, także jest tych graczy sporo i to jest dla nich „zielone światło”, każdy może grać. OK, jest taki przepis, a ja teraz muszę zrobić wszystko, żebym to ja był tym, który będzie grać. Teraz jest etap rywalizacji. Każdy trening i mecz to jest obserwacja trenera czy jesteś gotowy już być w Śląsku Wrocław i reprezentować jego barwy w pierwszej drużynie.
W sporcie o tym czasami się zapomniało, ten młodzieżowiec często w niższych ligach miał postawę „mi się należy”. Bardzo często się zdarzało, bo rozmawiam ze swoimi kolegami trenerami, że młodzieżowiec grał tylko dlatego, że był młodzieżowcem, a zajmował miejsce zawodnika lepszego. Potem kończyli wiek młodzieżowca i bardzo wielu z nich przestawało grać.
Ja sobie zdaje sprawę, że w poprzednim sezonie praca trenera Pawłowskiego miała od początku pewne ryzyko. Nie ma co ukrywać, że Maciek Pałaszewski grał dużo minut i zdarzały się błędy. Dzisiaj jak go jednak obserwuję, czy czytałem wywiad z nim, to widać, że dorośleje. Przez to, że był w Olsztynie, poznał piłkę z innej strony, to teraz przychodzi trochę inny Maciek – mężczyzna, a nie chłopiec.
To jest dobra polityka klubu, bo takie wypożyczenie zawodników pokazuje jedną ważną rzecz – nic nie ma za darmo. Idziesz do 1. ligi i wydaje ci się, że jestem w klubie ekstraklasowym i wszystko jest fajnie, ale nie grasz. Zadajesz sobie pytanie: Dlaczego nie gram? Nagle idę do pierwszej ligi i tam przystępuje z poziomu zero, tak samo jak pozostali zawodnicy jestem oceniany przez trenerów, ekspertów. To jest dobra sytuacja dla młodych graczy, że doświadczają tego. Śląsk Wrocław, to mimo wszystko jest firma i serwis, który daje nasz klub, ma określony poziom, a o tym się nie mówi. Dopiero jak się nie dotknie czegoś gorszego wychodzi, że nie do końca wszędzie jest lepiej, niż tutaj. Nagle idę gdzie indziej i się okazuje: „O, o... To ja będąc w Śląsku miałem to, to, to...".


O odejściu Jakuba Słowika

Jeżeli, niestety, Kuba odejdzie, to będziemy chcieli pozyskać bramkarza, żeby było trzech golkiperów w drużynie. Sondujemy rynek, są dwie opcje i zobaczymy jak to wyjdzie. Daniel Kajzer jest dobrej klasy bramkarzem, Darek Szczerbal zrobił bardzo duży postęp. Sprowadziliśmy bramkarza z trzeciej ligi i teraz nie obawialibyśmy się wystawić go w meczu ekstraklasowym i to jest bardzo ważna rzecz. Mamy znakomitych trenerów bramkarzy, myślę, że to jest najwyższa półka w Polsce – Krzysiek Osiński i Tomek Hryńczuk, i o tym trzeba mówić, bo się mało chwalimy.


O ostatnich wynikach i oczekiwaniach kibiców

Wynik sportowy w ostatnich 4 latach nie był taki, jak byśmy chcieli. Na ostatni miałem większy wpływ i to jest porażka, nie tylko moja, ale też całego klubu. Pracowałem w tym klubie, kiedy były sukcesy i będę to powtarzał, że miejsce tego klubu jest w czołowej 5-6 ekstraklasy i nie boję się o tym mówić.
Kibic ma swoje oczekiwania i widzi tylko to, co jest na boisku i mówi: grają tak albo inaczej. To jest święte prawo kibica i nie mam zamiaru narzekać, ale mamy problem, żeby oceniać adekwatnie do poziomu w jakim funkcjonujemy. Nie możemy oceniać piłki Śląska w porównaniu do Manchesteru City czy Liverpoolu. Teraz szczególnie ma to miejsce, gdy kibic obserwuje ligę angielską czy niemiecką, gdzie są topowi zawodnicy i się rzuca porównania. Niestety, te porównania są na niekorzyść polskiej ligi, bo pieniądze wpompowane tam są inne. Są pewne realia i poziomy funkcjonowania piłki, każdy poziom trzeba oceniać z poziomu ligi w której jest. Nie można porównywać gry Śląska do gry na Mistrzostwach Świata, tak samo gry klubu z A-klasy do Śląska.


O pracy w roli pierwszego trenera

Niektórzy uważają, że powinienem pracować już samodzielnie. Teraz w przerwie letniej rozmawiałem z jednym z klubów pierwszoligowych, ale nie doszliśmy do porozumienia. Mieliśmy inną wizję projektu funkcjonowania klubu. Także podpiszę ze Śląskiem kontrakt na kolejny rok i później zobaczymy, co będzie dalej.



