Co słychać u rywala?
sport.interia.pl | skomentuj (0)
Sparingi z pierwszoligowcami, pozyskanie wychowanka Realu Madryt i utrata kluczowego obrońcy na przededniu rozgrywek... Co słychać u pierwszego rywala Śląska Wrocław w sezonie 2019/2020?
Przygotowania do nowego sezonu Wiślacy rozpoczęli w połowie czerwca. W przeciwieństwie do większości klubów Ekstraklasy, piłkarze trenera Stolarczyka nie wybrali się na zagraniczny obóz. Krakowianie udali się najpierw na tygodniowe zgrupowanie do Warki, natomiast drugą część okresu przygotowawczego przepracowali już w swojej bazie treningowej w Myślenicach. Zawodnicy Białej Gwiazdy rozegrali łącznie siedem sparingów, a w pięciu z nich odnieśli zwycięstwo:
Wisła Kraków 2:0 Reprezentacja Powiatu Suskiego (strzelcy: R. Boguski 12’, E. Kumah 75’)
Wisła Kraków 2:1 Radomiak Radom (strzelcy: K. Drzazga 34’, R. Boguski 86’ – R. Makowski 11’)
Wisła Kraków 1:0 Podbeskidzie Bielsko Biała (strzelcy: L. Klemenz 58’)
Wisła Kraków 4:2 Puszcza Niepołomice (strzelcy: P. Brożek 16’, 21’ (k.) 53’, P. Plewka – J. Embalo 15’, M Stefanik 60’ (k.)
Wisła Kraków 3:1 Puszcza Niepołomice (strzelcy: A. Buksa 5’ (k.), 39’, D. Morys 49’ – W. Żytek 45’)
W dwóch meczach kontrolnych górą byli przeciwnicy:
Wisła Kraków 1:2 GKS Bełchatów (strzelcy: K. Drzazga 90’ - A. Golański 19’, 31’
Wisła Kraków 0:1 Sandecja Nowy Sącz (strzelcy: M. Korzym 64’)
Bilans bramek: 13:7
Strzelcy łącznie: P. Brożek – 3, R. Boguski, K. Drzazga, A. Buksa – 2, E. Kumah, P. Plewka, D. Morys, L. Klemenz – 1.
Wiślacy tylko w jednym z siedmiu spotkań kontrolnych nie zdołali zdobyć bramki. W wyśmienitej formie jest najbardziej doświadczony strzelec Białej Gwiazdy Paweł Brożek, który parę dni temu przedłużył kontrakt z klubem do końca sezonu 2019/2020. W drużynie nie zawodzą również pozostali napastnicy: Rafał Boguski, Krzysztof Drzazga, czy 16-letni Aleksander Buksa. Snajperzy Wisły strzelili w sparingach łącznie 9 goli.
Wygląda na to, że o atak trener Stolarczyk martwić się nie musi. Tym bardziej, że jego zespół mimo zajęcia zaledwie 9. lokaty w tabeli Ekstraklasy w poprzednim sezonie, zdobył największą liczbę goli w lidze - 67! Ofensywa Wisły składająca się z bardziej doświadczonych graczy, powinna być stabilna, mimo że latem klub opuścił najskuteczniejszy strzelec zespołu Marko Kolar (12 goli i asysta w 26 meczach). Chorwat został sprzedany do holenderskiego FC Emmen, gdzie spędzi przynajmniej dwa sezony.
Problemy krakowian są inne, a najpoważniejszy z nich to organizacja w obronie. Czyste konto Wiślacy zachowali tylko w dwóch testowych meczach. To właśnie na poprawie formacji defensywnej miał skupić się sztab szkoleniowy w ramach przygotowań do nowego sezonu. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy na braki w grze obronnej narzekał już przed końcem ubiegłych rozgrywek, a jego zespół tracił gola aż 63 razy. Pod względem straconych bramek od Wiślaków byli gorsi tylko spadkowicze – Zagłębie Sosnowiec i Miedź Legnica.
Wygląda na to, że na kilka dni przed startem ligi ekipa Białej Gwiazdy będzie musiała przebudować linię defensywy. Z krakowskim klubem pożegnał się właśnie Rafał Pietrzak, który był dotychczas filarem w obronie u Stolarczyka - 36 występów w poprzednich rozgrywkach. Klub nie przedłużył z zawodnikiem wygasającej umowy.
Nowe kluby znaleźli także Patryk Małecki i Maciej Śliwa (Zagłębie Sosnowiec), Matej Palčič (Sherrif Tiraspol) oraz Wojciech Słomka (Miedź Legnica). Do Lechii Gdańsk z wypożyczenia powrócił Sławomir Peszko.
Latem szeregi Białej Gwiazdy uzupełniło tylko czterech zawodników. Wszyscy przyszli na zasadzie wolnego transferu. Do drużyny dołączył Michał Mak z Lechii Gdańsk, David Niepsuj z Pogoni Szczecin, a także Rafał Janicki, który reprezentował ostatnio barwy Lecha Poznań, gdzie wypożyczyła go Lechia.
Wśród nowych piłkarzy znalazł się też jeden zagraniczny zawodnik. Jean Carlos da Silva Rocha to Brazylijczyku z hiszpańskim paszportem. Da Silva może grać w ataku i na skrzydle. Ostatni sezon 23-letni piłkarz spędził w trzecioligowym Club Recreativo Granada, ale w swojej karierze występował w młodzieżowych drużyn Realu Madryt.
Z wypożyczeń do klubu powrócili bramkarz Krystian Chorążko, obrońca Piotr Świątko z Hutnika Kraków oraz Denys Bałaniuk z Arsenału Kijów.
Patrząc na sparingowe rezultaty trudno jednoznacznie ocenić formę Wisły Kraków. Znamiennym jest fakt, że wszystkie testowe spotkania zostały rozegrane z zespołami pierwszoligowymi, a więc teoretycznie słabszymi. Dobór sparingpartnerów nie był, jednak przypadkowy. Taką decyzję trener Stolarczyk tłumaczył ubiegłym sezonem, w którym Wisła radziła sobie lepiej z zespołami z czołówki, natomiast traciła punkty z gorszymi przeciwnikami. Sztab szkoleniowy testował rownież nowe ustawienie. W nadchodzącym sezonie Wisła ma grać systemem 4-3-3.
Turbulencje, jakie spotkały klub pod koniec ubiegłego roku i zadłużenie szacowane obecnie na ok. 35 milionów nie pozwala na snucie dalekosiężnych planów. Zarówno zarząd, jak i sztab szkoleniowy wstrzymuje się od szumnych deklaracji walki o europejskie puchary i uczula, by skoncentrować się na wydarzeniach bieżących metodą “z meczu na mecz”. Swój pierwszy cel w sezonie 2019/2020 krakowianie będę próbowali zrealizować już w sobotę o godz. 17:30 przed własną publicznością. Zmotywowany Śląsk nie powinien ułatwić im zadania.