Łabojko: Jestem dumny, że powstaje drużyna przez duże D
fot. Mateusz Porzucek | skomentuj (1)
Wywiad z Jakubem Łabojką po wygranym 2:1 meczu z Piastem Gliwice.
Końcówka znakomita. Exposito daje remis, a Broź daje zwycięstwo. Euforia po gwizdku, ale spotkanie mogło się zakończyć inaczej.
Zgadzam się. Nasza gra na początku meczu nie wyglądała zbyt dobrze, czego efektem była stracona bramka. Cieszy to, że po raz pierwszy od dawna odwróciliśmy losy meczu, który przegrywaliśmy. Udało się dowieźć 3 punkty do końca. Jestem dumny, że powstaje drużyna przez duże D i nawet jak gra się nie układa, odwracamy losy meczu i wygrywamy z mistrzem.
Co zadecydowało o odwróceniu losów meczu? Zmiany Piasta, wasze zmiany, zmiana ustawienia czy może wasze śmielsze ataki?
Nie mieliśmy zbyt wielu okazji, stałe fragmenty, przypadkowe sytuacje. Z takiej strzeliliśmy gola, co dało nam wiatru w żagle. Cała determinacja drużyny i zmiany odwróciły losy meczu. Jesteśmy zadowoleni.
Przed wami wyjazd na Legię, która na początku sezonu z reguły gra słabo. Śląsk dwa zwycięstwa. Będziecie chcieli podtrzymać passę? Sprawicie niespodziankę na Legii?
Nie przywiązywałbym wagi do miejsca, ale od 6 meczów nie przegraliśmy, ostatnie mecze to zwycięstwa. Fajnie byłoby to podtrzymać. Na Legii jest gorąco, to pucharowicz, ale jedziemy po zwycięstwo.
Kto mógłby strzelać karnego z tych, co zostali?
Nie było już Michała i Roberta, a Łukasz strzelał jeszcze za czasów Widzewa, na treningach też to robi, więc sam poczuł się na siłach, wziął to na swoje barki i pozwolił nam wygrać.
Nie miałeś wrażenia, że biegł godzinę? :)
Łukasz na taki styl, wykonuje tak jedenastki od dłuższego czasu.