>> NOWSZY
<< STARSZY
KOMENTARZE
kazo (2019-06-26 12:56:35)
#dacmlodymszanse !
~sa (2019-06-26 12:33:29)
Zgadzam się z Budda, dopóki Barylski będzie, to gra Śląska będzie wyglądać jak ostatnie 3lata, czyli tragedia
~Gabik (2019-06-26 10:19:30)
@Piotrek1
Niektóre wątki też tak odebrałem... Zwłaszcza "trzon drużyny jest". No skoro taki trzon mamy mieć, jak już mamy, to... eh, szkoda słów...
~Piotrek1 (2019-06-26 07:22:19)
Tak podsumowując wywiad. Trzon zespołu jest a tak naprawdę odszedł. Jesteśmy super profesjonalni, najlepsi tylko niepotrzebnie kibice oceniają to po wynikach. Nowy przepis jest zły bo choć jeden zawodnik na boisku nie będzie menadżerskim wałem a my nie lubimy takich sytuacji. Nie lubimy szkolić tylko kupować i brać prowizję. A tak podsumowując mam klub w dupie ale nawet kluby z pierwszej ligi mnie nie chcą. Może za rok znajdzie się frajer. Biegniemy w kierunku spadku. 2 nie sprawdzających się w 3 lidze Hiszpanów, drewniany boczny obrońca i drewniany bramkarz zastąpią tych co odeszli a jak przegramy pierwsze 3 mecze a szrot okaże się szrotem to powiemy że nowi nie byli od początku okresu przygotowawczego i muszą nadrobić zaległości. A dlaczego nie byli? W przypadku Hiszpanów sprawa jest oczywista bo są wakacje. Nowy napastnik jak zobaczy, że o skład konkuruje tylko ze Szczepanem to najebany będzie w pt wyrywał laski na rynku a w sobotę grał mecz. Tak się odbuduje, że skończy na budowie w Hiszpanii w przyszłym roku.
~Budda (2019-06-26 06:54:35)
Cały problem Śląska to Barylski. Kiedy jest asystentem trenera zawsze gowno gramy. Tak było za Tarasia, Oresta, Levego, Pawłowskiego i za Ławeczki tez będzie.
~Kibol (2019-06-25 22:30:01)
Eksperymenty to porobiliscie z pilkarzami,, i wy uwazacie ze cos to wam pomoze??? Bedzie gorzej p, Barylski
Zbychu (2019-06-25 19:44:01)
A propos przepisu o młodzieżowcach :
Legenda Śląska Janusz Sybis zadebiutował w 2 lidze (1969/70) tylko dzięki obowiązkowi wystawiania juniora w rozgrywkach.
Najstarsi kibice (Jacko?) mogą potwierdzić a jak nie wystarczy, zapytacie pana Janusza. Wystawiając młody talent można zobaczyć czy faktycznie ma przyszłość
(Tarasiewicz, Faber, Pękala, Prusik, Rudy....)
~Ps wro (2019-06-25 17:44:52)
Trener to już przygotowany człowiek do roli tego pierwszego. Także w razie W mamy trenera. Śląsk musi zacząć funkcjonować nie jak zespół tylko firma. Chodzi mi o wychowanków. Nie kierować się , czy to młody gracz, czy nie. Nie należy kupować super graczy, bo po pierwsze nas nie stać na to. Raczej dobierac do zespołu graczy, uzupełniać trzon zespołu. Trzon zespołu zaś powinni stanowić Polacy i wychowankowie. Należy ich odważnie wprowadzać. Widać to brak odwagi polskich klubów. Pod warunkiem , że ten wychowanek coś reprezentuje. Polacy w ogóle mają kompleks niższości. Ok Hiszpanie są dobrzy technicznie, ale piłka to gra 11 zawodników. Nie wolno się bać, nie można nie ryzykować. Życie polega na ryzyku. Na pewno obrona wymaga graczy , którzy nie popełniają dużo błędów. Ale atak, tam trzeba polotu, techniki. Nie wiem czy akurat tam potrzeba doświadczenia. Moim zdaniem nie. Poza tym Śląsk musi funkcjonować jak forma. Tzn. że jak Pawłowski coś wyprodukował, to nie można go olewać. Choćby z tego względu, że bierze za to pieniądze.
DODAJ KOMENTARZ
Czy wiesz, że wszystkie nowo dodane komentarze muszą zostać zaakceptowane przez redakcję.

Nie chcesz czekać? Zarejestruj się na forum kibiców ¦ląska Wrocław a następnie podczas dodawania komentarza podaj swój login i hasło.

Koniecznie przepisz tekst z obrazka!
Nick*:
Hasło:
Adres e-mail:
Treść komentarza*:
* - pola wymagane




I liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Wisła Kraków 2 6 9-0
2. Polonia Bytom 2 6 4-0
3. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2 4 3-2
4. Chrobry Głogów 2 3 3-1
5. GKS Tychy 1 3 4-3
6. Stal Rzeszów 2 3 3-3
7. Stal Mielec 2 3 5-8
8. ŁKS Łódź 2 3 1-5
9. Puszcza Niepołomice 2 2 2-2
10. Śląsk Wrocław 2 1 2-3
11. Ruch Chorzów 1 1 1-1
12. Polonia Warszawa 1 1 1-1
13. Pogoń Siedlce 1 1 1-1
14. Wieczysta Kraków 1 1 1-1
15. Miedź Legnica 1 0 3-4
16. Znicz Pruszków 2 0 4-6
17. Odra Opole 1 0 0-3
18. Górnik Łęczna 1 0 0-3

II liga

Nazwa Mecze Punkty Bramki
1. Hutnik Kraków 1 3 4-1
2. Podhale Nowy Targ 1 3 3-0
3. KKS 1925 Kalisz 1 3 3-0
4. Sandecja Nowy Sącz 1 3 3-1
5. Rekord Bielsko-Biała 1 3 2-1
6. Stal Stalowa Wola 1 1 1-1
7. Olimpia Grudziądz 1 1 1-1
8. Warta Poznań 0 0 0-0
9. Sokół Kleczew 0 0 0-0
10. Zagłębie Sosnowiec 0 0 0-0
11. Resovia 0 0 0-0
12. Chojniczanka Chojnice 0 0 0-0
13. Unia Skierniewice 0 0 0-0
14. Śląsk II Wrocław 1 0 1-2
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 0 1-3
16. ŁKS II Łódź 1 0 1-4
17. Świt Szczecin 1 0 0-3
18. GKS Jastrzębie 1 0 0-3